Mali Książęta recenzja

Mali Książęta

Autor: @kingam ·3 minuty
2014-02-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak bardzo chcielibyśmy być coraz lepszymi ludźmi, może świadczyć nasze zaangażowanie w różne imprezy charytatywne. Chętnie wspomagamy i organizujemy akcje pomocy m.in. dla zwierząt, środowiska czy, przede wszystkim, ludzi, szczególnie zaś dla dzieci. Dumą napawa nas, że oddaliśmy klika złotych, przyszykowaliśmy paczkę świąteczną czy zabraliśmy bezdomnego na obiad. Conor Greenan nie zadowolił się paradowaniem z puszką bądź słaniem smsów – on poświęcił się totalnie (fizycznie, duchowo, materialnie itd.) najmłodszym Nepalczykom, sierotom żyjącym w uwłaczających i niebezpiecznych warunkach.

„Mali Książęta” to powieść skrywająca w sobie cechy wielu gatunków: dziennika, pamiętnika, wspomnień, reportażu, literatury podróżniczej lub przygodowej. Zaczyna się informacją dotyczącą kryzysu w Nepalu, dziesięcioletniej wojny domowej (1996-2066), która wyrządziła nie tylko szkody ekonomiczne czy gospodarcze, ale przede wszystkim dotknęła biednych cywilów. Wprowadzeniem Greenan uczynił notatkę, która mówi o handlu dziećmi. Rodzice wierzący, że ktoś „życzliwy” zapewni azyl im dzieciom, wraz z pociechami oddawali dorobek całego swojego życia.

W Nepalu autor znalazł się, można powiedzieć, z czysto egoistycznych pobudek – pragnął diametralnych zmian, ponieważ był znudzony życiem, które do tej prowadził. Liczył również, że zgłaszając się jako wolontariusz do sierocińca, zyska szacunek i podziw najbliższych i kolegów (czy może koleżanek). W 2004 r. po raz pierwszy przekroczył próg Domu Małego Księcia, nie podejrzewając, że okaże się to nie tylko spełnieniem kaprysu lub egzotyczną przygodą. „Mali Książęta” to zapis dojrzewania dorosłego mężczyzny. Jego nepalskie doświadczenia pozwoliły mu zyskać nie tylko ogląd sytuacji innych osób, ale przede wszystkim wejrzeć w siebie. Więź, jaka wytworzyła się między Conorem a jego podopiecznymi, sprawiła, że autor zrozumiał, co w życiu liczy się najbardziej i na czym to życie w ogóle polega, jaka jest jego istota. Swoim celem uczynił stworzenie sierocińca, bezpiecznego miejsca, w którym dzieci będą dorastać w godnych warunkach. Jednak wraz z jego duchowym rozwojem, zdobywanym doświadczeniem i wiedzą, postanowił zrealizować niemożliwe – odnaleźć rodziców małych Nepalczyków i scalić rodziny.

Nepal zajmuje tu znaczące miejsce. Autor dzieli się wiedzą na temat „zapomnianego” kraju . Nie robi jednak tego jak napuszony znawca tematu, który po trzymiesięcznym pobycie w egzotycznym kraju czuje się jego obywatelem. Cały urok tej książki polega na przyjętym przez Greenana sposobie relacji. Autor stopniowo odsłania przez czytelnikiem wszystko, co znane i nieznane, uczy odbiorcę tak, jak on sam zdobywał wiedzę. Nie brakuje tu opisów jego wpadek, zabawnych sytuacji, nieporozumień, czasem niebezpieczeństw wynikających z nieznajomości tamtejszych zwyczajów. Opowiada o wszystkim, od polityki, sytuacji mieszkańców, kuchni, obyczajów przechodzi do pojedynczych słów, do drobiazgów. Nie trzeba przemierzać świata, żeby zobaczyć Nepal, oczywiście na tyle, na ile pozwalają możliwości książek.

