Modus Operandi recenzja

Lena i Martin

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-06-24
Skomentuj
1 Polubienie
Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare

Twórczość Anne Marie znam nie od dziś. Szczególnie bliska mojemu sercu jest jej seria sportowa "Sokoły", na której kontynuację bardzo liczę! Dlatego, kiedy dowiedziałam się, że premierę będzie miała jej kolejna książka, chociaż niezwiązana ze wspominanym przeze mnie cyklem, stwierdziłam, że będzie to doskonała okazja, żeby przekonać się, czy ta publikacja również przypadnie mi do gustu. Czy tak się stało? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Na samym początku muszę zaznaczyć, że uwielbiam historie, które zawierają w sobie elementy tajemnic, nierozwiązanych śledztw, czy inne wątki związane z szeroko pojętym prawem, dlatego zwracam bardzo dużą uwagę na to, czy dany autor dokonał należytego researchu odnośnie kwestii, które porusza. I muszę przyznać, że Anne Marie kupiła mnie tym, jak swobodnie porusza się wśród skomplikowanej terminologii związanej z kryminalistyką.

Już od samego początku byłam zaintrygowana postacią Martina Wanke. Chociaż nie znam realiów pracy śledczych w Szwajcarii i moja wiedza na ten konkretny temat jest zaczerpnięta jedynie z Internetu, wykreowany przez autorkę bohater wydał mi się bardzo realny. Bardzo podobało mi się jego zaangażowanie w prowadzenie zajęć ze studentami. Pomimo iż został oddelegowany do tej pracy za karę, już na pierwszy rzut oka było widać, że jego praca to pasja, którą chce zarazić również swoich podopiecznych. Moim ulubionym fragmentem z jego zajęć jest scena, w której przydziela każdemu ze studentów jedną z nierozwiązanych spraw i aż szkoda, że jako czytelnik nie miałam okazji zapoznać się z więcej niż jednym z tych przypadków.

Jeżeli chodzi natomiast o postać Leny Lange — mam do niej kilka zastrzeżeń. W niektórych momentach jej zachowanie totalnie mi nie pasowało. Myślę, że kobieta, która przez tyle lat pozostawała w ukryciu, powinna mieć wypracowany model zachowań, który w obliczu zagrożenia powinna wcielać w życie, natomiast w przypadku Leny miałam niestety wrażenie, że głównie wyznaje ona zasadę — co ma być, to będzie.

Odczuwam też lekki niedosyt odnośnie samej fabuły. Liczyłam, że autorka rozwinie nieco wątek sprawy sprzed lat, dotyczącej rodziny Leny. Myślałam, że poznamy więcej szczegółów dotyczących zbrodniarzy i będziemy towarzyszyć Martinowi podczas ich zatrzymania, szczególnie w końcówce, ale niestety musiałam obejść się smakiem, co wpłynęło na moją ogólną ocenę tej publikacji.

Niemniej jednak uważam, że pierwszy tom dylogii "Ex Delicto" jest godny uwagi i z pewnością spodoba się gronu odbiorców, którzy lubią motywy śledztwa, czy zakazanych relacji. Myślę, że wielbiciele gorących scen między bohaterami również znajdą w tej publikacji coś dla siebie. Ja natomiast będę z niecierpliwością wyczekiwać premiery kolejnego tomu, ponieważ jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się losy drugoplanowych bohaterów "Modus Operandi" Mii Weber i Eliasa Richtera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Modus Operandi
Modus Operandi
"Anne Marie"
8.7/10
Cykl: Ex Delicto, tom 1

Przeszłość upomni się o ciebie w momencie, gdy zaczniesz o niej zapominać Lena doskonale wie, jak powinna wyglądać jej przyszłość. Na Uniwersytecie w Bazylei ukończyła psychologię i zamierza zosta...

Komentarze
Modus Operandi
Modus Operandi
"Anne Marie"
8.7/10
Cykl: Ex Delicto, tom 1
Przeszłość upomni się o ciebie w momencie, gdy zaczniesz o niej zapominać Lena doskonale wie, jak powinna wyglądać jej przyszłość. Na Uniwersytecie w Bazylei ukończyła psychologię i zamierza zosta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lena po raz pierwszy od bardzo długiego czasu bierze głęboki, ostrożny oddech. Zdaje się, że może sobie pozwolić na chwilowe opuszczenie gardy i bycie mniej uważną niż zazwyczaj. Dlaczego młoda kobie...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Lena Lange, rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a ona wychowywała się w rodzinach zastępczych. Razem z przyjaciółką na studia podyplomowe wybierają kierunek dochodzeniowo-śledczy chcą zostać prof...

@ela_r22 @ela_r22

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Naznaczone dusze
Młodzi ludzie, dorosłe wybory

Twórczość J.K. Celińskiej miałam już okazję poznać za sprawą serii "The Enemies", dlatego byłam bardzo podekscytowana tym, że na rynku wydawniczym pojawi się jej nowa ks...

Recenzja książki Naznaczone dusze
Black Heart
Zakończenie serii Black

"Black Heart" to czwarta odsłona serii "Black" autorstwa Karoliny Żyndy. Jest to zarazem bezpośrednia kontynuacja książki "Black Hole", czyli historii poświęconej losom ...

Recenzja książki Black Heart

Nowe recenzje

Należysz do mnie
Należysz do mnie
@marcinekmirela:

LUSTERECZKO, POWIEDZ PRZECIE, CZY NAS ANA Z TRONU ZMIECIE? „Skoro absurd goni absurd, może trzeba go załatwić logiką? ...

Recenzja książki Należysz do mnie
Moja matka psychopatka
Choć minęło już tyle lat, wciąż boję się, że cz...
@pannajagiel...:

Opis: Problem z moją matką polega na tym, że gdybyście ją poznali, polubilibyście ją. Każdy ją lubił, przynajmniej na p...

Recenzja książki Moja matka psychopatka
Anioł łez. Rozpostarte skrzydła
Recenzja
@aleksandra390:

Tytuł: Anioł Łez. Rozpostarte skrzydła. Tom III. Autor: Layla Wheldon Wydawnictwo Editio Red Data premiery: 11.06.2024r...

Recenzja książki Anioł łez. Rozpostarte skrzydła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl