Dar. Księga pierwsza. Pellinoru recenzja

Okładka jest częścią książki, która przyciąga czytelników albo też nie. W tym przypadku po ''Dar'' sięgnęłam wyłącznie ze względu na ładną oprawę i wydanie. Wydawnictwo postarało się i książka prezentuje się bardzo ciekawie. Ale czy historia w niej zawarta jest równie interesująca? Czy zawsze warto zwracać uwagę na oprawę graficzną? A może nie powinniśmy oceniać książki po okładce?

Główną bohaterką jest szesnastoletnia Maerad, która żyje jako niewolnica w brudnym i podupadającym siole tana Gilmana. Jest to od bardzo dawna i już zdążyła pogodzić się ze swoim losem choć czasami marzy jeszcze jej się wolność. Pewnego dnia spotyka Cadvana, który jest barden Lirigonu. Pomaga dziewczynie uciec, a podczas tego odkrywa on u niej dar więc postanawia zabrać ją w bezpieczne miejsce gdzie inni bardowie mogę nauczyć Maerad jak powinna posługiwać się swoim darem. Podczas ucieczki czyha na nich mnóstwo niebezpieczeństw... Jak zakończy się ich podróż? Jak wielki dar posiada Maerad?

''Dar bywa czasem przekleństwem''

Po przeczytaniu ciekawego opisy z tylnej części okładki spodziewałam się bardziej ambitnej historii niż tej, którą otrzymywałam. Na początku muszę powiedzieć, że Alison Croggon miała bardzo ciekawy, a nawet oryginalny pomysł na książkę tylko nie do końca umiała go wykorzystać. Przez większość historii dwójka bohaterów ucieka i ucieka. Nic co miało by znaczenie się nie wydarzyło, a szkoda bo mogła być to na prawdę fantastyczna lektura.

Gdy czytam książkę bardzo istotną dla mnie rzeczą są dialogi. W powieści Alison Croggon właśnie tego najbardziej mi zabrakło. Zbyt częste i dokładne opisy zaczynają nudzić czytelników. Każdy las, pokój, dom jest tak szczegółowo opisany, że w pewnym momencie wydaje nam się to irytujące.

Mimo, iż akcja dosłownie się wlecze to styl autorki jest lekki, a książkę czytało się nawet przyjemnie. Bohaterowie są ciekawie wykreowani co podwyższa moją ocenę na temat książki. Tak jak wspomniałam wcześniej pomysł była na prawdę świetny tylko nie w pełni wykorzystany. Brakuje tu takich rzeczy jak: dialogów, intrygi, wartkiej akcji

''Dar'' mimo wszystkich wymienionych negatywnych cech mogę zaliczyć do książek, które przypadły mi do gustu. Ostatnie 100 stron przeczytałam szybko i bez większych problemów. Zresztą jestem ciekawa co będzie działo się dalej więc prędzej czy później sięgnę też po drugi tom. ''Dar'' mogę polecić osobą, które lubią historie w, których bardzo mało się dzieje. Jeśli ktoś uwielbia zwroty akcję i intrygi to lepiej po tę lekturę nie sięgać bo można się zawieść.