Opowieść o złodzieju ciał recenzja

Lestatocentryczna kronika

Autor: @Lorian ·3 minuty
2023-03-14
Skomentuj
9 Polubień
Lestat jest postacią, która obrosła wśród fanów wampirów wszelakich do rangi legendy. Nic dziwnego, można powiedzieć. Jest uwodzicielski, piękny, tajemniczy - niesforny łobuz w nieśmiertelnym ciele, który łaknie doznań i podziwu. Ale jest także arogancki, lekkomyślny i próżny. Czy kochamy go za wady równie mocno jak i za zalety? W każdym bądź razie, jakkolwiek by się przedstawiała sprawa, "Opowieść o złodzieju ciał" jest książką lestatocentryczną, nawet bardziej niż... tak, nawet "Wampir Lestat". Ale po kolei, zaraz wyjaśnię co mam na myśli (zwłaszcza, że może się wydawać że plotę duby smalone, bo "Wampir Lestat" to Lestat w pigułce).

Powieść, która w głównej mierze opiewa próby naszego księcia mroku, by stać się na powrót człowiekiem, ma zupełnie inna formę, niż wcześniejsze książki Rice. Tak jak dwie poprzedniczki są kwieciście napisanymi książkami z nutką przygody, otwartymi na wielki niebezpieczny świat, tak "Opowieść..." to hermetyczne studium duszy Lestata. Lestat nie wie, czego chce. Lestat jest zagubiony nawet bardziej niż w pierwszych dniach przemiany. Próbuje nawet popełnić słoneczne seppuku (choć tak naprawdę sadzę, że to również przekora z jego strony - musiał wiedzieć, że krew Akashy płynąca w jego żyłach zapobiegnie zwęgleniu). Przekora, która prowadzi go dalej niż sam by tak naprawdę chciał. To tak, jakby Lestat, przeżywszy setki lat, nagle dostał kryzysu wieku średniego. On tak naprawdę nie chce na powrót stać się człowiekiem. On chce znów kusić licho, chce rzucić wyzwanie: "Oto ja! Patrzcie cóż ja takiego wyczyniam!"

W zasadzie Louis, który zna Lestata najlepiej i najdłużej, widzi jego podrygi z właściwej strony i żartem próbuje go przekonać, że to bezsens. Ale powiedź Lestatowi, że coś, co ON robi nie ma sensu - zrobi to tym bardziej.

Książka jest wypełniona duszą Lestata po brzegi, duszą, która najpierw krzyczy o uwagę, potem o ratunek. On, który pokonał śmierć, zakosztował krwi matki swego rodzaju, nagle staje się na powrót człowiekiem. Nie jest absolutnie na to przygotowany. Trochę tak, jakby doskonały żart, który spreparował swoim przyjaciołom, odwrócił się przeciwko niemu. Bo nawet ktoś, kto śmieje się wszystkiemu w twarz, musi zauważyć, że o wiele lepiej być potężnym wampirzym bogiem, niż zwykłym śmiertelnikiem. Jednak najbardziej boli, że został wystrychnięty na dudka, a winnymi są jego własna buta i jego wysokie mniemanie o swoim intelekcie i potędze.

"Opowieść o złodzieju ciał" to także jedna z książek Rice, która wydaje się w pewnym stopniu składać z małych "triggerów" - pewna część książki powinna mieć hasztag #noncon. Fakt, w jaki sposób Lestat potraktował Davida Talbota także się po ten hasztag zalicza. Ja osobiście się trochę na Lestacie zawiodłam - sam został w ten sam sposób potraktowany przez Magnusa, setki lat temu - i jakby o tym zapomniał.

I tak, wolę Louisa w tej części wampirzych kronik. Louis, słabszy od Lestata o całe eony świetlne, ale ma o wiele więcej zdrowego rozsądku (być może właśnie dlatego - ponoć potęga dodaje skrzydeł, a na nich bardzo blisko do słońca - spójrzcie na Ikara).

A na koniec louisowa perełka:

„Lestacie, nie możesz stać się człowiekiem, po prostu przejmując ludzkie ciało! Nie byłeś człowiekiem, kiedy byłeś żywy! Urodziłeś się potworem i dobrze o tym wiesz. Jak, do diabła, możesz się tak łudzić”.

Gdyby tylko Lestat posłuchał... ale wtedy nie byłoby książki, która pomimo moich utyskiwań na księcia łobuzów, należy do moich ulubionych od Ani Ryż. Bo czy dobra postać nie powinna wywoływać silnych emocji? Lestat podnosi w każdym bądź razie ciśnienie jak mało kto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-04-22
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieść o złodzieju ciał
2 wydania
Opowieść o złodzieju ciał
Anne Rice
8.0/10
Cykl: Kroniki wampirów, tom 4

Czy nieśmiertelność może być przekleństwem? Czy trwające setki lat życie może się znudzić i stać męczarnią? Wampir Lestat, potężny, nie lękający się niczego ani nikogo, ma jak najbardziej ludzkie pra...

Komentarze
Opowieść o złodzieju ciał
2 wydania
Opowieść o złodzieju ciał
Anne Rice
8.0/10
Cykl: Kroniki wampirów, tom 4
Czy nieśmiertelność może być przekleństwem? Czy trwające setki lat życie może się znudzić i stać męczarnią? Wampir Lestat, potężny, nie lękający się niczego ani nikogo, ma jak najbardziej ludzkie pra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Lorian

Cesarstwo potępionych
Gorąca niczym krew serdeczna

"Wampirze Cesarstwo" było bardzo dobre, nietuzinkowe. "Cesarstwo Potępionych" jest jeszcze lepsze - i pomimo, że niczego nie rozstrzyga, a postacie znajdują się w zasadn...

Recenzja książki Cesarstwo potępionych
Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach lekkomyślnych książąt. Trupy te jednak nie są jedyn...

Recenzja książki Książę głupców

Nowe recenzje

Operacyjniak
Znakomicie udokumentowana służba policjanta
@zaczytanaangie:

Nie jestem szczególną fanką fabularyzowania true crime'u. Wiem, że czasem łatwiej przekazać pewne treści w taki sposób,...

Recenzja książki Operacyjniak
Zabójczy książę
Mroczny Książe
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten deszczowy dzień przychodzę do was aby przedstawić wam książkę autorstwa Melisy Biel pod Tytułem,, Z...

Recenzja książki Zabójczy książę
Karcer
Najgorszym wrogiem człowieka jest inny człowiek.
@jatymyoni:

„Karcer” Grzegorza Juszczara należy do postapokaliptycznego nurtu fantasy. Powieści ta ukazują, jak mógłby wyglądać świ...

Recenzja książki Karcer
© 2007 - 2025 nakanapie.pl