Miłość bez scenariusza recenzja

Miłość bez scenariusza

Autor: @zaczytanamoni ·2 minuty
2014-06-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sława, pieniądze, uznanie innych, większość ludzi o tym marzy, ale udaje się nielicznym. Pani Tina Reber napisała „Miłość bez scenariusza” i ukazała życie gwiazdy kina od strony, której nikt nie bierze pod uwagę.


Ryan Christensen jest znanym aktorem i podczas kręcenia nowego filmu ucieka do pubu, aby schować się przed tłumem wielbicielek. Tam poznaje właścicielkę Taryn Mitchell, pozornie odporną na jego wdzięki, z którą szybko znajduje nić porozumienia a ich przyjaźń zaczyna przeistaczać się w coś więcej, jednak spotykają wiele przeszkód na swojej drodze do szczęścia.


Główną bohaterka jest Taryn, dwudziestosiedmioletnia bizneswoman. Piękną, mądra i bardzo lojalna wobec bliskich. Łatwo ją polubić szczególnie, że nie poddała się szaleństwu na punkcie znanego aktora. Jej zachowanie jest godne podziwu, starała się otoczyć chłopaka opieką i dać bezpieczny azyl, w którym mógł być sobą. Ryan to docenił i od razu dostrzegłam, że dziewczyna mu się po prostu spodobała. Jest bardzo wrażliwym mężczyzną, który szuka szczerego uczucia. Wiele prób wystawiło ich związek na szwank, ale co się dziwić skoro tabloidy wyolbrzymiają wszystko a nawet kłamią o rzekomych romansach gwiazd. Bohaterowie muszą sobie niezwykle ufać podczas otaczającej ich obłudy oraz rozhisteryzowanych fanek, które są wstanie zrobić prawie wszystko, aby zbliżyć się do Ryana, co zagrozić życiu bohaterów. Pozostali bohaterowie, również są warci poznania, szczególnie przyjaciele bohaterki, który otoczyli ją opieką i wspierali w najbardziej dramatycznych chwilach- które nawiasem mówiąc wycisły łzy z moich oczu.


Książka jest podzielona na rozdziały, narracja pierwszoosobowa prowadzona przez Taryn. Książkę czyta się bardzo szybko dzięki wciągającej fabule i tu muszę zaznaczyć, że lektura do cienkich nie należy. Wiele wydawnictw dzieli powieści na dwie a tu mamy wspaniałe 680 stron powieści. Bardzo mnie to ciesz szczególnie, że czytało mi się przyjemnie i nie chciałam jej za szybko skończyć, a taka rozpiętość pozwoliła mi cieszyć się porządną lekturą. Seks w książce jest obecny, lecz brak szczegółów i ostrości, a tego mi brakowało, choć nie jest to erotyk a romans.


„Miłość bez scenariusza” mogłabym podzielić na dwie części, pierwsza jest lekka i przyjemna, podczas której poznajemy bohaterów i świetnie się bawimy. Druga jest cięższa i tu nieraz czułam zdenerwowanie, co wydarzy się dalej. Lekko przewidywalny był czarny charakter i od początku wiedziałam, kto knuje przeciwko zakochanej parze. Autorka ukazuje świat show biznesu, jako pełen wyrzeczeń, gdzie prywatność jest towarem deficytowym a prawdziwych przyjaciół bardzo trudno znaleźć.


„Miłość bez scenariusza” jest idealnym romansem, który celująco wpasowuje się w gusta kobiet. Namiętność mnie oszołomiła a miłość rozczuliła. Z wielką uwagą śledziłam uczucie między bohaterami, które rodziło się na moich oczach. Oszalałam na punkcie bohaterów i z niecierpliwością czekam na drugą część, by ponownie zagłębić się w wyśmienitej lekturze.


Polecam 5/6
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość bez scenariusza
2 wydania
Miłość bez scenariusza
Tina Reber
6.7/10

Komentarze
Miłość bez scenariusza
2 wydania
Miłość bez scenariusza
Tina Reber
6.7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żyjemy w takim świecie, że nawet do osoby nie zainteresowanej kręgiem show biznesu, docierają informacje na temat przeróżnych skandali, rozwodów, związków oraz zdrad. Myślę również, że praktycznie każ...

@Anastazja166 @Anastazja166

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę trzymając wygodnie w swoich dłoniach powieść Tiny Reber "Miłość bez scenariusza" to jej objętość. Książki mające tyle stron zazwyczaj kojarzą mi się z fantastyką. A o c...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @zaczytanamoni

Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha
Nie pozwól mi odejść

Ella i Micha przyjaźnią się od dziecka. Nieustannie wspierają się, tym bardziej, że nie mieli łatwo w życiu. Pewne zdarzenie wszystko niszczy, a Ella ucieka przed przesz...

Recenzja książki Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha
Przez niego zginę
Przez niego zginę

Maggie przyjeżdża do Nowego Jorku, by spakować rzeczy zmarłej przyjaciółki, co bezpowrotnie odmieni jej życie. Policja twierdzi, że Celine popełniła samobójstwo i ma na ...

Recenzja książki Przez niego zginę

Nowe recenzje

Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
Świetny Mikołaj
Wierzycie w Mikołaja?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa* Macie takie książki, których nie chcielibyście kończy...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl