Dash i Lily recenzja

Przeczytałam książkę i obejrzałam serial na Netflixwięc jestem gotowa!
Na początku muszę wspomnieć i jednocześnie zapytać: dlaczego serial, a szczególnie jego końcówka, zawsze tak różni się od zakończenia książki? Co ten zabieg ma na celu? Troszeczkę mnie to denerwuje, muszę przyznać.
Lubię czasami sięgnąć po książkę z gatunku young adult. Nie planowałam co prawda w tym roku czytania książek świątecznych, ale tak się stało, że sięgnęłam właśnie po Dash i Lily. Moja decyzja była spowodowana tym, muszę w tajemnicy przyznać, że po prostu chciałam obejrzeć serial o tym samym tytule, a mam taką małą zasadę, że najpierw książka, później film/serial.
Ta pozycja jest naprawdę przyjemna. Nie pamiętam żebym czytała coś podobnego. Po kilku pierwszych stronach naprawdę połknęłam haczyk. Wyobraźcie sobie, że czytacie książkę, która zaczyna się trochę jak podchody, trochę zabawa w kotka i myszkę, a na dodatek, jej bohaterami są nastolatkowie, którzy jeszcze tego nieświadomi, szukają tego samego.
Młodzieżowa miłość Lily i Dasha zapisana jest na stronach czerwonego notesu. Ich przemyślenia, pragnienia, a także wyzwania, których wykonanie prowadzi do notesu, wypełniają jego strony. Często mówi się, że czasami łatwiej jest nam się wygadać kiedy nie widzimy bądź nie znamy drugiej osoby. Tak się dzieje w tym przypadku. Wydaje mi się, że bohaterowie książki nawet trochę uzależnili się od zapisywania wydarzeń ze swojego życia i dzielenia się nim z drugą osobą, nawet jeśli jeszcze tej osoby nie widzieli.
Jakbym miała jednym słowem podsumować tę lekturę to byłoby to zdecydowanie słowo "urocza"!
Lily kocha Boże Narodzenie i jest niepoprawną optymistką, Dash natomiast nienawidzi świąt a cynizm to jego drugie imię. W rzeczywistości jednak łączy ich bardzo dużo. Nazywają się dziwakami, większość swojego młodego życia spędzają sami bądź w towarzystwie rodzin. Biorąc udział w notesowej grze świetnie się bawią, nie zastanawiając się jak taka wymiana informacji może się zakończyć.
Młodzieżowa opowieść o odmienności, poszukiwaniu miłości i o tym, że wiara czyni cuda, przedstawiona z równoległym zwiedzaniem Nowego Jorku.