Przysięga Smoka recenzja

Zanim Bryan Lankford, dostał przydomek Smok, i zanim zaczął pracować w Domu Nocy, jako mistrz szermierki, był takim wampirem jak inni. Był adeptem Domu Nocy. Utalentowanym flirciarzem. Praktycznie wszystkie dziewczyny się w nim podkochiwały (nie wspominając o chłopakach). Te młodsze, jak i zarówno te starsze. Jednak Smok nie był zainteresowany żadną z nich. Jednak, pewno dnia popełnił błąd, który sporo go kosztował. Postąpił bardzo niewłaściwie zakochując się w NAUCZYCIELCE Domu Nocy. W nauczycielce zaklęć i obrzędów, Anastasii. Niestety, ten wybór mógł przypłacić nawet swoim życiem. Czy to na pewno odpowiednie? Jak to zakończy się dla Smoka i Anastasii?

Przysięga Smoka opowiada o Smoku Lankfordzie, nauczycielu szermierki, i jego gorącej i rozkwitającej miłości do Anastasii. Bryan był synem bogatego Hrabiego. Ale był także bardzo egoistyczny. Przez jego temperament oraz flirciarskie zaloty napatoczył się na gniew ojca. Ten zły na niego wyrzuca go z domu. W drodze na statek, Bryan został naznaczony, i wtedy jego życie wywróciło się do góry nogami. Jednak przez to że książka jest krótka nie zdradzę nic więcej, bo nie mam zamiaru zepsuć wam zabawy (jak i również czytałam to w marcu i nie pamiętam zbyt dużo).

W każdym razie Smok okazuje się zupełnie innym człowiekiem niż w serii Dom Nocy. My znamy go jako opanowanego i zdyscyplinowanego człowieka, a raczej wampira. Jednak okazuje się że w młodości był zupełnym przeciwieństwem tego Smoka którego my znamy. Dzięki Przysiędze możemy poznać lepiej go jak i Anastasie. Książka jest krótka, lecz cudowna. Także przy każdym rozdziale znajdują się śliczne obrazki (a raczej przy większości z nich). Książka sama w sobie jest świetna.

Jeśli chodzi o postacie, to one prezentują się tu bardzo kolorowo. Wszystko jest dokładnie opisane i (praktycznie) nie możemy znaleźć tu postaci które nie jest rozbudowana. Wcześniej jakoś nie | przepadałam za Anastasią i Bryanem. Ale po przeczytaniu tej książki jakoś ich polubiłam. Zwłaszcza Anastasję. Jest jakaś takaś miła i ... normalna. Także naturalna i zaprzyjaźniona z przyrodą. A jest taka dlatego że ma dar komunikacji z ziemią. Zupełnie jak Stevie. No nie wiem. Pod koniec książki, masz takie dziwne uczucie... Jakby czegoś brakowało... No trudno.







9/10


„Honoru i prawości nie wygrywa się w zawodach. Zdobywa się je w życiu poświęconym tym ideałom”