Man size recenzja

"Man size" Daniel Wołyniec

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2020-09-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj razem mam do zaprezentowania książkę "Man Size" Daniela Wołyńca. Czy zastanawialiście się kiedyś, czym charakteryzuje się rola aktora nieseksualnego filmu porno? W tej książce zostało to bardzo dokładnie opisane...

Gdzie można zrobić karierę scenarzysty filmowego? Oczywiście, że w Los Angeles. I tam właśnie, Daniel, zwykły chłopak z Polski udaje się, realizować swoje marzenia jako scenarzysta filmowy. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem... Przez przypadek trafia on na plan zdjęciowy filmu porno. Szybko zyskuje sławę, jako zwykły statysta. Rola ta zmienia jego całe życie, ponieważ staje się znany jako aktor nieseksualny. W jaki sposób zmieni się życie tego, z początku, skromnego chłopaka z Polski?

W książce występuje narracja pierwszoosobowa, narratorem jest główny bohater, czyli Daniel. Książka ta zaczyna się bardzo długim wprowadzeniem. Podzielona jest nie tylko na rozdziały, gdzie każdy ma swój tytuł, ale i na część fabularną i teoretyczną. Część fabularną opisałam akapit wcześniej, a część teoretyczna opisuje szczegółowo przemysł pornograficzny (nie wiedziałam, że aż tyle można o nim napisać). W teoretycznej części występuje dużo ważnych zwrotów oraz nazw, które mają pogrubioną czcionkę, a także dużo odwołań i odnośników tak jak w podręczniku szkolnym. Ogólnie autor posługuje się bardzo potocznym językiem, w którym występują przekleństwa, a także emotikonki. Sposób pisania jest bardzo przyjemny i humorystyczny. Zostały nawet wplecione angielskie zdania (dobrze, że mój angielki jest na takim poziomie, że je rozumiałam). Pod względem konstrukcji, takiej ciekawe książki chyba jeszcze nie czytałam!

Podczas czytania bardziej zainteresowały mnie wątki fabularne, które mówią o tym, jak zmieniło się życie głównego bohatera, po zagraniu statysty w filmie porno i po tym, jak stał się gwiazdą (w nie taki sposób, jaki chciał). Wątki teoretyczne czasami mnie nudziły, na szczęście przeczytanie ich nie jest potrzebne w zrozumienia fabuły. Jednak przeczytałam całą książkę, nie omijając tych wątków, ponieważ mimo wszystko można się z nich dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy...

"Man Size" jest bardzo odważną i oryginalną książką, którą polecam każdemu, kogo interesuje amerykański przemysł filmowy, w szczególności pornograficzny. Książka ta spodoba się również osobom, które lubią fabułę, która dotyczy odważnych tematów. Myślę, że, ze względu na angielskie zdania mogłaby być męcząca, dla osób, które nie znają tego języka, jednak ominięcie ich nie stanowi trudności w zrozumieniu fabuły ani teorii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Man size
Man size
Daniel Wołyniec
7/10

Nikt go nie ogląda, wszyscy korzystają – załóż się, że nie wiesz wszystkiego o porno. Zastanawiałeś się kiedyś, jak powinna wyglądać książka o pornografii? Wyobraź sobie, że grupa badaczy opracowuj...

Komentarze
Man size
Man size
Daniel Wołyniec
7/10
Nikt go nie ogląda, wszyscy korzystają – załóż się, że nie wiesz wszystkiego o porno. Zastanawiałeś się kiedyś, jak powinna wyglądać książka o pornografii? Wyobraź sobie, że grupa badaczy opracowuj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nikt go nie ogląda, wszyscy korzystają – załóż się, że nie wiesz wszystkiego o porno. Zastanawiałeś się kiedyś, jak powinna wyglądać książka o pornografii? Wyobraź sobie, że grupa badaczy opracowuj...

@iza.81 @iza.81

"Jakim trzeba być życiowym loserem, żeby aż zyskać sławę życiowego losera?"[1] Heloł Evrybady ! Szukacie czegoś fajnego do czytania? Dobrze trafiliście. U mnie znajdziecie a lot of recenzji. Today s...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @martyna748

Portret mordercy
„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecznym klimacie, ale lubię urozm...

Recenzja książki Portret mordercy
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. Lawina”, której autorką jest Jagna Rolska. Dla tych...

Recenzja książki Amore mio! Lawina

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl