Przejmująca historia człowieka, jednego z największych przeciwników Władimira Putina, mającego czelność powiedzieć prawdę o krwawych wydarzeniach czeczeńskich. Autorzy (żona i przyjaciel) zamordowanego przedstawiają drogę do władzy kremlowskiego satrapy, namaszczenie go przez Borysa Jelcyna. Nadmieniają o konflikcie zbrojnym w Czeczenii i okolicznościach go poprzedzających.
Aleksander Litwinienko od początku związany był ze służbami, należał do KGB i FSB, został otruty w 2006 roku, miesiąc wcześniej śmierć poniosła Anna Politkowska. Mężczyzna badał okoliczności jej zabójstwa, ale nie dane było mu dokończyć śledztwa. W jednym z londyńskich hoteli podano mu herbatę z trucizną, był nią radioaktywny polon 2-10. Żył jeszcze dwadzieścia trzy dni. Stanowisko brytyjskich śledczych było jasne: Z dużym prawdopodobieństwem działali na zlecenie FSB, w ramach operacji, na którą zgodę wydał prezydent Rosji. Wątpliwości nie mieli również sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: Rosja była odpowiedzialna za zamordowanie Aleksandra Litwinienki w Zjednoczonym Królestwie. Ponadto, orzeczono także: Działali jak agenci państwa rosyjskiego.
Bohater omawianej publikacji w 2001 roku uzyskał azyl polityczny, w następstwie ujawnienia informacji, że został wyznaczony do eliminacji Borysa Bierezowskiego. Zasugerował udział przywódcy Federacji Rosyjskiej w zamachach z 1999 roku. Była to szeroko zakrojona akcja terrorystyczna, wymierzona w cywilną ludności Moskwy, dochodziło do seryjnych wybuchów w blokach mieszkalnych. Propaganda kremlowska oskarżyła o to ''czeczeńskich terrorystów". O tym, że to kłamstwo, przekonaliśmy się dzięki Litwinience. Ów natrafił na dokumenty, wynikało z nich, że za zamachy odpowiedzialne były rosyjskie służby specjalne, dla umotywowania inwazji na Czeczenię.
Wojna w Czeczenii potrzebna była ludziom dawnego KGB, bo w stanie wojny o wiele łatwiej uzasadnić istnienie rozbudowanego aparatu tajnych służb państwowych i stałego wzrostu ich roli w państwie. Litwinienko zaczął o tym mówić i dlatego zginął.
W publikacji poruszono kwestię agresji na Czeczenię, ukazano dramat tamtejszej społeczności, ale sposób prowadzenia narracji jest monotonny. Otrzymujemy wiele interesujących wiadomości, arkana pracy agentów FSB, knowania rosyjskich oligarchów.
Jaka jest Rosja Putina? Kwitnie korupcja, powiązania, bandytyzm, przepaść klasowa. A teraz napadł na Ukrainę.