Czym jest magia naturalna? Kim są naturalne czarownice czy zielone wiedźmy? Jakie korzenie ma taki odłam magii? Każda czarownica / wiedźma odczuwa mocny związek z naturą, cyklicznością, naturalnymi przemianami. Tak naprawdę aby być zieloną czarownicą wystarczy usiąść pod drzewem i mocno wsłuchać się w jego głos, dźwięk otaczającej nas natury i połączyć się ze swoją intuicją.
"Magia naturalna. Przewodnik na cztery pory roku" Dobromiła Agiles Wydawnictwo Kobiece
Gdy zobaczyłam zapowiedź nowej książki autorki Dobromiły Agiles wiedziałam, że znów będzie burza. Pierwsza książka autorki " Słowiańska wiedźma" wywołała wiele konfliktów, niezdrowych relacji wręcz nienawiści, o których sama pisarka wspomina na końcu tej książki. Wiele osób z takim nastawieniem też podeszło do "Magii naturalnej", wypowiadając się nieprzychylnie zanim nawet sięgnęło do tej nowości. Szczerze mówiąc też miałam takie obawy. Wertowałam spis treści i pojedyncze rozdziały szukając wręcz błędów, teorii autorki, które są wytworem jej wyobraźni, szkodliwych rytuałów, jednym słowem wszystkiego tego co było krytykowane przy poprzedniej książce Dobromiły. Zagłębiając się coraz bardziej w treść "Magii naturalnej" stwierdzam z czystym sumieniem, że książka nie jest zła, a sama autorka bardzo dobrze odniosła się do tematu. Oczywiście nie z każdym zdaniem czy poglądem autorki się zgadzam, ale przecież to jest naturalne, bo każdy ma inną "ścieżkę magiczną". Ale czy to pozwala nam na tak toksyczną krytykę?
Kim jest Dobromiła Agiles? Zacznijmy od tego, że autorka występuje pod pseudonimem. Dobromiła jest czarownicą intuicyjną i Arcykapłanką łódzkiego kowenu Wicca Tradycyjnego. Jest też nauczycielką, dziennikarką, pisarką, miłośniczką hinduizmu, pasjonatką wróżbiarstwa, kapłanka Starych Bogów oraz wiedźmią mamą.
"Magia naturalna" ma nas wprowadzić w świat animizmu, pomóc rozwinąć umiejętności obserwacji i intuicji i wczepić w nas chęć życia w zgodzie z cyklicznością natury. To wszystko właśnie zostało zawarte w książce i wiele więcej. Całą podróż po magii naturalnej zaczynamy od jej historii. Autorka przedstawia nam jej zarys od czasów prehistorycznych przechodząc do Kybalionu i Praw Przyciągania, zahaczając o szamanizm oraz Drzewo życia. W książce znajdziemy nawiązania do Wicca, co jest oczywiste jeżeli pisarka jest częścią tej religii, ale nie mamy tutaj nachalnej postawy, czy przedstawiania Wicca jako słusznego czy jednego prawdziwego nurtu magii. Jednakże należy brać pod uwagę, że właśnie Wicca wywarło wiele zmian w czarostwie i bez względu na nasz punkt widzenia istnieje i ma się całkiem dobrze.
Przechodzimy dalej do różnic między magią naturalną a ceremonialną i tutaj znajdziemy odwołania do Większego Klucza Salomona, znajdziemy pokrótce omówione odłamy magii ceremonialnej, co tworzy nam niezły punkt zaczepienia do dalszego kapania w tematyce. Autorka pokazuje całą filozofię życia naturalnej czarownicy, czego możemy nauczyć się od przyrody, jej zmienności i akceptacja przy tym siebie. Ciekawostką jest poruszony tutaj temat cyklów hormonalnych nie tylko u kobiet. Znajdziemy też fragment odnośnie przedmiotów, narzędzi i obiektów rytualnych. Tutaj autorka zachęca nas do poszukiwań darów natury, z których możemy właśnie zrobić większość rzeczy potrzebnych do magii, a taka forma pozyskiwania materiałów jest bardzo w zgodzie z magią naturalną, zahamowania konsumpcjonizmu i tak naprawdę powrotu do korzeni. Mamy również podane wręcz na tacy wskazówki do pracy z intuicją oraz całą jej definicję.
