Marco. Saga Kastilo recenzja

Marco

Autor: @marcinekmirela ·3 minuty
2024-05-18
Skomentuj
2 Polubienia

„Stałam się marionetką w rękach bezdusznych ludzi, a moje życie w jednej chwili okazał się, kłamstwem. Jestem zdana na ławkę faceta, o którym niewiele wiem, na pewno jest niebezpieczny, ale też momentami czuły.
Człowiek zagadka”.

„Marco” to romans mafijny, w którym autorka zabiera nas w nieprzewidywalną podróż pełną mafijnych porachunków, bezwzględnych mafiozów, intryg i kłamstw. Historia pełna napięcia, emocji, zwrotów akcji i dużej dawki namiętności.
Wątek mafijny został świetnie nakreślony i poprowadzony. Jest mrocznie, niebezpiecznie, brutalnie i intrygująco.
Akcja pędzi, przyspiesza z każdą przeczytaną stroną, rzucając czytelnika świat mafijny porachunków i rodzącego się uczucia. Fabuła książki wciągająca, została ciekawie poprowadzona, dużo się dzieje, przepełniona emocjami, tajemnicami i co chwila wszystko się komplikuje. Sceny erotyczne rozpalają zmysły.
Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga czytelnika w mroczny klimat, brutalny świat mafii i walkę o władzę. Zakończenie książki nieprzewidywalne i kończy się tak, że już natychmiast chciałabym dostać drugą część w swoje ręce, aby dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy Vanessy i Marco.
Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, książkę przeczytałam wręcz w ekspresowym tempie.
Naprawdę spędziłam z nią przyjemnie czas.

„— Witaj w piekle, laleczko mówi, zbliżając się do mnie. Lęk i panika ogarniają moje ciało. Z całych sił próbuje złapać oddech. Ostatnie, co widzę, to chłód szarych oczu, potem ogarnia mnie ciemność”.

Książka napisana jest w większości z perspektywy głównej bohaterki Vanessy, ale również poznamy perspektywę Marco. Dzięki temu poznajemy ich dokładniej, zobaczymy co myślą, jakie uczucia w nich siedzą i co planują.

Bohaterzy ciekawie wykreowani, barwni i różnorodni. Chociaż postać Vanessy została trochę spłycona, za szybko moim zdaniem wpadała ze skrajność w skrajność. Może przez to, że historia nie jest za długa, a ona była bardzo naiwna i niedoświadczona. Czasami nie rozumiałam jej decyzji, za szybko zaczęła ufać i zakochiwać się, w obcym człowieku w dodatku, którego dobrze nie znała, a ich relacja była dość skomplikowana. Fakt, był dla niej dobry, opiekuńczy nie krzywdził jej. Chociaż z drugiej strony może właśnie to, że mężczyzna pociągał ją, w jakiś niewyjaśniony sposób. Mrok przyciąga światło i odwrotnie.
Relacja pomiędzy Vanessą i Marco rozwinęła się bardzo szybko, samych ich zaskakując. Czuć było pomiędzy nimi napięcie, widoczną chemię.

Vanessa Young ma dwadzieścia trzy lata, to spokojna, nieśmiała, niedoświadczona kobieta, której życie dnia na dzień wywraca się do góry nogami.

Marco Kastilo capo, następca Don Cesarego przyszły dom nowojorskiej mafii, bezwzględny, nie zna litości dla swoich wrogów i zdrajców,
diabeł w ludzkiej skórze. Vanessa okazuje się być dla niego kimś więcej, staje się jego światłem wśród mrocznych cieni w jego życiu.
Vanessa to pierwsza dziewczyna, która wyzwala w nim emocje, których nie zna.

„Uważałam, że tutaj jest moje piekło, ale po ostatnich wydarzeniach myślę, iż dotychczas żyłam w piekle, sama o tym nie wiedząc”.


Vanessa prowadzi spokojne życie, pracuje, ma kochających rodziców, bynajmniej tak jej się wydawało, wszystko się zmienia, gdy jej przyrodni brat pakuje się, w ogromne kłopoty zadzierając, z mafią. Wtedy życie Vanessy zmienia się diametralnie, zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, Marco Kastilo. To, co wydawało jej się najgorszym, że ją spotkało, było dopiero lekkim wstępem do tego, co ma nadejść. Zostaje postawiona pod ścianą i musi robić to, co od niej oczekują. Dowiaduje się, że nie wszyscy są tacy, jak myślała, a najbliższa osoba rzuciła ją w ramiona obcego mężczyzny, a wszystko, w co wierzyła, okazuję się być jednym kłamstwem. Teraz musi poradzić sobie w całkiem nowej rzeczywistości, wśród niebezpiecznych ludzi, uwikłana w sprawy, o których nie ma pojęcia.
Marco Kastilo postanawia wciągnąć Vanessę w swoją grę, aby pomścić przyjaciela, jednak wychodzą pewne fakty z życia dziewczyny, a on postanawia na tym skorzystać, tylko co zrobi, gdy relacje między nimi się skomplikują.


-Czy niczego nieświadoma Vanessa, zobaczy, w jakim świecie przyszło jej żyć?
–Czy dziewczyna będzie tylko środkiem do celu?
‐Czy Marco skradnie serce Vanessy?
-Kim jest tak naprawdę Vanessa?
-Czy dziewczyna będzie prostym zadaniem dla Marco?
-Kim jest prawdziwy ojciec dziewczyny?
-Czy Vanessa w końcu zauważy otaczające ją zewsząd kłamstwa?
-Czy dziewczyna odnajdzie się w nowej rzeczywistości?
-Czy Marco będzie tak naprawdę zależeć na Vanessie i okaże się jego słabym punk?


Polecam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marco. Saga Kastilo
Marco. Saga Kastilo
Anna S. Kornaus
9/10
Cykl: Saga Kastilo, tom 1

Marco Kastilo, syn przywódcy nowojorskiej mafii, nie zna litości dla wrogów, a tym bardziej zdrajców. W ich szeregach dochodzi jednak do zdrady, która przyczynia się do ogromnych strat, ale też śmier...

Komentarze
Marco. Saga Kastilo
Marco. Saga Kastilo
Anna S. Kornaus
9/10
Cykl: Saga Kastilo, tom 1
Marco Kastilo, syn przywódcy nowojorskiej mafii, nie zna litości dla wrogów, a tym bardziej zdrajców. W ich szeregach dochodzi jednak do zdrady, która przyczynia się do ogromnych strat, ale też śmier...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam motywy mafijne w książkach. Kiedy zobaczyłam okładkę i opis spodziewałam się fajnej historii. Czy jednak jest to dobra historia na, tyle że mogę uznać ten debiut za udany? Vanessa to...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Marco Kastilo jest synem przywódcy nowojorskiej mafii. Nie zna słowa „litość”, w szczególności dla zdrajców jest bezwzględny. Kiedy okazuje się, że w ich szeregach doszło do zdrady, na dodatek przez ...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @marcinekmirela

Na zawsze Paryż
Na Zawsze Paryż

„Przez kilka sekund trwaliśmy tak bez słowa. Nasze klatki piersiowe unosiły się w szalonym rytmie. Poznaliśmy swój smak i zdążyliśmy się od niego uzależnić. Za późno na ...

Recenzja książki Na zawsze Paryż
Christmas Love Story
Christmas Love Story

„Jak można patrzeć w przyszłość, skoro to jakieś widmo bez twarzy? Skąd masz wiedzieć, gdzie patrzeć i w którą stronę iść, jeśli otacza cię mgła?” „Christmas Love ...

Recenzja książki Christmas Love Story

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl