Trójka niezwykłych dzieci, różniących się wyglądem, charakterem i sposobem wychowania. Mary Lennox dziecko dyplomaty i damy uwielbianej przez wszystkich wokoło. Colin Craven wiecznie chory, półsierota i na dodatek znienawidzony przez własnego ojca. Dickon Sowerby jedno z 12 dzieci, ciągle biegający po wrzosowiskach, najlepszy przyjaciel każdego zwierzaka. Mary od dziecka mieszkała w Indiach, gdzie otaczali ją głównie służący, gdyż rodzice nie mieli lub też nie chcieli mieć dla niej czasu. Jest nachmurzoną, kapryśną i wyniosłą dziewczynką, która po śmierci opiekunów musi przenieść się do swego wuja do Anglii. Colin jest chorowity i słaby, a dodatkowo przez wszystkich obgadywany. Praktycznie każdy sądzi, że wkrótce wyrośnie mu garb i umrze za młodu. Jego charakter cechuje łatwe popadanie w histerię, despotyzm i bezczelność. I w końcu Dickon kochany i otwarty chłopiec, nie użalający się nad biedą domu z którego pochodzi, czerpiący radość z każdego dnia, a nawet chwili.
Co mogło połączyć tak odmienne od siebie osoby? Tajemnica. Wspólny sekret, który dotyczy ogrodu z którym związana jest tragedia.
"Tajemniczy ogród" jest jedną z najpiękniejszych książek jaką w życiu czytałam. Pamiętam, że po pierwszym zapoznaniu się z nią, długo nie mogłam przestać odczuwać tej niesamowitej i magicznej wręcz atmosfery. Cudowne opisy i wspaniali bohaterowie to tylko dwa niezwykle dobrze dopracowane aspekty tej historii.
Autorka tej powieści jest angielką, która w wieku 16 lat przeprowadziła się wraz z rodziną do USA. Rozsławiły ją przede wszystkim książki dla dzieci, ale na swym koncie ma również powieści o tematyce społecznej. Spod jej pióra wyszły takie tytuły jak "Mały lord", "Mała księżniczka" i oczywiście "Tajemniczy ogród".
Uwielbiam w tej książce to, że jej treść i styl dopasowują się do pór roku, które są tłem wydarzeń. Przybycie Mary do Anglii jest czasem szarym, lekko mrocznym, tajemniczym. Jej przystosowanie, odkrycie ogrodu i poznanie Dickona to z kolei swoista wiosna. Finał jak już sami podejrzewacie to lato. Autorka doskonale operuje językiem, przez co każdy opis jest szczegółowy, atrakcyjny i jednocześnie nie męczący. Jest to jedna z tych książek, po które sięga się niezależnie od wieku czy płci. Porusza ona temat zaniedbania, samotności, przyjaźni a nawet dbania o przyrodę. Jest to cudowna historia o dorastaniu i odkrywaniu świata.
Warto również w tym momencie wspomnieć, że wydanie zaserwowane przez Zieloną Sowę, jest niezwykle przyjemne w czytaniu. Czcionka i marginesy są tak dobrane, że człowiek nie odczuwa przesytu, czy zmęczenia oczu. Bardzo lubię również wbudowane zakładki w postaci tasiemek, gdyż przypominają mi one stare książki. Na ogromną pochwałę zasługują moim zdaniem także graficy, którzy uprzyjemnili lekturę kilkoma adekwatnymi i nieźle wykonanymi rysunkami (tylko twarze ludzi nie do końca mi się podobały).
Piękno "Tajemniczego ogrodu" jest nie do podrobienia. Kocham tę historię całym sercem i wiem, że jest to książka, którą podsunę w przyszłości swoim dzieciom jako jeden z pierwszych tytułów. Nie ma w niej tętniącej akcji, a mimo wszystko odczuwa się lekki dreszczyk emocji i z wypiekami czyta się kolejne jej strony. Kto z was jej jeszcze nie zna, zdecydowanie musi to nadrobić.