Autor: @ReniBook ·2 minuty

2020-05-22

Skomentuj

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Podkomisarz Agnieszka Oliwa weszła do mieszkania, do którego została wezwana.

Widok przedstawiał się makabrycznie.

Wiszący pod sufitem facet był bardzo okaleczony, jednak technik upierał się, że nie ma śladu udziału osób trzecich. Było to samobójstwo.

Gdy Oliwa weszła do drugiego pokoju pełniącego rolę gabinetu i sypialni, od razu zauważyła to czego szukała.

Wróciła do technika powiedzieć mu o swoim odkryciu. Bez żadnych wątpliwości stwierdziła, że to było morderstwo.

Na miejscu pojawił zastępca naczelnika wydziału kryminalnego Marek Litman.

Przez chwilę przyglądał się dokładnie próbując ogarnąć sytuację, takie rzeczy oglądał w horrorach, na żywo jednak było o wiele gorzej.

Znaleziony na miejscu list, nie tylko nic nie wyjaśnił, lecz wzbudził narastający niepokój. Wynikało z niego jasno, że ktoś dokładnie inwigilował policjantów, na liście nie zabrakło nazwisk Litmana i Oliwy.

W tym samym czasie w Warszawie niepozornie wyglądający mężczyzna obserwował jak premier Hauer wsiadał do rządowego samochodu wraz z małżonką.

Zadanie które miał do wykonania było banalnie proste. Musiał w odpowiedniej chwili zadzwonić i złożyć meldunek o tym, iż premier wyruszył na lotnisko. Bez żadnych potknięć wykonał, to co mu zlecono.

Na miejscu zbrodni pojawiła się prokurator Losoń i z miejsca wszystkich zbeształa.

Rozglądając się dokładnie znalazła coś, co wszyscy przed nią przegapili, był to list od mordercy, który sądząc po tym co napisał, traktował to jak dobrą zabawę. W liście wskazał kolejną swoją ofiarę, a będzie nią Prezes Rady Ministrów lecący właśnie do Toronto...

Nowa książka Remigiusza Mroza to sensacyjna powieść o dramacie ludzi uwięzionych w porwanym samolocie, jak i o walce na lądzie o to, aby jak najszybciej dotrzeć do prawdy.

W poprzednich książkach autora przeszkadzało mi, iż fikcja literacka była za bardzo przekombinowana, przez co coś z pozoru łatwego było często tak zagmatwane, że wydawało się całkiem bez sensu.

W tej książce autor starał się uniknąć tego zbędnego zamieszania. Użył za to ciekawych twistów, które ożywiły końcową akcję.

Dwójka policjantów prowadzących śledztwo może trochę działać na nerwy, lecz ogólnie rzecz biorąc jest dobrze.

Dostałam to czego się spodziewałam.

Książkę sensacyjną z wartką akcją. Chociaż wszystkiego jest dużo, a bohaterowie niczym Chuck Norris pokonują kolejne przeszkody, to jeśli ktoś chce przeczytać książkę z wartką akcją, to się nie zawiedzie.

Przeczytajcie!

#filia

#remigiuszmroz

#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-21

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Lot 202

Remigiusz Mróz

7.4/10

Zwyczajna, piątkowa noc w Nowej Hucie. Kamery monitoringu u zbiegu dwóch ulic rejestrują młodego chłopaka o drugiej piętnaście. Nie ma go na nagraniu z przecznicy dalej… Sześć lat później, podkomisar...

Komentarze

Lot 202

Remigiusz Mróz

7.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Powrót do polityki

"Lot 202" to pozycja, którą Remigiusz Mróz mi podpadł, do tego stopnia, że postanowiłam nie czytać już jego książek w tym roku. Dlaczego? Kto czytał i kto śledzi mój profil powinien się domyślić. Inn...

@zaczytanaangie

Remigiusza Mroza stać na więcej

Czyli dlaczegoLot 202 to słabizna? Ale po kolei. Zwyczajna, piątkowa noc w Nowej Hucie. Kamery monitoringu u zbiegu dwóch ulic rejestrują młodego chłopaka o drugiej piętnaście. Nie ma go na nagra...

@ladymakbet33

Pozostałe recenzje @ReniBook

„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł

Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie