Lina recenzja

Lina

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2021-10-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już prawie dwa lata minęły od momentu, gdy po raz pierwszy miałam do czynienia z piórem Anny Dan. Solo to książka, która mnie zachwyciła, która wciągnęła i wzruszyła. Kiedy napisała do mnie autorka z pytaniem, czy nie zechciałabym przeczytać drugiej części cyklu – a właściwie prequelu Solo, nawet się nie zawahałam. Po prostu zapragnęłam poznać kolejną historię, która wyszła spod pióra Anny Dan. Czy Lina zachwyciła mnie równie mocno? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Lina mieszka w wynajętym mieszkaniu z dwójką przyjaciół: jednym uzależnionym od gier komputerowych i drugim – nade wszystko kochającym flirtowanie. Choć oboje zdecydowanie za często denerwują dziewczynę, to nie zmieniłaby ich ona za nic na świecie. Lina rozpoczyna wkrótce praktyki studenckie w jednym z wydawnictw, a już pierwszego dnia odkrywa intrygującą propozycję wydawniczą o czterech mężczyznach, adeptach sztuk walki, którzy próbują rozwikłać zagadkę śmierci młodej dziewczyny. Lina z każdym kolejnym fragmentem zdaje sobie sprawę, jak bardzo fabuła powieści przypomina prawdziwe życie. Dziewczyna nie wie jeszcze, jak bardzo powieść ta będzie w stanie namieszać w jej życiu. Czy odkryje, kim jest tajemniczy autor? Czy w tym wszystkim odnajdzie się choć cień szansy na miłość?

Pisałam o tym w rekomendacji. Pisałam i w krótkiej zajawce na Instagramie, ale napiszę i tutaj. Lina to książka, która jako pierwsza od dawna mnie złamała, tak po prostu. Jej lektura była jednocześnie przyjemnością, ale i pewnego rodzaju wyzwaniem. Co też ciekawe, w momencie, gdy czytałam tę powieść, sama byłam na praktykach studenckich. Myślę, że dzięki temu zdołałam zrozumieć główną bohaterkę w niemalże stu procentach. No a skoro o niej mowa...

Lina to postać, którą polubiłam od pierwszej chwili. Wzbudziła moje zaufanie i sympatię swoją otwartością oraz pewnego rodzaju siłą. W końcu nie każdy byłby w stanie znosić wszelkie przytyki na temat swojego imienia tak cierpliwie, jak ona. To znaczy... zdarzało jej się tracić cierpliwość, ale raczej po cichu i bez fajerwerków (a trochę szkoda 😉). Kreacja tej bohaterki wyszła bardzo dobrze i ciekawie, więc tu autorka miała kolejny plus u mnie.

Nie chcę tutaj opisywać każdego bohatera po kolei, ponieważ według mnie – ich po prostu trzeba poznać samemu. Każdy z nich ma swój charakter, określony sposób bycia i to jest absolutnie cudowne. Cieszę się, że Anna Dan po raz kolejny odchodzi od znanego schematu, że jak bohater jest drugoplanowy, to i nie trzeba nad nim za dużo pracować.

Pióro autorki jest bardzo dobre i porównując Linę do Solo, widzę wyraźny progres. Anna Dan coraz pewniej posługuje się swoimi umiejętnościami i wychodzi jej to naprawdę świetnie. Fabuła, którą stworzyła na potrzeby Liny, jest wyjątkowa i choć w teorii dość prosta, to w praktyce niezwykle wciągająca i angażująca czytelnika. Sam pomysł, by w książce opisywać zupełnie inną książkę - bomba. Ja dawno bym się pogubiła, a autorce udało się połączyć to wszystko w jedną logiczną całość.

Lina to książka, której lektura była dla mnie z jakiegoś powodu bolesna. Tak mocno wczułam się w to wszystko, co było tutaj opisywane, że po raz pierwszy od x lat zdarzyło mi się, żebym czytała podczas spaceru z przystanku do domu. Nie mogłam wyrzucić tej historii z głowy i w zasadzie dalej nie mogę. Jest też piosenka, która od miesiąca wybrzmiewa z moich słuchawek średnio raz dziennie i którą ściśle wiążę z tą książką - autorka z pewnością domyśla się dlaczego. Kortez i Pierwsza – mistrzostwo. Jeśli będziecie czytać tę powieść, koniecznie puśćcie ją sobie w tle.

Ta powieść jest czymś więcej. Jest znacznie dojrzalsza od Solo, powiedziałabym nawet, że momentami bardziej dosadna i mroczna. Pokochałam ją całym sercem i z pewnością będę do niej wracać. Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogłam ją poznać i jeśli tylko będziecie mieli chęć - poznajcie ją. Zwłaszcza że możecie ją przeczytać za darmo na Legimi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lina
Lina
Anna Dan
8.4/10

Prequel do Solo. Intensywna, nie dająca wytchnienia opowieść o prawdziwej sile w świecie pełnym agresji, o mocy słowa w świecie pełnym wrzasku, o trudnej miłości w zalewie gładkich romansów oraz ...

Komentarze
Lina
Lina
Anna Dan
8.4/10
Prequel do Solo. Intensywna, nie dająca wytchnienia opowieść o prawdziwej sile w świecie pełnym agresji, o mocy słowa w świecie pełnym wrzasku, o trudnej miłości w zalewie gładkich romansów oraz ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W piątek na Legimi miała premierę ta niezwykła książka Anny Dan. "Lina", bo o tej książce mowa, jest to kolejna część cyklu "Solo". W sumie to prequel tej książki. Ale lepiej, żebyście czytali ją już...

@pola841 @pola841

"Lina" to prequel do "Solo". Do tego książka wydana tylko w postaci ebooka, w dodatku za darmo. O ile "Solo" czytało mi się znakomicie, tak "Lina" była dla mnie męcząca. Zbyt męcząca. Książka to ist...

@kejsikej_czyta @kejsikej_czyta

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl