Metro 2033 recenzja

Metro 2033, Dmitry Glukhovsky

Autor: @Juliab3 ·3 minuty
2012-02-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ludzie przyczynili się, a właściwie doprowadzili do zniszczenia świata. Już nic nie jest takie jak dawniej. Mocne promieniowanie sprawiło, że jedynymi ocalałymi są ludzie, którzy w porę ukryli się w moskiewskim metrze. Mając nadzieję, że wkrótce śmiercionośny pył zostanie wywiany przez wiatr, a wysokie promieniowanie zmaleje, pozostawali pod ziemią. Niestety ich marzenia okazały się złudne. Na powierzchni, wykształciły się nowe formy życia, które tylko czekają na okazję, aby skosztować ludzkiego mięsa. W dodatku, stopień promieniowania, w dalszym ciągu nie zmalał na tyle, żeby wyjść na powierzchnię bez odpowiedniego sprzętu.

Po spędzeniu kilkunastu lat w ciemnych tunelach, społeczeństwo przyzwyczaiło się do takiego życia, jednak ludzka potrzeba narzucania władzy innym nie pomogła im w przetrwaniu. Między stacjami ocalałych, wybuchały kolejne konflikty, doprowadzające do bezsensownych strat w ludziach, jednak zagrożenie ze strony toczących się wojen nie jest najgorsze. Niebezpieczne istoty, nazywane „Czarnymi” stają cię zagrożeniem dla całego metra, całej ocalałej ludzkości. Artem wyrusza z misją do serca moskiewskiego metra – Polis, aby ostrzec tamtejsze władze o ogromnym niebezpieczeństwie, które grozi każdemu mieszkańcowi tuneli. Już wkrótce zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwa wyprawa…


„Metro 2033” było jedną z tych pozycji, w których pokrywałam ogromne nadzieje. Liczyłam na to, że zostanę pochłonięta przez świat, wykreowany przez Dmitry’ego Glukhowsky’ego. W tej kwestii się nie zawiodłam. Nie było nawet możliwości, aby tak się nie stało, ponieważ autor idealnie przedstawił czytelnikowi wizję przyszłości. Warunki, w których przyszło teraz żyć ludziom, przerażają, jednakowo napełniając czytelnika obrzydzeniem. Kto z nas, ludzi, którzy mają możliwość życia w spokoju, byłby w stanie wyobrazić sobie normalne funkcjonowanie w ciemnych, brudnych tunelach, wypełnionych szczurami i robactwem? Ja nie, przynajmniej dopóki nie sięgnęłam po powieść tego rosyjskiego pisarza.

Za pomocą tej pozycji, przeniosłam się pod ziemię, gdzie razem z głównym bohaterem wędrowałam po niebezpiecznych i zdradliwych tunelach. Poznawałam innych ludzi, warunki, w jakich przyszło żyć społeczeństwu, a co najważniejsze – odkrywałam sekrety metra. Z początku byłam pewna, że będzie to lektura przewidywalna, bo co może być ciekawego i zadziwiającego w podróży jakiegoś chłopaka przez zamieszkałe metro? Już po kilkunastu pierwszych stronach przekonałam się, że wszystko jest możliwe, a autor nie pozwoli czytelnikowi na chwilę wytchnienia. Dmitry Glukhovsky zadziwiał mnie przez cały czas. Nowe wydarzenia, fascynujące, choć tajemnicze i – czasami – nieobliczalne postacie tworzyły idealną całość. Wszystkie elementy, na które składa się ta pozycja, zostały odpowiednio wywarzone, dzięki czemu otrzymaliśmy tak niesamowitą i nieprzewidywalną powieść.

Kolejną zaletą „Metra 2033” są bardzo wyraziści bohaterowie, a zwłaszcza Artem, młody mężczyzna, dzięki któremu mamy możliwość podróżować po równie dobrze opisanym miejscu, jakim jest metro. Bohater, w czasie całej swojej wyprawy, stara się odkryć sens istnienia oraz odpowiedzi na gnębiące go pytania, a pojawiające się na jego drodze postacie, mają mu w tym pomóc. Jednak autor nie podzielił wszystkich bohaterów na tych dobrych, i tych złych. Każdy ma coś na sumieniu, dzięki czemu, lektura wydaje się jeszcze bardziej realistyczna.

Groza i napięcie towarzyszy czytelnikowi do ostatniej strony. Na koniec zostałam, dosłownie, wbita w ziemię. Byłam zszokowana i zdziwiona rozwiązaniem akcji, a pióro autora niewątpliwie miało ogromny wpływ na odbiór tej historii. Nadal nie mogę wyjść z podziwu do jego techniki pisania. Powieści towarzyszy powolna akcja, która potrafi znienacka przyśpieszyć, przez co czytelnik ma wrażenie, że zaraz wydarzy się coś bardzo ważnego, jednak to tylko pozory. Autor w profesjonalny sposób, budzi w czytelniku napięcie, które osiąga punkt kulminacyjny dopiero na samym końcu, zarazem odkrywając przed odbiorcą całość tajemniczej układanki. Ta niesamowita zdolność manipulowania piórem sprawia, że lektura staje się jeszcze bardziej przyjemniejsza i realistyczna, a odbiorca chce więcej, i więcej.

„Metro 2033” bez wahania mogę nazwać jedną z najlepszych książek z tego gatunku. W dalszym ciągu pozostaję pod jej silnym wpływem, dlatego nie mogę zrobić niczego innego, jak polecić ją gorąco każdej osobie. Przemoc i brutalność towarzyszy Artemowi i nam cały czas. Dmitry Glukhovsky nie cacka się z czytelnikiem, bez oporu pokazuje prawdziwą naturę człowieka, który dla swoich korzyści zrobi dosłownie wszystko. Przedstawia mrożący w żyłach obraz świata, który skłania czytelnika do wielu refleksji m.in.: czy naprawdę chcemy skończyć tak, jak ukazani w powieści ludzie?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-02-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Metro 2033
9 wydań
Metro 2033
Dmitry Glukhovsky
8.1/10

Czy kiedykolwiek przyszło ci do głowy, że ostatni epizod historii cywilizacji człowieka rozegra się w przejmującej atmosferze moskiewskiego metra? Czy człowiek, który w marzeniach sięgał gwiazd, godzi...

Komentarze
Metro 2033
9 wydań
Metro 2033
Dmitry Glukhovsky
8.1/10
Czy kiedykolwiek przyszło ci do głowy, że ostatni epizod historii cywilizacji człowieka rozegra się w przejmującej atmosferze moskiewskiego metra? Czy człowiek, który w marzeniach sięgał gwiazd, godzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaskakująca, szokująca, poruszająca.... Skojarzyłam tę pozycję z Jackiem Dukajem i zaczęłam czytać. Nie była to lektura, którą się lekko czytało. Wymagała przerwy i zastanowienia się nad wieloma aspe...

@beatazet @beatazet

„Metro 2033” jest zdecydowanie jednym z najlepszych przedstawicieli gatunku „postapo”. Glukhovski wykreował wizje świata, w którym po wybuchu wojny nuklearnej, powierzchnia planety jest niezdatna do...

@md.mituladaniel @md.mituladaniel

Pozostałe recenzje @Juliab3

Pretty Little Liars. Bezlitosne
PLL. Bezlitosne, Sara Shepard

Miasteczko Rosewood wydaje się być wspaniałym i spokojnym miejscem, gdzie idealne życie prowadzą piękni i bogaci. To jednak tylko pozory. Śmierć Alison, a przede wszyst...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Żona_22
Żona_22, Melanie Gideon

Alice Buckle jest od dwudziestu lat żoną, matką dwójki dzieci, a przede wszystkim kobietą, która całkowicie się pogubiła. Dojrzewające dzieci powoli zaczęły się od niej o...

Recenzja książki Żona_22

Nowe recenzje

Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl