Zamaskowany, zamaskowana recenzja

Sięgając po książkę pani Agi Sotor „Zamaskowany, zamaskowana” nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Liczyłam na lekką komedię romantyczną, która umili mi jesienne wieczory i w sumie niewiele się pomyliłam, ale oprócz tego, iż przy lekturze mogłam się śmiać w głos, dostałam też ważną, życiową lekcję. A jaka to była lekcja? O tym, już za chwilę.

Daniel Seler to polonista i niespełniony pisarz. Swój zawód wypełnia z wielkim zaangażowaniem, jest też niepoprawnym marzycielem, który pomimo wcześniejszych nieudanych prób śni na jawie o wydaniu bestsellera. Żyjąc z głową w chmurach, goniąc za marzeniami, zupełnie nie ogarnia życia. Gdy kolejny raz traci pracę, rzuca go ówczesna dziewczyn i zostaje bez dachu nad głową, postanawia wbrew wszystkim tym, którzy „dobrze mu radzą” poświęcić się całkowicie pisaniu. Jak Daniel postanowił, tak zrobił. A co z tego wynikło, no cóż, ja Wam nie powiem, przekonajcie się sami.

Ależ to była zakręcona historia! Perypetie głównego bohatera śledziłam z ogromnym zaciekawieniem, przewracając kartkę za kartką, myślałam tylko o tym, co tym razem może się przydarzyć głównemu bohaterowi. Bo zdradzę Wam, że tych przygód na swojej wyboistej drodze, główny bohater miał całkiem sporo. I chociaż z początku nieco irytowała mnie jego postawa, „wszystko, albo nic”, to im lepiej go poznawałam, tym bardziej go lubiłam i rozumiałam. Daniel Seler bowiem, to postać nietuzinkowa, dorosły, a naiwny jak dziecko, wielkoduszny i prostolinijny, a jednak niebojący się sięgnąć po swoje marzenia.

Historia okraszona jest sporą dozą humoru, nutą tajemniczości i szczyptą miłości, bo nie zabrakło tu miłosnych uniesień i sercowych rozterek.

W tej książce Autorka pokazuje, jak ważni w naszym życiu są ludzie, tacy, którzy nawet w najgorszym momencie wyciągną pomocną dłoń, którzy wraz z nami będą świętować sukces, którzy w nas wierzą i są z nami nie „za coś”, lecz pomimo.

A jedną z ważniejszych lekcji, jaką wyniosłam z lektury, to na pewno jest to, że „marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia”.

Polecam! I to jak! ♥

Dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu za egzemplarz.

[współpraca barterowa]