Mimo wielu przeciwieństw losu, mimo niebezpieczeństw Greenan nie poddał się. Za swoje starania otrzymał najbardziej wartościową z nagród. „Mali Książęta” opowiadają o dzieciach, o Nepalu, o pomocy, ale przede wszystkim jest to powieść o człowieku, o ludziach w ogóle. Tyle barwnych sylwetek pojawia się na kartach książki i każda z nich dokłada kolejne cechy do szerokiego obrazu człowieczeństwa. Dzięki tej „misji” Conor dokonał samopoznania, a dzięki jego książce czytelnicy zyskają inspirację.

Duże wrażenie robią także dołączone na końcu fotografie, dokumentujące wyprawę w poszukiwaniu rodzin podopiecznych Domu Małego Księcia, jednak największe – zdjęcia szczęśliwych, zadbanych dzieciaków. Po lekturze powieści można odnieść wrażenie, że każdego z tych maluchów doskonale znamy, począwszy od ich imion, historii rodzinnej po charakterystyczne cechy.

Zabawna, ciepła, refleksyjna i pouczająca opowieść o człowieku, który udowodnił, że można zrobić coś z niczego. Niezwykła przemiana Conora Greenana może stać się bodźcem do zmian w życiu każdego człowieka, otwiera oczy i zachęca do aktywności. „Mali Książęta” to pozycja ważna i ciekawa, pozwala dostrzec więcej, niż do tej pory byliśmy w stanie zobaczyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mali Książęta
2 wydania
Mali Książęta
Grennan Conor
8.6/10

„Mali książęta” to niezwykła i prawdziwa opowieść o przebudzeniu, wielkich życiowych zmianach i małych gestach, które zmieniają świat... 29-letni Conor Grennan daleki jest od pomysłu ustatkowania się ...

Komentarze
Mali Książęta
2 wydania
Mali Książęta
Grennan Conor
8.6/10
„Mali książęta” to niezwykła i prawdziwa opowieść o przebudzeniu, wielkich życiowych zmianach i małych gestach, które zmieniają świat... 29-letni Conor Grennan daleki jest od pomysłu ustatkowania się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejna książka trafia na moją listę "Najlepsze z najlepszych". Bohater książki - Conor, 29-letni Amerykanin, chcąc zaimponować kobietom wokół, postanawia wybrać się na wolontariat za granicę. Wybór...

@Misteriosa @Misteriosa

Bardzo lubię czytać książki z gatunku literatury faktu. Szalenie interesują mnie ludzkie życiorysy, przeżycia, doświadczenia, podróże oraz możliwość poznawania różnorodności świata, kultur, religii, w...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @kingam

Zabłądziłam
Nie tylko dla młodzieży

Literatura dziecięca i młodzieżowa niejednokrotnie potwierdziła, że dla czytelników doceniających dobre pióro, niebanalną historię czy oryginalny styl, żadne granice wiek...

Recenzja książki Zabłądziłam
Przysięga królowej
Mistrzowski Gortner

Dobrze napisana powieść historyczna to gwarancja sukcesu na rynku wydawniczym. Czytelnicy chętnie sięgają po książki, które w ciekawy sposób opowiadają o epokowych wydarz...

Recenzja książki Przysięga królowej

Nowe recenzje

Kądziel
Kądziel
@liber.tinea:

“Kądziel” autorstwa Pauliny Klimańskiej- Nowak, to emocjonująca, przemyślana i dojrzała proza. Oczarowała mnie swoją pr...

Recenzja książki Kądziel
Największa radość, jaka nas spotkała
Blaski i cienie
@jorja:

„Myślę, że budowanie relacji polega na tym, że starasz się być miłym, nawet jeśli nie masz na to ochoty. Brzmi jak najw...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Świąteczna mordercza układanka
Tajemnicza paczka, mordeczka układanka i wiadom...
@burgundowez...:

W literaturze kryminalnej zestawienie mroku z bożonarodzeniową atmosferą potrafi wywołać niepowtarzalny efekt, a „Świąt...

Recenzja książki Świąteczna mordercza układanka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl