Malarka wiosennych łąk to najlepsza powieści Joanny Szarańskiej. Czytelnika zaciekawia już sama okładka, która w dotyku przypomina malarskie płótno.
Historia zawarta w powieści opowiada o Marii malarce, która po rozwodzie przeżywa kryzys twórczy. Bohaterka często przeżywa zmiany nastroju - jak artystka. Podobało mi się użycie kolorów w przypadku Marii. Przed twórczą metamorfozą malarka maluje obrazy w odcieniach zieleni, przepełnionych nadzieją i spokojem jednak po rewolucji, gdy we wsi Granicach w pięknym siedlisku na jej obrazach po odblokowaniu widnieją barwy ciemniejsze, purpurowe, czerwone, a nawet krwiste. Powieść jest na tyle ciekawa, że w Granicach, sielskiej miejscowości życie przypomina piękną baśń. Dom, w który wynajmuje Maria skrywa ze sobą wiele tajemnic. Może to ona jest osobą mającą poznać tajemniczą historię dziewczyny z lasu Krystynki? Krystynka na kartach powieści właśnie wprowadza czytelnika w baśniowy świat. Podczas czytania pojawiają się pytania dotyczące Krystynki. Kim ona jest? Jaka była jej przeszłość? Czy miała rodzinę? Dlaczego mieszka w lesie? Nazwa wsi Granice jest jak dla mnie symboliczna. W życiu są różne typy granic, przypominała mi Granicę Z. Naukowskiej i Balladynę :)
Postać Krystynki, a raczej jej życiowa postawa przypomina o zasadzie czasami zapomnianej w tym świecie ,,dobro odpłacane dobrem". Taka bezinteresowność często ukazywana w baśniach np.: Pani Zima.
Pomoc kobiecie, która we wsi była uważana nawet czarownicą spotkała się z rozwiązaniem różnych problemów rodzinnych. Ale tylko osoba o dobrym i szlachetnym sercu może sprawić, że świat będzie lepszy.
,, Budynki przejmują nasze emocje, myśli i wspomnienia. Mogą być przyjacielskie i kochające"
Malarka wiosennych łąk szybko porwie nas do Granic, siedliska Kosińskiego, aby wraz z Marysią buszować na poddaszu, odkrywać tajemnice przeszłości, tańczyć w deszczu czy spacerować Aleją Westchnień. Powieść nie tylko dla fanów Ani z Zielonego Wzgórza. Każdy może zostać Malarką wiosennych łąk :)