Ukochane dziecko recenzja

Liebes Kind

Autor: @Park2Read ·1 minuta
2022-04-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niejednoznaczna, nieprzewidywalna, wciągająca od pierwszych stron - dokładnie taka jest debiutancka powieść Romy Hausmann "Ukochane dziecko". Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po niej takich emocji, tym mocniej pozytywnie mnie zaskoczyła i to nie tylko dlatego, że jej akcja rozgrywa się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od mojego miejsca zamieszkania 😉

Historia rozpoczyna się sceną samochodowego wypadku młodej kobiety. Jest z nią dziewczynka, prawdopodobnie jej córka. Niemal na samym wstępie okazuje się, że poszkodowana była porwana i przetrzymywana wbrew swojej woli. Wiele wskazuje na to, że ofiarą może być zaginiona kilkanaście lat temu studentka - Lena.
Fakty, które stopniowo wychodzą na jaw, są początkowo niezrozumiałe, potem z każdą chwilą coraz bardziej przerażające. Autorka przenosi nas do ukrytego w środku lasu szałasu, w którym życie toczy się wedle ściśle określonych reguł i niezmiennego rytmu. Ten cykl musi trwać - bez względu na wszystko.

"Ukochane dziecko" niepokoi, jest dla czytelnika wyzwaniem- pozwala mu się domyślać, by nagle zaskoczyć, robiąc zupełny zwrot. Błądzimy próbując odnaleźć tożsamość porywacza, odgadnąć kierujące nim pobudki, po chwili nasze przypuszczenia rozwiewa bieg kolejnych zdarzeń.

Narracja książki jest wieloosobowa, co pozwala spojrzeć na historię Leny z różnych perspektyw. Najbardziej zdumiewa spojrzenie 13-letniej Hanny, przyznaję, że wgląd w jej punkt widzenia wywoływał u mnie chwilami gęsią skórę. Dziewczynka nie zna innego życia niż to w szałasie. Ojciec, jego harmonogram działań i obowiązków jest dla niej całym światem.

Romy Hausmann kreuje postaci o różnorodnych osobowościach, pozwala nam obserwować wypowiedzi i zachowania swoich bohaterów, poddawać je grze interpretacji i snucia domysłów. Mam wrażenie, że mimo tego do końca błądzimy tu po omacku.

Debiut Hausmann to duszny, mroczny thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do ostatnich stron. Nie wszystkie pomysły autorki do końca mnie przekonały, niemniej jest to niesamowicie wciągająca historia.

Kim tak naprawdę jest Lena? Czy dziewczyna da radę przełamać traumę upiornych wydarzeń i jak poradzą sobie dzieci, które całe dotychczasowe życie spędziły w całkowitym zamknięciu? Jaki los czeka samego porywacza? Sprawdzicie sami! Polecam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ukochane dziecko
Ukochane dziecko
Romy Hausmann
7.9/10

Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w toalec...

Komentarze
Ukochane dziecko
Ukochane dziecko
Romy Hausmann
7.9/10
Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w toalec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sama nie wiem, co myśleć o tej pozycji. Były całe rozdziały, które pochłaniałam z zapartym tchem, ale też takie przez które ciężko było mi przebrnąć. Początek jest niesamowity: mroczny, tajemniczy i ...

@Anmar @Anmar

„ Kto chce uciec, nie ma czasu na długie opowieści. Ten, kto ma coś do stracenia zachowuje nieopowiedziane historie dla siebie.” (str.357) Jest to thriller psychologiczny trzymający w napięciu od ...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @Park2Read

Zabiłam. Historie matek skazanych za zbrodnię ludobójstwa w Rwandzie
Zabiłam

Co znaczy być człowiekiem? Często mamy o sobie bardzo wysokie mniemanie a jednak są takie momenty w historii świata, że nie sposób pojąć, dlaczego przypisujemy sobie ja...

Recenzja książki Zabiłam. Historie matek skazanych za zbrodnię ludobójstwa w Rwandzie
Ja sama
Oj, ta Marta...

Utrudzona Matka Polka, wzorowa uczennica, doskonała pracownica, kobieta perfekcyjna do bólu, organizatorka całej praktycznej strony życia swojej rodziny, królowa obowiąz...

Recenzja książki Ja sama

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl