Autor: @jka ·1 minuta

2023-05-10

Skomentuj

4 Polubienia

Gdy sięgam po powieść z historią w tle, zawsze mam sporo obaw. Wynikają one przede wszystkim z faktu, że w powieści takiej nierzadko dwie składające się na nią warstwy – historyczna (faktyczna) i fikcyjna – pozostają rozdzielone, prowadząc mnie przez kolejne karty książki dwiema równoległymi ścieżkami.

Często bowiem autor takiej osadzonej w konkretnych retro-realiach powieści nie potrafi stworzyć spójnej całości. W efekcie może się zdarzyć, że dane miejsce i czas nie ma dla akcji większego znaczenia. Bohaterowie zamiast w mieście A w latach 20 XX. wieku mogliby zostać umieszczeni w mieście Z w latach 50. tego wieku i właściwie poza (reklamową) wzmianką na okładce nie zauważylibyśmy różnicy.

Może się też zdarzyć tak, że autor, przyjmując rolę nauczyciela, przeprowadzi nas dydaktycznym tonem przez historyczne zawiłości, co jest nużące i niepotrzebne.

Na szczęście jest kilku Autorów, którzy historię z fikcję łączą umiejętnie; u których historia ma znaczenie kluczowe, a losy bohaterów są tak nią naznaczone, że aż trudno uwierzyć, że są to bohaterowie wymyśleni. Tak właśnie jest w sadze „Katharsis” Macieja Siembiedy, czyli powieści absolutnie fenomenalnej.

Na ten fenomen składa się zarówno tematyka historyczna i sposób jej ujęcia, jak i skomplikowana i interesująca fabuła, która sprawia, że te niemal 600 stron czyta się (niemal) jednym tchem.

Jest tu historia uchodźców z greckiej wojny domowej.

Jest tu historia powojennych ziem polskich, które jeszcze chwilę wcześniej były niemieckie.

Jest tu też międzywojenna, ciągle budująca się Gdynia – nie piękna i pomnikowa, a do bólu prawdziwa.

Są też m.in. ciekawostki historyczne, jak m.in. ta o działającym w Grecji polskim agencie Jerzym, niewymienionym z nazwiska, lecz identyfikowalnym – chodzi bowiem o Jerzego Iwanowa-Szajnowicza.

I w całą tę warstwę historyczną zostają wplecione losy bohaterów (przede wszystkim Kostasa Tosidosa, przemytnika „Sacharyny”, Janisa oraz „Zulusa”, ale nie upieram się, że to wszystkie postaci dla powieści najistotniejsze).

Całość jest spójna, historia i fikcja pięknie się przeplatają – ta pierwsza drugą uwiarygodnia, druga pierwszą uatrakcyjnia i czyni bardziej przystępną. Fantastyczna lektura!

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Katharsis

Maciej Siembieda

8.7/10

Najlepsza książka mistrza powieści sensacyjnych z Wielką Historią w tle! Przez ponad sześćdziesiąt lat (1927-90) toczy się ta polsko-grecka saga łącząca pokolenia i wiodąca nas przez zdumiewający lab...

Komentarze

Katharsis

Maciej Siembieda

8.7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Katharsis

"Katharsis" Macieja Siembiedy to powieść, która umiejętnie splata historię z fikcją, wprowadzając nas w świat złożony i wielowymiarowy. Siembieda jest znany z mistrzowskiego wykorzystania historyczny...

@Malwi

Polacy, Grecy, polityka i uran

Ta powieść to głównie wydarzenia. Jakieś rysy charakterologiczne postaci – prawie nieobecne. Opisy miejsc – mocno ograniczone. Zorientowałem się po kilku rozdziałach, kiedy okazało się, że nie wiem, ...

@Meszuge

Pozostałe recenzje @jka

Mała Wielka Historia

Dawne Prusy Wschodnie, w skład których od 1772 r. (po I rozbiorze Polski) wchodziła też część ziem Polski (Warmia) oraz Prus Książęcych (z wyłączeniem Kwidzyna), to tere...

Recenzja książki Był taki świat… Mój wiek XX

Rodzina w wirach historii

II wojna światowa była doświadczeniem tak dojmującym, że na trwałe odcisnęła swoje piętno na wszystkich sferach życia społecznego, także w kulturze. W pojawiających się ...

Recenzja książki Los(t)