Dziewięc żyć Chloe King. Tom 1. Upadła recenzja

Chloe King to dziewczyna, która w dniu swoich urodzin odkrywa, że jej dotychczasowe życie, nie jest takie jak sprzed dziwnego upadku z wieży, który to cudem przeżyła. Jej przyjaciółka się od niej odsuwa i ich więź się wyłamuje. Chloe jednak nabiera podejrzanej pewności siebie i spotyka się z dwoma chłopakami jednocześnie, który każdy z nich kryje się za tajemnicą pochodzenia dziewczyny...
Tajemnica i napięty klimat wodzi czytelnika za nos i zostaje z nim aż do ostatniej strony. Ciekawość i snucie przeróżnych teorii spiskowych co do fabuły, wręcz naturalnie nasuwają się, podczas czytania. To duży wyczyn, by utrzymać czytelnika w niepewności do samego końca, tym bardziej że książka ta jest typową powieścią dla nastolatków. Jednak to, co z pozoru wydaje się błahym i kolejnym dziełem z niewyróżniającym się motywem pośród tych z wampirami czy wilkołakami, okazuje się dobrą, przyjemną i lekką w odbiorze historią z zupełnie odmiennym nawiązaniem do mitologii. Większość bohaterów świetnie wykreowanych, z pewnością zostaną u czytelnika w pamięci na dłużej. Jednak najwięcej wątpliwości nabiera się właśnie do tytułowej bohaterki. Bowiem Chloe jest taką postacią, którą się albo uwielbia, albo nienawidzi. Przez jej głupkowate, lekkomyślne, samolubne postępowania oraz taki dość specyficzny i niedojrzały sposób bycia, może nie przypaść do gustu sporej części czytelników. Jednak ja uważam, że gdyby właśnie nie te wyczyny nastolatki akcja mogłaby nie nabrać miarowego i wciągającego tempa. To, co bardzo mnie urzekło w tej historii to właśnie nietuzinkowe nawiązanie do mitologii, którą odkrywamy dokładniej dopiero w kolejnym tomie, po który już z chęcią sięgnęłam. Samo zakończenie pierwszej części stało się odpowiedzią co do roli każdej z postaci, bo żadna z nich nie okazała się obojętna co do fabuły i każdy bohater wnosi wiele do historii. Otwarty epilog budzi coraz większą ciekawość czytelnika i zachęca do poznania dalszych losów Chloe King. Jednak jako całokształt pozostawia niedosyt, bo niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozbudowane, chociażby pełniejsza historia przeszłości głównej bohaterki.
Uważam, że po tą książkę najchętniej sięgną nastolatki, ponieważ starszym i prawdziwym fanom fantastyki może okazać się ona startą czasu i pozostawić pewien niesmak.