Po "Dżokeja" sięgnęłam po przeczytaniu innej pozycji autorki. Liczyłam na coś niezbyt wymagającego, a umilającego czas. Nie zawiodłam się. Otrzymałam przyjemną opowieść o Emmie, która przyjeżdża na praktyki do Niemiec. Zmaga się z brakiem akceptacji, co do swoich życiowych planów, ze strony rodziny. Kocha konie całym sercem i bardzo dużo o nich wie. Szybko okazuje się, że jest jedną z najbardziej kompetentnych osób w całej stadninie. Zwraca tym samym na siebie uwagę sławnego dżokeja i... zawraca mu w głowie.
Książkę słuchałam w audiobooku i muszę przyznać, że połknęłam ją w dość szybkim tempie. Mimo tego czegoś mi zabrakło. Liczyłam na więcej jazdy konnej, szczegółów związanych z pracą w stadninie koni (zwłaszcza, że główna bohaterka określa się mianem pasjonatki koni, która pragnie się wiele nauczyć podczas swoich praktyk). Natomiast otrzymałam opowieść o miłosnych zmaganiach bohaterki z okresem gigantem w roli głównej. Tak, Emma zmaga się z niewyobrażalnymi wręcz kobiecymi dniami, podczas których wręcz nie może kiwnąć palcem, bo tak ją wszystko boli. Do tego jest wegetarianką przez co kompletnie nie wpisuje się w stereotypowe jedzenie narodu Niemieckiego. Co prawda miało to mieć humorystyczny wydźwięk, ale mnie zaczęło męczyć - bo stało się zbyt powtarzalne.
Sama relacja Emmy i wspomnianego wyżej dżokeja - została poprowadzona dobrze. Bez zbędnych rewelacji, powoli i do brzegu. Nie było wielkich uniesień, wszędobylskiego seksu ani specjalnych rewelacji. Zamiast tego otrzymujemy zdrową relację, powolutku kiełkujące uczucie. Na tyle powoli, żeby na koniec zrobić wielkie BUM! Właśnie ta końcówka kompletnie mnie zaskoczyła i pozostawiła pewien niesmak. Nasza Emma z rezolutnej dziewczyny, która wreszcie zaczęła wychodzić z cienia swej przyjaciółki, nagle robi skok na głęboką wodę. Decydując się na ten krok i znów wracając pod skrzydła kumpeli... coś straciła w mych oczach.
Nie mniej jednak "Dżokej" dostarczył mi tego, czego akurat szukałam. Dobrej rozrywki na dość trudne dni. Dodatkowo był miłą odmianą od ostatniego wielkiego bumu na książki spod LGBTQ.