Piotr Patykiewicz to polski pisarz mający na swoim koncie kilka świetnych powieści. Studiował politologie. Był dziennikarzem prasy lokalnej, ochroniarzem w supermarkecie, a także prowadził sklep zoologiczny, za którego ladą napisał Zły Brzeg. W fantastyce zadebiutował opowiadaniem Czorty.
Dwunastoletni Łukasz miał spędzić piękne wakacje w Chorwacji razem z rodzicami. Jednak awans taty i niespodziewany pobyt mamy w szpitalu spowodowały, że chłopiec musiał spędzić ten czas u starej ciotki Wandy. Podczas podróży pociągiem ktoś skradł mu plecak, dlatego będzie musiał obejść się bez komórki i komputera. Dodatkowo na miejscu okazuje się, że sąsiedzi uważają jego ciotkę za dziwaczkę. Nic dziwnego, skoro kobieta żyje bez prądu i rzeczy, z którymi dzisiejsi ludzie mają do czynienia na co dzień. Wszystko wskazuje na to, że będą to nudne i nieudane wakacje, jednak na jaw wychodzą fakty, które ujawniają, iż Wanda jest czarownicą. Posiada magiczną moc, z której skorzysta również Łukasz by pomóc nowej koleżance, Julce. Czy te wakacje wniosą coś nowego w życie chłopca? Czy Łukaszowi i Wandzie uda się pomóc rodzinie Julki?
Piotr Patykiewicz w fantastyczny sposób wykreował miejsce akcji i przedstawił je czytelnikowi. Mieszkanie Wandy to bardzo małe i ciasne lokum, gdzie brakuje bieżącej wody i prądu. Podobało mi się to, że dwunastoletni chłopiec uwielbiający gry komputerowe i telewizje musiał przenieść się do takiego miejsca. Można dostrzec, że w większości dzisiejsza młodzież nie jest przyzwyczajona do takich niedogodności, gdyż na każdym kroku natyka się na elektronikę i nowoczesne urządzenia. To dało mi do myślenia i sprawiło, że zaczęłam cieszyć się, iż mieszkam oraz wychowuję się w dobrych warunkach. Jednak miejsce akcji to również wspaniałe widoki i niezapomniane wędrówki, których Łukasz podjął się razem z ciotką. Autor dokładnie przedstawił malownicze krajobrazy, dzięki czemu wyobraźnia czytelnika zostaje pobudzona.
Kolejną zaletą powieści Piotra Patykiewicza jest świetny dobór postaci oraz ich kreacja. Łukasz to odważny i przyjacielski chłopiec, który zawsze chętnie pomaga osobom potrzebującym pomocy. Julia to sympatyczna i bardzo odpowiedzialna dziewczyna. Jednak mimo tego największą ciekawość wzbudziła we mnie postać Pani Wandy. Ta staruszka żyje w świecie pełnym magii, co jest dobrze strzeżoną tajemnicą. Latająca miotła, magiczna koperta służąca do przesyłania wiadomości i skrzaty to dla niej codzienność. Wanda jest po prostu miłą, życzliwą i zawsze pomocną czarownicą.
Łukasz i kostur czarownicy to książka, która mnie mile zaskoczyła, gdyż początkowo spodziewałam się banalnej i niczym nie wyróżniającej się historii. Tymczasem Piotr Patykiewicz stworzył lekką i ciekawą lekturę z mnóstwem magii i przygód. Każda kolejna strona niesie ze sobą dawkę nowych emocji i niezwykłych zdarzeń. Wszystko zostało zapisane prostym i plastycznym językiem, dzięki czemu żaden czytelnik nie będzie miał trudności ze zrozumieniem tekstu. Muszę przyznać, że ta powieść spodoba się zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom, ponieważ cała historia jest bardzo interesująca i wciągająca, o czym sama miałam możliwość się przekonać.
Po książkę sięgnęłam głównie ze względu na ciekawy opis wydawcy oraz interesującą oprawę graficzną. Kolorowa i przyjemna dla oka okładka przedstawiająca Łukasza i Julkę odlatujących oraz ciotkę Wandę stojącą w oknie bardzo mi się spodobała. Nie zabrakło również czarnego kota, który w całej powieści odegrał ważną rolę. Duża czcionka ułatwia czytanie i sprawia, że w mgnieniu oka pokonujemy kilkaset stron. Łukasz i kostur czarownicy polecam wszystkim osobom bez względu na wiek. Dość błahy temat jakim są wakacje autor przedstawił w ciekawy i magiczny sposób. Polecam!