Na dzisiaj to już koniec, ponieważ jest to już ostatnia czyli czwarta część ślicznej serii o Biedronce Fionce, jej przyjaciółce i ich zwariowanych przygodach.
Pewnego dnia kiedy to przyjaciółki leżały sobie na trawce i obserwowały piękne puchate obłoczki lecące po błękitnym niebie, mrówka Podkówka wyznała, że jej największym marzeniem jest latanie. Jednak bez skrzydełek jest to niewykonalne... O właśnie! Postanowiła przyglądnąć się ptaszkom i dzięki temu na pewno wpadnie na pomysł w jaki sposób będzie mogła polecieć... W końcu wymyśliła. Naznosiła do domku różnych rzeczy i zaczęła pracę. Następnego dnia biedronka Fionka natrafiła na jakąś dziwną maszynę, a w niej... Jej przyjaciółka w przebraniu pilota. Podkówka zbudowała sobie samolocik z łupinki orzecha, z drewnianym śmigiełkiem, ze skrzydłami. Mimo namowy biedronki, aby nie leciała bo o niebezpieczne i tak postanowiła spróbować i udało się. Wznosiła się coraz wyżej i wyżej, aż tu nagle zgasł silnik i samolot zaczął spadać w dół. Na szczęście Fionka w porę zdążyła dolecieć do mróweczki i uratować ją przed zderzeniem z ziemią. Podkówka jednak nie porzuciła marzeń o lataniu. Lata nadal, tylko, że teraz robi to w ramionach swojej przyjaciółki :)
"I na tym by się skończyło,
gdyby latanie dalej mrówce po głowie nie chodziło.
- Wiesz! - rzekła do Fionki.
- Wciąż marzę, by fruwać jak biedronki."
Tym razem było nieco niebezpiecznie. Mróweczka nie posłuchała biedronki mimo jej ostrzeżeń, a to mogło naprawdę nieciekawie się skończyć. Jednak dzielna Fionka uratowałą swoją przyjaciółkę. Jestem pewna, że po takiej przygodzie Podkówka będzie bardziej rozważna :)
Nie chciałabym się już powtarzać jeżeli chodzi o wygląd tych książeczek. Są naprawdę śliczne i to się nie zmieniło. Napiszę tylko tyle, że mają miękką oprawę i są klejone, jednak mimo to wydają się naprawdę trwałe. Strony natomiast są nieco grubsze co również jest tutaj zdecydowanie plusem, bo już nawet Ci młodsi czytelnicy mogą przeglądać sobie te książeczki i pewnie nie szybko dojdzie do porwania tych karteczek :) Co do treści to jest ona krótka i rymowana, dzięki czemu z pewnością wpadnie w ucho małym słuchaczom. Jestem przekonana, że seria tych książeczek spodoba się zarówno dzieciaczkom (skłaniałabym się tutaj bardziej w stronę dziewczynek) jak i ich rodzicom. Polecam :)