Burza piaskowa recenzja

Burza piaskowa to pierwsza część serii Sigma Force, która wyszła spod pióra James'a Rollins'a. Cała historia zaczyna się od eksplozji w Muzeum Brytyjskim, która niszczy ważną wystawę. Badanie zgliszczy ujawnia śladowe promieniowanie o sygnaturze odpowiadającej anihilacji antymaterii. Safia al-Maaz, kustoszka muzeum odkrywa zagadkowy napis na szczątkach posągu datowanego na rok dwusetny przed naszą erą. Wskazówka doprowadza kustoszkę do Omanu, gdzie ma zamiar odnaleźć zaginione miasto Ubar, będące jak głosi legenda, kolebką królowej Saby. Do ekspedycji Safii dołączają przyjaciółka Kara, której ojciec zginął na pustyni, awanturniczy archeolog Ohama Dunn oraz Painter Crowe, agent supertajnej agencji Ministerstwa Obrony USa, DARPA.
Jakie tajemnice kryje mityczny Ubar? Co ma wspólnego antymateria z 'Atlantydą piasków'?

Po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że znalazłam swojego drugiego Dana Browna i na pewno Rollins'a nie odpuszczę. Autor naszkicował świetnych, heroicznych bohaterów, którzy nie znając się wcześniej są gotowi na pomoc innym i walkę przeciwko wspólnemu wrogowi. Autor postawił na wartką akcję, ciekawą intrygę, a do tego wpuszcza naukę oraz legendy i mity. W tej części czytelnik znajdzie sporo faktów naukowych o antymaterii, eksplozji meteorytu w Rosji oraz spekulacji historycznych dotyczących historii Królowej Saby. Nie brakuje to również opisu beduińskiej czy arabskiej kultury oraz Omanu ( aż chce się tam jechać!).

Ta świetna książka wciągnie każdego fana przygód. Pełno tu wartkiej akcji, intryg i współczesnych wojskowych technologii. Minimalne wykłady z chemii, biologii i historii nie są takie straszne. Autor ma dar tłumaczenia trudnych rzeczy w przystępny sposób. Ja dodatkowo 'douczam' się z rzeczy, które mnie bardzo zaciekawiły. Podoba mi się to, że na końcu książki zawsze jest adnotacja co jest fikcją a co prawdą ( czego Dan Brown w swoich powieściach nie robił). Jestem książką zachwycona. Obecnie seria Sigma Force ma 15 części i mam zamiar przeczytać je wszystkie.