Żółta sukienka recenzja

Ludzie, którzy zostali skrzywdzeni...

Autor: @beatagolembiowskanawrocka ·4 minuty
2012-10-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ludzie, którzy zostali skrzywdzeni często milczą, nie potrafiąc powiedzieć o tym, co ich boli, dusząc w sobie wszystkie emocje, które z czasem zaczynają komplikować ich życie. Pod maską spokoju i opanowania skrywają prawdziwą twarz, na której dominuje smutek i wyraz nieszczęścia, odciskające piętno na długi czas. Przerażające jest to, że osoby, które cierpią przez innych, zazwyczaj sami obwiniają się o to, co się stało, usprawiedliwiając tę personę, będącą powodem ich lęków. Wmawiają sobie, że wszystko poszłoby innym tropem, gdyby tylko postąpiły inaczej, nie były w tym złym miejscu o złym czasie, unikając łez i fobii. Trudno zmienić tok myślenia tych, którzy nie umieją zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości, cały czas ciągnąć za sobą sznur bolesnych wspomnień. „Żółta sukienka” Beaty Gołembiowskiej to książka, pokazująca, że człowiek nawet jeśli ucieknie z miejsca własnej tragedii zawsze i tak będzie na nowo przeżywał ją we własnej duszy.

Anna to rodowita Polka, która kilkanaście lat temu wyemigrowała z komunistycznej Polski do Kanady, gdzie ułożyła sobie życie, porzucając pracę dziennikarski i pracując jako sprzątaczka. Kiedy zmieniała miejsce zamieszkania tłumaczyła swój wybór krytyką sytuacji politycznej ojczyzny, jednakże tak naprawdę sądziła, że zmiana otoczenia uwolni ją od traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa. Pomimo tego, że zmieniła cały swój świat nie potrafi zapomnieć o tym, gdy jako sześcioletnia dziewczynka, ubrana w ukochaną żółtą sukienkę, jaką dostała od babci, została zgwałcona. Upływ lat i chęć normalnej egzystencji nie powodują, że jej dni wydają się być szczęśliwe. Dopiero kiedy poznaje niepełnosprawnego Paula, który zaczyna pałać do niej sympatią, postanawia stoczyć walkę z własną psychiką i bolesnymi wspomnieniami. Powraca do Polski, aby odwiedzić miejsca z odległej przeszłości i po raz ostatni przeżyć wewnętrzny koszmar. Czy Annie uda się pokonać własne lęki, zarazem przypominając sobie o tym, że żółta sukienka tak naprawdę nie jest symboliką okrucieństwa a darem miłości?

Beata Gołembiowska w swoim debiucie literackim porusza trudny temat, jaki niewątpliwie budzi u czytelników skrajne uczucia. Pomimo tego, że główna bohaterka ma około pięćdziesięciu lat, ukochaną córkę, nieudane kontakty damsko-męskie oraz pracę, której nienawidzi, nie potrafi odnaleźć wewnętrznego spokoju, dzień w dzień mając przed oczami bolesne wydarzenia z przeszłości, które nie pozwalają jej do końca oddychać pełną piersią. Sama fabuła utworu przyciąga czytelników, którzy zazwyczaj z pewnego rodzaju przerażeniem czytają o dramatach postaci, pragnących przede wszystkim odnaleźć szczęście. Lektura niewątpliwie posiada swój klimat, potrafiący wywołać u odbiorców skrajne uczucia, sprawiając, że łatwo można zrozumieć postępowanie i uczucia skrzywdzonej Anny, gubiącej się w gąszczu wydarzeń i przede wszystkim – uczuć. Przerażający jest fakt, że pomimo tego, iż od jej osobistej tragedii minęło tak wiele lat, kobieta w dalszym ciągu nie potrafiła zacząć normalnie żyć. I myślę, że osoby, które przebywały w jej towarzystwie, chociażby podświadomie wyczuwały, że nie wszystko jest tak, jak być powinno. Sama Anna nikomu nie mówiła o swojej przeszłości, stale uciekając od wspomnień i poczucia nienawiści do rodzinnych stron. Jednakże chyba nie zauważała, że od przeszłości trudno się odsunąć i pomimo wielu prób – zmiany otoczenia, miejsca zamieszkania, pracy – w dalszym ciągu wewnętrznie pozostawała tą samą małą dziewczynką, która ubrana w ukochaną żółtą sukienkę, prezent od wspaniałej babci, spotkała na swojej drodze mężczyznę, wykorzystującego jej dziecinną ciekawość, niewinność i naiwność.

