Niedomówienia, czy pochopnie wyciągnięte wnioski, potrafią duuuużo w naszym życiu namieszać, nieprawdaż ? Czasem warto wziąć pod uwagę, że to co mówią inni, może nie być prawdą. Czemu tak łatwo wierzymy w plotki ?
Olga to żywioł, istota nie do okiełznania. Uważa, że rozkręci każdą imprezę ale czasem chyba wychodzi jej to nie tak jak planowała…. Na wieczorze panieńskim jej siostry, wszyscy zaczęli bawić się aż za dobrze, bo w efekcie, po obnażeniu jednej z ciotek Pana Młodego, Olga została okrzyknięta lesbijką. Postanowiła nie dyskutować i nie wyprowadzać ludzi z błędu, a po poznaniu pewnego obłędnie przystojnego Niemca, nawet uznała, że te plotki mogą jej pomóc. Niby w czym ?
W sumie sama do końca przez dłuższy czas uważałam jej nastawienie za nieco absurdalne lecz jest w nim pewien sens… ale po kolei 🙂
Z rodziną, jak mawiają, najlepiej wychodzi się na zdjęciach. I Lothar zdecydowanie nie należy do osób, które temu zaprzeczają. Między nim, a jego rodzicami i bratem, który właśnie ma stanąć przed ołtarzem i poślubić siostrę Olgi, doszło przed laty do czegoś… i tak naprawdę nie wiemy do czego przez większość książki. Jednak czuć, że to nie błahostka. Obie strony są do siebie wyjątkowo negatywnie nastawione, lecz kto zawinił ?
Olgę z łatwością okrzyknięto lesbijką. Z kolei Lothar, czarna owca rodziny, pomawiany jest nawet o bycie mordercą. A jednak tych dwoje już w kościele wpadło sobie w oko i szybko znaleźli…wspólny język ;) W sensie angielski bo Olga nie znosi niemieckiego, a Lothar nie zna polskiego :D a on przecież wierzy, że nie jest w jej typie to cóż więcej może z tego wyniknąć ?
A może jednak coś ?
Nie da się zaprzeczyć, że iskrzy między nimi niesamowicie. Nie często w książkach, mimo , że mają wątek romantyczny, aż tak czuć ten ogień, tę chemię między bohaterami. Tu jest niesamowicie gorąco. Ale Olga idzie w zaparte. Dlaczego ? Trzeba przeczytać, żeby zrozumieć. Nie chcę zdradzać za wiele.
Książka jest szalona, lekka, zabawna, choć chwilami też poruszająca. Jesteśmy na bieżąco z perypetiami naszej pary i nie tylko ich. Ale te teraźniejszość przerywają wspomnienia Lothara, z których poznajemy przyczyny wspomnianej waśni z rodziną. Co kryje jego przeszłość ?
“Lothar, jesteś mój” to szalony romans Iwony Feldmann. Te różowe uszy króliczka narobiły niemało zamieszania, nie tylko na wieczorze panieńskim, czy weselu ale i w życiu naszego Niemca. On nie lubi Polski, ona nie lubi języka niemieckiego, który jak twierdzi, brzmi jak seria z karabinu maszynowego. On to kobieciarz i podejrzany typ, przed którym nie jedna osoba ją ostrzegała. Ona spontaniczna, szalona, kochająca swoją rodzinę i mająca swoje dentystyczne plany na przyszłość. Uważa, że zbyt wiele rzek i kilometrów ich dzieli ale zarazem nie potrafi mu się oprzeć. Kto w końcu wygra tę walkę ?
Jednak każdy związek się rozwala gdy ktoś trzeci się … Oj :) Sami wiecie o co chodzi ale o kogo przekonajcie się sami. Warto się przekonać czy będzie tu szczęśliwe zakończenie, a w trakcie lektury, świetna zabawa gwarantowana.
Długo ta książka czekała, za co serdecznie przepraszam. Moje zaległości to stos hańby i wstydu. Ale dziękuję Iwonko za kolejną moc wyjątkowych wrażeń. A Wam gorąco polecam tę świetną książkę.