Czekając na Kolumba recenzja

lirycznie

Autor: @NataliaTw ·2 minuty
2011-06-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Skłamałabym gdybym stwierdziła, że ta książka jest zupełnie zła lecz nie jest to również książka, która sprawiła, że czytałam ją z zapartym tchem. Jest to dobra powieść, a dlaczego to już piszę.
Postać Kolumba niesamowicie się spodobała i nie mogłam się doczekać kolejnych opowieści tego bohatera. Jest w nim coś takiego co sprawiało, że zastanawiałam się kim tak na prawdę jest i co sprawiło, że mężczyzna żyjący we współczesnym świecie przeniósł się wstecz o 500 lat. Muszę powiedzieć, że nie mogłam doczekać się momentu, w którym zagadka Kolumba zostanie rozwikłana.
Poza tym motyw szachowy.
W literaturze, z którą miałam styczność zdarzały się skromne wzmianki lub odniesienia szachowe, jednak Czekając na Kolumba jest szachami po prostu przepełnione. Uśmiechałam się sama do siebie, bo od jakiegoś czasu szachy są obecne w jakiś sposób również w moim życiu. Pomyślałam sobie, że to dobrze, że ktoś wplata do swojej powieści taki wątek, bo w Polsce szachownica i kilka bierek wciąż są niedoceniane. Consuela (pielęgniarka, która opiekuje się tytułowym bohaterem) gra w szachy zarówno z Kolumbem jak również z lekarzem, który prowadzi naszego głównego bohatera. Tak sobie myślę, że może to symbolizować fakt, że zarówno Consuela jak również Balderas starają się w jakiś logiczny sposób dotrzeć do Kolumba - dać mata jego szaleństwu.
Poza tym w pewnych momentach nie mogłam się powstrzymać od zaznaczenia sobie pewnych fragmentów/sentencji w powieści, które mi się szczególnie spodobały i miały dla mnie jakieś przesłanie.
Powyższe elementy przekonały mnie do powieści i sprawiały, że czytało mi się ją całkiem nieźle. Jednakże tak jak pisałam mam pewne zastrzeżenia.
Consuela - w moim odczuciu autor chciał zbudować postać inteligentnej i pięknej kobiety, lecz nie do końca mu się to udało. Czasem miałam wrażenie, że czytam o nastolatce, która zauroczyła się, bo spotkała kogoś wyjątkowego - kogoś, kto umie ładnie mówić. Jakoś ten fakt zniechęcił mnie do tej postaci. Poza tym ta bohaterka wywołała u mnie skrajne odczucia - z jednej strony tak jak ja marzyła o bliskości z drugim człowiekiem; ale z drugiej strony pozwoliła sobie na zauroczenie pacjentem po kilku słowach jego opowiadania czego nie mogłam zdzierżyć, bo wydawało mi się strasznie naiwne.
Poza tym moim zdaniem momentami brakowało tej powieści czegoś co nadawałoby jej wyrazistości. Przez całą książkę miałam wrażenie, że autor bał się nadać tej książce więcej wyrazistości (chociażby przez nadanie więcej dramatyzmu).
Jednak mimo rzeczy, które mi w jakiś sposób przeszkadzały to nie żałuję, że przeczytałam tą książkę, bo dzięki niej mogłam zapomnieć o swoich codziennych obowiązkach i mimo wszystko się uspokoić po stresującym dniu. Poza tym to jest kolejna książka, która spowodowała, że włączyło mi się myślenie dotyczące mojego wyuczonego zawodu. Zaczęłam się zastanawiać czy postąpiłabym tak samo jak Consuela? Czy pozwoliłabym sobie na zauroczenie podopiecznym?
Być może wrócę do tej powieści za jakiś czas. Może nie za miesiąc czy dwa, ale może za 2, 3 lata i wtedy odnajdę w niej coś nowego i podejdę z większym dystansem do Consueli.
Polecam tym wszystkim czytelnikom, którzy lubią bardziej liryczne obrazy kreowane przez autorów powieści. Osoby, które liczą na mocniejsze wrażenia mogą się rozczarować.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czekając na Kolumba
Czekając na Kolumba
Thomas Trofimuk
7.8/10

Do szpitala psychiatrycznego w Sewilli trafia znaleziony w Cieśninie Gibraltarskiej mężczyzna. Twierdzi, że jest legendarnym nawigatorem - Krzysztofem Kolumbem. Gdy rozpoczyna swoją, zakotwiczoną w ko...

Komentarze
Czekając na Kolumba
Czekając na Kolumba
Thomas Trofimuk
7.8/10
Do szpitala psychiatrycznego w Sewilli trafia znaleziony w Cieśninie Gibraltarskiej mężczyzna. Twierdzi, że jest legendarnym nawigatorem - Krzysztofem Kolumbem. Gdy rozpoczyna swoją, zakotwiczoną w ko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kim jesteś Kolumbie? „Czekając na Kolumba” Thomas Trofimuk wyd. Prozami rok: 2011 str. 335 Ocena: 4/6 Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś, czym dokładnie jest choroba psychiczna? Czym się odznacza...

@Sil @Sil

Granica pomiędzy normalnością a szaleństwem czasem jest cienka. Te dwa stany świadomości oddziela opinia, czasem własna, czasem innych. Gdy spotykasz osobę, podającą się za postać znaną z histori...

@Kasia9 @Kasia9

Pozostałe recenzje @NataliaTw

Starucha
"Gołoborze. Starucha" - kilka słów o finale serii.

"Starucha. Gołoborze" to ostatnia część z serii o historii Nawojki i Wojciecha. W tej niesamowitej przesiąkniętej słowiańszczyzną historii odnajdziemy zarówno elementy s...

Recenzja książki Starucha
Złoty pył
Rozczarowujący "Złoty pył"

"Złoty pył" to wznowienie książki Jakuba Szamałka, która w pierwszym i drugim wydaniu miała tytuł, @Link. Czytałam tę książkę już w pierwszym jej wydaniu w okolicach jej...

Recenzja książki Złoty pył

Nowe recenzje

Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
© 2007 - 2024 nakanapie.pl