Niegodziwi święci recenzja

Co za debiut!
Autorka Emily A. Duncan wykonała kawał dobrej roboty i ze zniecierpliwieniem będę oczekiwać na drugi tom przygód kleryczki Nadieżdy Łaptiewy - dziewczyny, która swoimi zdolnościami słyszy szepty wielu Bogów i Serefina Meleski - księcia przeciwległego świata, otoczonego kandydatkami na przyszłe królowe i licznych wrogów oraz Czarnego Sępa.

Historia rozpoczyna się przez poznanie głównej bohaterki, która wraz z przyjacielem Konstantynem musi wykonać swoje obowiązki. Jednak nie trwa to długo, gdzie autorka skrupulatnie wrzuca nas w wir magicznego świata i wchłania nas do głębokiej akcji.
W oddali słychać wystrzały armatnie, odgłos, który Kalazińskie dzieci znały i towarzyszył im w czasie dorastania, oznajmiając wojnę. W powietrzu unosi się żelazny posmak, a to oznacza jedno - Magię Krwi, świętą wojnę między Kalazinem, a Tranawią, która trwa już od stulecia. Niosąc śmierć i zniszczenie, Nadia z Kostią zaczynają uciekać z prezbiterium. Niestety dla chłopaka z nieprzychylnym skutkiem, zostaje postrzelony, dziewczyna ucieka i rozpoczyna się magiczny pościg.

Nie spodziewałam się takiej historii, a zakończenie zupełnie inne niż myślałam. 😊

Połączenie fantastyki z mitologią słowiańską okazało się strzałem w dziesiątkę. Autorka wrzuca nas w wir nowego świata i nie pozwala z niego wyjść. Pochłania bez reszty, a charakterystyczne i osobliwe nazwy jak i język bohaterów, urozmaica nam jeszcze bardziej wejście do tej krainy. Wymyślony również język poszczególnych krain dodaje jeszcze bardziej nieziemskiego charakteru powieści.
Charakterystyczni bohaterowie i ich zdolności. Magiczne księgi, zaklęcia, do tego trwająca już szmat czasu wojna między grzesznikami i świętymi oraz niespodziewana miłość. 😊

Lektura wymaga początkowo skupienia od czytelnika, ponieważ od razu jesteśmy rzuceni na głęboka wodę z informacjami i jesteśmy błyskawicznie w centrum wydarzenia.

Jeśli więc poszukujecie dla siebie jakieś magicznej i pełnej niespodzianek historii, zachęcam do zapoznania się z książką, a na pewno nie pożałujecie.