„Żółta sukienka” to niepozorna lektura, która na początku zauroczyła mnie wspaniałą okładką, przyciągającą wzrok. Ilustracja, na której dostrzegamy małe dziecko w tytułowym ubraniu, uciekające przed siebie, wywołuje już pewnego rodzaju emocje, a na pewno zaciekawienie, bowiem zazwyczaj pod spokojnymi obrazami ukrywa się wiele dramatycznego chaosu. Tę książkę nie czyta się jednym tchem, a z przerwami na ochłonięcie, przemyślenie każdego aspektu życia Anny. Beata Gołembiowska posiada przyjemny styl i bardzo dobrze wykreowała swoją główną bohaterkę, którą czytelnik zaczyna obdarzać sympatią już po paru rozdziałach. Pomimo tego, że była osobą skrzywdzoną posiadała w sobie wiele niesamowitego luzu, który nieco rozjaśniał jej nieszczęśliwy los. Miłość, jaka wystąpiła pomiędzy zagubioną kobietą i niepełnosprawnym mężczyzną, który pragnął, aby współczucie, jakim obdarzali go inni, raz na zawsze zniknęła, nie była doskonała, lecz w swej niedoskonałości przede wszystkim magiczna. Te niepewne kroki obydwojga potrafiły zachwycić i spowodować, że słowo „kocham” wydawało się mieć o wiele większe znaczenie niż zazwyczaj. Polubiłam również opowiadania Anny, jakie zostały przedstawione w powieści, będące przejawem jej wspomnień i wzruszeń. Wędrówka do odległej Polski, tak bardzo innej, lecz zarazem takiej samej, otwierała wiele drzwi, ale również i potrafiła zamknąć te wrota, przez które raz przeszła Anna, będąc małą dziewczynką. „Żółta sukienka” to historia o bólu, cierpieniu, ale też i próbie pogodzenia się z przeszłością i rozpoczęciu nowego życia, w którym występują wszystkie barwy tęczy. Autorka wspaniale za każdym razem ukazała emocje i uczucia bohaterów, pokazując ich niesamowite charaktery.

Myślę, że czytelnicy, którzy cenią sobie lektury, w których nie brakuje prawdziwych wzruszeń i szalonych pułapek uczuć będą zachwyceni tę lekturą. Beata Gołembiowska zadebiutowała w bardzo dobrym stylu, pokazując, że ludzkie tragedie, nawet po parunastu latach, w dalszym ciągu są otwartymi ranami. „Żółta sukienka” to dramatyczna lektura, jednakże zarazem bardzo, wręcz boleśnie, prawdziwa.


LadyBoleyn Kamila Graczyk
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółta sukienka
2 wydania
Żółta sukienka
Beata Gołembiowska
9.2/10

Komentarze
Żółta sukienka
2 wydania
Żółta sukienka
Beata Gołembiowska
9.2/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy z nas ma wspomnienia, pamięć o przeszłości. Niektóre wywołują uśmiech i ciepło w sercu, inne tęsknotę, ale są też takie, które przywołują ból i cierpienie. Czasem zdarza się, że człowiek przeży...

@agatrzes @agatrzes

"Okazuje się, że każda forma ucieczki od życia jest drogą do utraty szczęścia". Z czym kojarzy się Wam żółty kolor? Z ciepłym promieniem słonecznym, pośród którego rozkwitają rośliny i przyroda bu...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @beatagolembiowsk...

W jednej walizce
Dziennik Polski Jolanta Ciosek

Księżna Anna i Piotr Czartoryscy, Seweryn książę Czetwertyński, rodzina Komorowskich herbu Korczak, a w niej Maja Komorowska, aktorka i Bronisław Komorowski, prezydent RP...

Recenzja książki W jednej walizce

Nowe recenzje

Sparkle & Shadow
Iskierka i cień
@candyniunia:

Wraz z duetem jednych z ulubionych autorek zabiorę Was na mroźną Alaskę. Ale nie myślcie, że będzie Wam zimno - ta hist...

Recenzja książki Sparkle & Shadow
Świąteczna mozaika
Książkowe Boże Narodzenie - czas start🎄❤️
@anka_czytan...:

Czy sezon na czytanie świątecznych książek uważam za otwarty? TAK🎁 Z kim lub z czym kojarzą się Wam idealne Święta Boż...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Moja mała nadzieja
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Sylwią Kirsz* Książka, której pierwsze rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie i która bardzo...

Recenzja książki Hope. Nadzieja umiera ostatnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl