Meduzy nie mają uszu recenzja

Meduzy bez uszu

Autor: @guzemilia2 ·1 minuta
2024-07-13
Skomentuj
5 Polubień
„Meduzy nie mają uszu” to książka, która ostatnio bardzo mnie poruszyła.
Krótka, wzruszająca i przede wszystkim otwierająca oczy.
Q: Czytacie takie książki?

Nie jestem raczej człowiekiem, który czyta książki metaforyczne czy jakkolwiek dające do myślenia. Zdecydowanie ostatnio z czytania zrobiłam czystą rozrywkę, książki muszą być lekkie i najlepiej fantastyka. Tak książka z dzisiejszego posta jest całkiem inna.

Poznajemy Louise dziewczynę, która tak naprawdę nie może utożsamiać się ani z osobami słyszącymi, ani z osobami głuchymi. Jest pomiędzy tym wszystkim, niby słyszy, ale bardzo słabo. Z dnia na dzień traci Słuch coraz bardziej. W dobie komputeryzowania wszystkiego mamy implanty ślimakowe, które niby mają ułatwić życie i funkcjonowanie, jednak sam zabieg jest bardzo kontrowersyjny i nie zawsze przynosi zamierzone efekty.

I o ile i ja bohaterki nie polubiłam, tak jej historia bardzo mnie poruszyła, ponieważ mamy tutaj reprezentacja osób Głuchych, którą ja wcześniej spotkałam się chyba tylko hurt/ comfort od Weroniki Łodygi. Mamy jej wiele emocji przede wszystkim ogromną frustrację i ogromną złość, ale też niepewność, lęk i taki strach przed tym co przyniesie jutro. Też coś, co zasługuje na uwzględnienie w tej recenzji, to fakty, że Louis zaczyna popadać w depresję przez nie możliwość porozumienia się z ludźmi. I we mnie mocno to uderzyło.

Mnie też ta książka otworzyła oczy, że sama nawet na bookstagramie często wykluczam takie osoby nieświadomie, chociażby z oglądania story przez brak dodania napisów. Nie zawsze wiemy, czy osoby, które nas obserwują, są osobami Słyszącymi.

To jest bardzo trudna książka jeżeli chodzi o ocenienie jej, ponieważ historia jest taka, jakiej ja wcześniej nie czytałam. Bardzo mnie sobą zaintrygowała. Byłam ogromnie ciekawa, co się jeszcze wydarzy. Jednocześnie nie jest to moja historia, bardzo trudno mi było się w niej odnaleźć. Nie wiedziałam czego się spodziewać, miałam bardzo mieszane uczucia podczas czytania jej. Trochę czułam się źle, z tym że tak bardzo w życiu realnym nie spotykamy się z takimi problemami, bo wydaje nam się, że nas to nie dotyczy, a to jest bardzo błędne myślenie.

Dziekuje za książkę wydawnictwu - reklama

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Meduzy nie mają uszu
Meduzy nie mają uszu
Adèle Rosenfeld
6.6/10

Powieść nominowana do prestiżowej francuskiej Nagrody Goncourtów za najlepszy debiut literacki 2022 roku. Uznana przez krytyków literackich, polecana przez „Le Figaro” i „The Times”, napisana z humor...

Komentarze
Meduzy nie mają uszu
Meduzy nie mają uszu
Adèle Rosenfeld
6.6/10
Powieść nominowana do prestiżowej francuskiej Nagrody Goncourtów za najlepszy debiut literacki 2022 roku. Uznana przez krytyków literackich, polecana przez „Le Figaro” i „The Times”, napisana z humor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Meduzy nie mają uszu” autorstwa Adèle Rosenfeld to niezwykła powieść, która zaprasza nas do świata osób niedosłyszących i Głuchych, oferując głębokie zrozumienie ich codziennych wyzwań. Opowiada nam...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Ja, diablica
Ja, diablica

Katarzyna Berenika Miszczuk pisze od lat świetne książki. Pierwszą moją taką świadomą książka, którą przeczytałam była właśnie jedna z jej pierwszy książę, czyli "wilk"....

Recenzja książki Ja, diablica
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo

Jak po świętach? Najedzeni? Recenzja 3 tomu serii - mogą pojawić się spojlery. Reklama -wydawnictwobeya Mateusz Cieślik znowu to zrobił. Dał mi kontynuację świetnego ...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej

Nowe recenzje

Uwierz jej
📚UWIERZ JEJ 🖋 @maxczornyj @wydawnictwofilia @fi...
@ksiazkiocza...:

Max Czornyj po raz kolejny dowodzi, że jest mistrzem literackiego labiryntu, z którego nie sposób się wydostać. „Uwier...

Recenzja książki Uwierz jej
Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
© 2007 - 2025 nakanapie.pl