http://in-my-different-world.blogspot.com/Grace była zwykłą dziewczynką do czasu kiedy wilki porwały ją do lasu, myślała że to już koniec. Ale wtedy zobaczyła te piękne, tajemnicze żółte oczy, które nie zapomni do końca życia, wilk który uratował jej życie. W każdą zimę Grace bacznie obserwuje wilki, wierząc że jak co roku zobaczy jego szarą sierść i te złote oczy i zawsze tam jest, w cieniu drzew, niewidoczny a jednak widoczny. Szary wilk wpatrzony w nią. Miasteczkiem wstrząsa drastyczna wiadomość, jeden z mieszkańców został zaatakowany przez wilki. Dziewczyna boi się że może zostać zorganizowane polowanie i może ucierpieć jej wilk, nie myli się. Pomaga jej dawnemu wybawcy, który kiedyś patrzył na nią złotymi oczami w ciele wilka teraz patrzy w ciele człowieka.
Drżenie to pierwszy tom trylogii o wilkołakach z Mercy Falls. Maggie Stiefvater stworzyła nowy rodzaj wilkołaków, nie są to ludzie którzy przemieniają się w pełnie księżyca. Wilki z Mercy Falls przemieniają się pod wpływem zimna, wracają do człowieczej postaci kiedy tylko robi się ciepło. Może na początku taki obrót sprawy nie wydaję się zbytnio interesujący, ale uwierzcie mi że tak nie jest,
Narracja książki jest podzielona na Grace i Sam'a dzięki czemu możemy poznać świat oczami dwóch bohaterów. Grace polubiłam od samego początku, dziewczyna zamyślona we własnym świecie, w marzeniach o wilkach, w książkach. Pani Siefvater stworzyła niesamowita postać, która od zawsze zakochana jest w lasach i stworzeniach go zamieszkujących. Sam również jest postacią którą bardzo polubiłam, tajemniczy chłopak, który nie lubi mówić o swojej przeszłości. Kiedy pod wpływem rany postrzałowej zmienia się w człowieka, zbliża się do Grace. Zbliża się do dziewczyny o której marzył, którą obserwował.
Akcja książki toczy się bardzo szybko, czasami można by powiedzieć że za szybko. Mimo wielu stron nie wiele wiemy o bohaterach, więcej musimy się domyślać. Dialogi są krótkie ale treściwe, czasami bardzo zabawne. Książka jest bardzo emocjonalna, niekiedy wzbudzała w nas radość a za chwilę myślałam że zacznę płakać. Dawno nie czytałam książki o zmiennokształtnych która by mi się tak spodobała. Od zawsze miałam sentyment do wilków, a ta książka utwierdziła mnie w przekonaniu że to piękne stworzenia.
Głównym wątkiem książki jest z pewnością miłość Grace i Sam'a. Od początku jest to bardzo trudny związek, z wieloma problemami. Mogłabym ją opisać dwoma słowami trudna i dojrzała.
Kolejnym wątkiem jest przeszłość bohaterów. Nie wiemy o niej dużo, ale z pewnością to o Grace wiemy więcej. Rodzice którzy zaniedbują ją, czasami można by stwierdzić że w ogóle nie wiedzą o tym że mają córkę. Urzekł mnie moment kiedy Sam porusza ten temat :
frag.:
-Dlaczego nie mogę ich zmusić żeby mnie kochali ?
Czy ja to powiedziałam ? To nie brzmiało jak mój głos. (....)
-Grace, oni cię kochają. Nie chodzi o ciebie. To oni maja problem.
-Starałam się tak bardzo .Nigdy nie pakuje się w kłopoty. Zawsze odrabiam prace domową. Gotuje im cholerne posiłki, gdy są w domu, czyli prawie nigdy... I niemal umarłam, dwa razy, ale to niczego nie zmieniło. Nie chodzi o to żeby skakali wokół mnie. Po prostu chcę żeby ... pewnego dnia ... po prostu...
Książka fascynująca, momentami zaskakująca, zabawna i wzruszająca. Intrygująca i dopracowana fabuła wprowadza w nas niesamowity świat wilków i nie tylko, pokazuje prawdziwą miłość, która mimo problemów przezwycięży wszystko nawet najsroższą zimę. Myślę że jest całkiem miłą lekturą i nie tylko dla tych którzy lubią tego rodzaju powieści. Może przekonałaby też czytelnika który nigdy takiej książki nie czytał .