Małga, córka Kubiaków recenzja

Biorąc do ręki książkę „Małga córka Kubiaków” zastanawiałam się kim tak naprawdę jest tytułowa Małga. Przyznam szczerze, że nigdy o niej nie słyszałam.
Małga Kubiak urodziła się w 1950 r. w Warszawie. Jest córką Danuty Kubiak scenografki teatralnej i poety Tadeusza Kubiaka. Reżyserka filmu niezależnej awangardy. Bardzo odważna kobieta.
Według mnie nie miała lekko w życiu. Matka zachorowała na schizofrenię. Ojciec miał mnóstwo kochanek. Zdradzał żonę i jednocześnie był bardzo o nią zazdrosny. Był również alkoholikiem. Pewnego razu matka Małgi powiedziała stop i wystawiła jego walizki za drzwi. Nasza bohaterka bardzo to przeżyła.
Książka zawiera mnóstwo jej zdjęć. Małga popiera środowisko LGBTQ. Jest aktywistką i feministką. Sama decydowała o swoim ciele. Poddała się kilku zabiegom usunięcia niechcianych dzieci. Poza tym jest mamą i babcią. Jej rodzice już nie żyją.
Czytając jej historię ukrytą na kartkach „Małga córka Kubiaków” dowiedziałam się, że nauczyła się czytać mając zaledwie pięć lat.
Małga podróżowała po wielu różnych krajach. Przeżyła mnóstwo przygód. Czy czegoś w życiu żałowała?
Jak dla mnie Małga Kubiak to bardzo oryginalna i otwarta na świat kobieta. Czy prowadząc tak zwariowane życie była dobrą matką? O to trzeba by było zapytać jej dzieci.
Marta Konarzewska przeprowadziła z nią bardzo obszerny wywiad. Można śmiało powiedzieć wywiad – rzekę, w którym po kolei opisuje swoje całe życie. Każdy rozdział zawiera zdjęcia. Możecie zobaczyć na nich między innymi jej rodziców.
Pod koniec książki możecie przeczytać o losach jej babci Cecylii i innych jej przodkach.

Ogólnie bardzo ciekawa i oryginalna pozycja. Książka jest godna polecenia.

Dzięki „Małga córka Kubiaków” mogłam poznać główną bohaterkę oraz jej rodzinę. Mama schizofreniczka, tata alkoholik – a na jaką kobietę wyrosła Małga?
Zakazane używki nie były jej obce. Nie lubiła twardych narkotyków. Wolała palić trawkę. Co jeszcze lubiła a czego nienawidziła dowiecie się po przeczytaniu.

Powiem tak – nie jest to lekka książka, jednak mimo wszystko zachęcam was do jej przeczytania.

Czy znacie Małgę Kubiak i jej rodziców?