Moja krew recenzja

Witajcie! Dziś przychodzę do Was z książką "Moja krew" autorstwa Ruth Lillegraven. Pierwszy raz spotkal1am się z twórczością tej Pani ale już wiem, że napewno nie ostatni! Tak nieprzewidywalnej książki to ja dawno nie czytałam. Czytasz i prawie cały czas jest utrzymywane napięcie. Coś, co wydaje się na pozór oczywiste... Mocno zadziwia🤯

Naszą bohaterką jest Clara Lofthus. To córka zwykłego rolnika, która osiągnęła sukces. Jako matka dwójki chłopców oraz... Pani Minister! Wiadomo... Tak wysokie stanowisko wymaga dodatkowej ochrony. Ze względu jednak na swoje tajemnice, Clara odmawia tego przywileju 🤷‍♀️

Pewnego razu jednak kobieta żałuję tej decyzji. Okazuje się bowiem, że ktoś porywa Jej synów. Zdeterminowana Pani Minister postanawia odnaleźć ich na własną rękę.

💥Kto porwał chłopców?
💥Dlaczego to zrobił?
💥Czy Clara odnajdzie swoje dzieci?
💥Co z Jej karierą?

Bohaterkę można było poznać już przy okazji książki "Odbiorę Ci wszystko". Przyznam się jednak, że nie czytałam tej historii. Nie wiem, czy powinno się nadgonić ten tytuł, jednak czytając "Moja krew" nie odniosłam wrażenia, że trzeba. Nie czułam się zagubiona. Nie zauważyłam, żeby czegoś brakowało lub żeby byl1o wspomniane coś z poprzedniej książki. Dlatego myślę, że spokojnie można przeczytać osobno tę książkę.

Bardzo podziwiam Clare za to, że się nie poddała. Walczyła jak lwica, żeby odzyskać synów. Nie wiem, co bym zrobiła sama na Jej miejscu. Z pewnością też bym szukała. Chodzi mi jednak o utrudnienia jakie Jej towarzyszyły. Jakby nie patrzeć jest osobą medialną. Jako Pani Minister jest na oczach wszystkich. Całego kraju. To wielkie utrudnienie bo kiedy wewnątrz rozgrywa się potężna walka, Ty musisz udawać przed mediami, że wszystko jest dobrze. Okropna sytuacja, z którą nie każdy dałby sobie radę.

Niebywe szybko czytało mi się tę książkę. Byłam bardzo podekscytowana każdą kolejną stroną. 🤭

Jedynie zakończenie... Wbiło mnie w fotel. Zbierałam szczękę z podłogi. Takie książki uwielbiam❤️Brawo za budowanie cudownego napięcia ❤️Oby każda książka taka była ❤️