Krok do szczęścia recenzja

Małymi kroczkami zbliżamy się do szczęścia

Autor: @Madame_K ·1 minuta
2013-07-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pierwsza część pt. Alibi na szczęście pomimo polskich korzeni *(w końcu wszystko co polskie jest złe) oraz niezbyt szanowanego gatunku (czytasz literaturę kobiecą, jesteś zerem...) wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Książka okazała się idealną wakacyjną lekturą, przy której miło można spędzić czas. Idąc dalej tym tropem i zarazem tęskniąc za bohaterami postanowiłam dłużej nie zwlekać, dlatego jak najszybciej zabrałam się za drugą część.

Krok do szczęścia to nic innego jak dalsze losy Hanki i jej przyjaciół, które rozpoczynają się w momencie ostatnich wydarzeń z poprzedniej części. Wybranka Mikołaja w końcu postanowiła opowiedzieć mu o swojej przeszłości. Uradowany i optymistycznie patrzący w przyszłość mężczyzna myśli, że od tej pory między nimi wszystko się ułoży i wreszcie skończy się jego ciągłe czekanie. I tak by było, gdyby nie nowa taktyka Dominiki, która wpływa na Hankę jak kubeł zimnej wody. Wspomnienia powracają. Czy uda się jej z nimi uporać?

W moim odczuciu druga część okazała się jeszcze lepsza niż pierwsza. Związek Hanki i Mikołaja w końcu zaczął się rozwijać. Jej sposób myślenia też przeszedł pewną przemianę, która spodobała mi się o wiele bardziej i spowodowała, że główna bohaterka przestała mnie irytować tak jak miało to miejsce wcześniej. Zachowanie Mikołaja nic, a nic się nie zmieniło. Nadal cały czas godził się na wszystkie jej warunki. Jedynie raz za namową Dominiki wstrzymał się ze swoją nachalnością.

Mimo tak dużej, jak na powieść kobiecą, objętości nie ma nawet mowy o nudzie. Anna Ficner-Ogonowska subtelnie i stopniowo wprowadza coraz to nowsze i zaskakujące fakty. Nutka dramatyzmu dodaje książce dobrego smaku, dzięki któremu historia lepiej zapada nam w pamięć. Nadal jest słodko, miło i cudownie, jednak cieszę się, że w tej części autorka zmieniła bieg wydarzeń na inny tor.

Zdecydowanie rzadko się zdarza, aby kontynuacje były lepsze od ich poprzedniczek. Autorka jednak stanęła na wysokości zadania i napisała świetny ciąg dalszy bohaterów Alibi na szczęście. Z całego serca polecam wam powieści Anny Ficner-Ogoniewskiej, które zapewnią wam mile spędzony czas. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części, która niedawno wyszła. Znowu moje postanowienie niekupowania książek poszło na marne...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krok do szczęścia
3 wydania
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
8.3/10

Krok do szczęścia to mądra i pełna ciepła opowieść o tym, że życie nigdy nie przestaje nas zaskakiwać i że nic nie dzieje się bez przyczyny. We wszystkim znajduje się ziarenko dobra, wystarczy je tylk...

Komentarze
Krok do szczęścia
3 wydania
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
8.3/10
Krok do szczęścia to mądra i pełna ciepła opowieść o tym, że życie nigdy nie przestaje nas zaskakiwać i że nic nie dzieje się bez przyczyny. We wszystkim znajduje się ziarenko dobra, wystarczy je tylk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli nie mieliście okazji poznać pierwszej części tej opowieści… nie wiem czy powinniście czytać poniższy tekst. A jeśli to zrobicie - ostrzegam, że czynicie to na własną odpowiedzialność :))) Wydaw...

@ksiazkianny @ksiazkianny

Kilka dni temu skończyłam czytać Alibi na szczęście - debiutancką powieść Anny Ficner-Ogonowskiej i historia Mikołaja i Hanki wciągnęła mnie do tego stopnia, że od razu postanowiłam zabrać się za kont...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @Madame_K

Papierowe miasta
Papierowe miasta

Green to cudowny pisarz, który swoimi książkami oczarował cały świat. Mogłoby się wydawać, że są to zwykłe powieści młodzieżowe, jednak ci co czytali wiedzą, że twórczość...

Recenzja książki Papierowe miasta
Zieleń szmaragdu
Ostatnia wyprawa

Motyw podróży w czasie nigdy nie zaskarbił sobie szczególnego miejsca w moim sercu. Czy to chodzi o filmy czy o książki. Bez względu na rodzaj dzieła, jest mi on zupełnie...

Recenzja książki Zieleń szmaragdu

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata
© 2007 - 2024 nakanapie.pl