Nie zapomnijcie, że jesteście naturalnymi czarownicami przez cały czas, w każdej minucie swojego życia. Nie stajecie się nimi nagle tylko w momencie rzucania zaklęcia lub trzymania różdżki. Magiczna energia przepływa przez nas nieustannie, trwając w kosmicznym połączeniu z naturą, ze wszystkim.
Następnie uczymy się pracy z istotami magicznymi, żywiołkami oraz wróżkami i to jest ten moment w którym zapala mi się czerwona lampka. Większość z nas wróżki, czy wszelkie inne magiczne istoty jak skrzaty, gnomy itd. kojarzy z bajek czy legend. Wyobrażamy sobie je jako małe, milutkie stworzenia niczym Dzwoneczek z Nibylandii, jednak prawda o tych istotach jest inna, a praca magiczna wcale nie jest bezpieczna dla osób początkujących. Zdecydowanie jest to kwestia sporna z moimi przekonaniami.
To co jednak jest bardzo interesujące to tematyka żywiołów. Każdy z nich został wnikliwie przedstawiony, z dodatkiem rytuałów oraz technik medytacji. Odnośnie samych rytuałów, widzę w nich zachowanie tak zwanego magicznego BHP, a same w sobie nie są skomplikowane czy wygórowane. W całej lekturze nie znajdziemy opisu Koła Roku w odniesieniu do praktyk Wicca, a nawet mamy tutaj wiele odnośników do ludowości. Jest to raczej bardzo barwne przedstawienie całego cyklu oraz porad w jaki sposób możemy dostroić się do ich energii i czerpać jak najwięcej ich dobra. Dobromiła zachęca nas do skupienia naszej uwagi na tym co dzieje się w przyrodzie cały czas, nie tylko w trakcie sabatów. Jak sama autorka mówi:
Celem ćwiczeń i praktyk zawartych w tym rozdziale jest pogłębienie waszej więzi z naturą, zauważenie magii, która przejawia się przez jej cztery pory roku(...) Tym razem chciałabym zwrócić uwagę na to, jak czarownica naturalna powinna przeżywać każdy kolejny obrót Koła Roku w swoim życiu, obserwując zmieniające się pory roku.
Tak więc w części poświęconej porom roku mamy wymienioną na przykład listę ziół które możemy wtedy zbierać, przepisy kulinarne z wykorzystaniem sezonowych produktów, aktywność fizyczną na jakiej powinniśmy się skupić i oczywiście rytuały związane z danym okresem. Takim smaczkiem jest też ostatni rozdział "Naturalne piękno" w którym autorka zachęca nas do świadomego życia i podaje przepisy DIY odnośnie kosmetyków czy naturalnych zamienników dla chemii, którą używamy chociażby do czyszczenia domu.
Podsumowując. Książka zachęca nas do slow life, ekologii, dbania o Matkę Naturę i okazywanie jej szacunku, ukorzenienia się w naturze, świadomego jedzenia, nurtu DIY a przede wszystkim antykonsumpcjonizmu. W pewien sposób przypomina mi bardzo wartościową książkę jaką jest "Lustro czarownicy", które też mocno nawiązuje do magii naturalnej a autorka też jest mocno związana z Wicca, więc trochę mnie to nie dziwi. Komu poleciłabym "Magię naturalną"? Przede wszystkim osobom początkującym, chcącym zmienić swoje życie na bardziej wartościowe i połączone z naturą; każdej zielonej wiedźmie, bo może trochę zmienić nasze poglądy czy podsunąć pomysły i oczywiście wszystkim, którzy mieli podobne nastawienie do mnie do tej lektury na samym początku.
(współpraca barterowa)