Pierwsze zdanie w książce: "Albert Einstein kiedyś powiedział: "Prawdziwym przejawem inteligencji nie jest wiedza, lecz wyobraźnia."."
Mamy trzech głównych bohaterów. Rex, Tunde i Likaon to trójka nad wyraz inteligentnych dzieciaków. Rex jest programistą, który potrafi złamać każdy kod w systemach komputerowych nawet w kilka sekund. Tunde jest inżynierem, wszystkiego do tego nauczył się sam i potrafi skonstruować każde urządzenie, nawet ze śmieci. Za to Likaon jest szpiegiem-dziennikarką i widnieje już na czarnej liście ludzi z Szanghaju. Cała trójka dołącza do Gry, turnieju, w którym nie liczy się siła, a umysł. I każdy z nich z różnego powodu chce go wygrać.
Dość ciekawa książka, choć nie ukrywam, że chyba powoli już jestem za stara na literaturę młodzieżową. Bohaterowie dobrze wykreowani, chociaż dla mnie inżynierzy czy programiści, którzy mają mniej niż osiemnaście lat, to mało prawdopodobny scenariusz. Ale podobno i takie osoby się zdarzają w realnym świecie, który Nas otacza, a nie tylko w fikcyjnym świecie książek.
Książka również nie jest dość obszerna, więc przeczytanie jej zajęło mi jeden wieczór. A teraz staram się czytać jak największą ilość książek, więc dla mnie ten fakt to osobiście plus. A do tego w książce co jakiś czas znajdują się ilustracje, np. wynalazków Tunde, więc dzięki temu możemy sobie jeszcze lepiej wyobrazić świat, który jest przedstawiony w danym momencie powieści.
Dla mnie to była dobra i lekka lektura, którą można czytać pomiędzy innymi książkami. Akcja szybko się rozwija, więc pomimo, że to trzyczęściowy cykl książek, to czuję, że będzie to najszybciej przeczytana seria w historii mojego czytelnictwa. ^^ Do tego ma piękną okładkę, jak zresztą wszystkie części tej trylogii o młodych geniuszach. Mieniące się i kolorowe elementy od razu oddają czego możemy się spodziewać w książce, i w którą stronę pójdzie historia. Po za tym jest idealna dla młodszego czytelnika, ponieważ przekazuje ważną lekcję. Aby coś osiągnąć najlepiej jest współpracować. ;)
Polecam fanom niebanalnych młodzieżówek. ;)