Jess Rothenberg to pochodząca z Karoliny Południowej, ceniona w świecie amerykańska pisarka powieści dla młodzieży. Uznanie zdobyła dzięki przedstawianej dzisiaj książki. Która potrafi poruszyć nie tylko wybujałą wyobraźnię…
A gdyby tak po śmierci życie nie kończyło się definitywnie? Gdyby nie było Nieba, w którym gra chór aniołów, albo islamskiej krainy szczęśliwości z siedmioma dziewicami? Gdyby dusza była tuż obok niczym w filmie „Uwierz w ducha”? W dodatku gdyby to była dusza nastolatki, której przydarzyła się śmierć, można śmiało powiedzieć niecodzienna – co w tedy?
Wtedy taka osoba jak ja (czyli powoli wyrastająca z książek dla młodzieży, ale jeszcze lubiąca się w nich zatracić) siedzi do drugiej w nocy i pochłania całą historię opowiedzianą przez główną bohaterkę „Po tamtej stronie Ciebie i Mnie”.
Brie, bo to o niej mowa podczas randki z chłopakiem spotyka wielki zawód. Ukochany rzuca ją, przez co (jak dziewczyna myśli po śmierci) serce pęka jej na pół. Dosłownie. Nikt nie potrafi tego wytłumaczyć, a już najmniej bliski odkrycia przyczyny jest ojciec dziewczyny – ceniony w świecie kardiochirurg.
Gdy po stronie żywych ludzi rodzina oraz przyjaciele głównej bohaterki przeżywają trudne chwile ze względu na poniesioną stratę, Brie siedzi sobie w niebiańskiej knajpie i zajada przepyszną pizzę. Dziwne?
To dopiero początek, gdyż w zaświatach nie czekał na nią Św. Piotr a przebojowy Patrick z kluczem ciętej riposty i szybko mknącym motorem. Od tej chwili zaczyna się niebezpieczna gra o miłość, spokój i nieśmiertelną duszę…
Jak Brie poradzi sobie z nową sytuacją? Co jeszcze spotka jej rodzinę? Kim naprawdę jest Patrick? Czy już na zawsze zostaną zawieszeni pomiędzy dwoma światami?
Książka, jak już pisałam wyżej, wyjątkowo przypadła mi do gustu. Już dawno nie śledziłam akcji z takimi wypiekami na twarzy. Choć narracja pierwszoosobowa na ogół bardzo mnie irytuje, gdyż wtedy najbardziej czuć naiwność nastoletnich bohaterek, tutaj mogę zapisać ją na plus. Zaskakujące zwroty akcji, uniesienia i upadki, fałszywe przyjaźnie i nawiązanie do wielu kultur i tradycji stanowią przyjemną pożywkę dla umysłu.
To co najbardziej przypadło mi do gustu to zawarcie nie tylko typowych, egoistycznych problemów nastoletnich dziewczyn (jak duży pryszcz na nosie, niezrozumienie ze strony rodziny i szkolne intrygi), ale też ukazanie dojrzałości wynikającej z nauki na własnych błędach, poświęcenie dla innych i próba poprawy, która jak się okazuje możliwa jest, nawet po śmierci.
Postacią na którą każda czytelnika z miejsca zwróci uwagę jest Patrick, którego zapewne każda z nas chciałaby mieć dl siebie przynajmniej na krótką chwilę – pomijając dziwne skłonności oczywiście. Kto nie marzy o osobie gotowej na wszelkie poświęcenie w imię miłości? Kto nie chciałby zaznać takiego uczucia (może nie tak drastycznie, jak nasi bohaterowie) na własnej skórze? Dzięki temu bohaterowi widać, że wszystko ma ręce i nogi w zawirowanym świecie Brie, zmierzając do logicznego (jak na całą tę historię) zakończenia.
W dzisiejszym świecie paranormal romanse opartym na relacji człowiek – wampir, dziewczyna – czarodziej, „Po tamtej stronie Ciebie i Mnie” stanowi przyjemną odskocznię w utartym schemacie. Choć momentami czułam się przytłoczona mnogością pojawiających się niepotrzebnie postaci, które tylko dekoncentrowały podczas zgłębiania lektury to uważam, iż książka jest godna polecenia nastoletnim głowom buszującym po obłokach wyobraźni. Ta książka na pewno przyczyni się do wielu marzeń, które umilą wam czas w trakcie nudnych lekcji.