Wszystko przez pannę Bridgerton recenzja

Lektura (zbyt) lekka

TYLKO U NAS
Autor: @atypowy ·2 minuty
2023-08-08
1 komentarz
8 Polubień
Są takie książki, do których lektury głupio się przyznać w towarzystwie. Raczej jako ulubionych autorów przedstawiamy Tołstojów albo innych Dostojewskich, no ewentualnie Kingów, albo przynajmniej Vonnegutów czy Kunderów. Mniej chętniej identyfikujemy się jako namiętni czytelnicy Remigiusza Mroza, a harlequinów nikt nigdy nie czytał, przez co ich niezwykle wysokie nakłady wciąż pozostają niewyjaśnioną zagadką.

Lubię czytać wymagające książki, które coś wnoszą. Ale w ramach przerywników lubię sięgać po książki lekkie, które mają mnie po prostu bawić. Bez wielkich oczekiwań postanowiłem sprawdzić skąd się wziął ten cały "hype" na Bridgertonów. Choć nie są to do końca moje klimaty, to jednak serial jest naprawdę dobrze zrealizowany i... rozrywkowy. A skoro przyszła mi chęć na taką właśnie książkę, pomyślałem, że odwołująca się do Bridgertonów okładka z naklejką Netflixa własnie to mi dostarczy - rozrywkę.
Niestety dość szybko rzeczywistość zweryfikowała moje oczekiwania. Lektura zdecydowanie należy do lekkich, ale w tym wypadku była ona po prostu zbyt lekka, a w wielu aspektach po prostu rozczarowująca.

Czyta się to bardzo szybko. Sporo tu krótkich rozdziałów, zakończonych zwrotami akcji, no i w dużej mierze książkę wypełniają wartkie dialogi. To wszystko wspiera czytelnika. Ale znajdziemy też sporo rzeczy, które mogą nas sfrustrować.
Przede wszystkim książka jest tak lekka, że faktycznie trudno powiedzieć o czym jest. Jest bo jest. Z tyłu z głowy jednak pojawia się myśl, że ta książka istnieje, żeby wyciągnąć od czytelnika pieniądze, właśnie dlatego, że nastała wspomniana moda na sagę Bridgertonów. Na fali popularności serialu Julia Quinn może zarobić, stąd pomysł na ten prequel. Możliwe, że jestem niesprawiedliwy w tym osądzie, ale ciężko mi myśleć inaczej o tak płaskiej fabule.

Niestety fabuła zdaje się być szyta grubymi nićmi. Postaci są w pewnym sensie nieadekwatne, nie pasujące do opisywanej epoki. Oczywiście - podobnie jak w przypadku serialu - można przymknąć oko na wiele kwestii, ale jednak jeśli główny wątek zbudowany jest na tym, że wysoko urodzona dziewczyna
(z rodziny hrabiego) para się męskimi zajęciami (nosząc spodnie), bo jej brat jeszcze wystarczająco nie dorósł, to jednak w tym momencie moje ręce opadły. Są pewne granice przymykania oczu. W pewnym momencie po prostu trzeba je zamknąć, a wtedy nie da się już dalej czytać.

Naprawdę przeciętna to książka i mocno naciągana. Niemniej wierzę, że dla kogoś może być to typowe "guilty pleasure" i nie oceniam takich osób. Dla mnie po prostu nie była to niestety przyjemność tym razem.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystko przez pannę Bridgerton
Wszystko przez pannę Bridgerton
Julia Quinn
7.1/10

Czasem miłość można znaleźć w najbardziej nieoczekiwanym miejscu… Wszyscy liczą na to, że Billie Bridgerton poślubi jednego z braci Rokesby. Obie rodziny od wieków mieszkają w sąsiedztwie, a w dzi...

Komentarze
@canis.luna
@canis.luna · około rok temu
Książka została wydana w 2016 roku, a to znaczy, że świat nie słyszał jeszcze wtedy o serialu ;)
@atypowy
@atypowy · około rok temu
Jeśli została wydana w 2016 roku, to magicznie się pojawiła na niej serialowa okladka i znaczek Netflixa
Wszystko przez pannę Bridgerton
Wszystko przez pannę Bridgerton
Julia Quinn
7.1/10
Czasem miłość można znaleźć w najbardziej nieoczekiwanym miejscu… Wszyscy liczą na to, że Billie Bridgerton poślubi jednego z braci Rokesby. Obie rodziny od wieków mieszkają w sąsiedztwie, a w dzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak ja tęskniłam za Bridgertonami i piórem Julii Quinn! Uwielbiam romanse historyczne, ale to jednak Quinn jest moją królową w tym gatunku. Nie miałam okazji poznać wcześniej rodziny Rokesby, więc ki...

@k.kolpacz @k.kolpacz

Autorka ponownie przenosi nas do urokliwej XVIII wiecznej Anglii, gdzie tym razem będziemy świadkami historii Sybilli "Billie" Brigerton oraz Georga Rokesby, najstarszego syna zaprzyjaźnionej z Brige...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @atypowy

Czuwając nad nią
Niezwykły świat sztuki, miłości i tajemnic

„Czuwając nad nią” Jean-Baptiste’a Andrei to powieść, która zachwyca nie tylko treścią, ale również pięknym stylem i wydaniem. Książka została opublikowana przez Znak Ko...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ekonomia. Krótka historia
Ekonomia ciekawsza niż myślisz

"Krótka historia ekonomii" autorstwa Nialla Kishtainy to fascynująca podróż przez historię jednej z najbardziej wpływowych nauk społecznych. Autor jest cenionym brytyjsk...

Recenzja książki Ekonomia. Krótka historia

Nowe recenzje

Zło w ciemności
Zło w ciemności
@przerwa.na....:

Znacie serię AlexKavyz RyderemCreedem? Ja dopiero poznałam. A swoją przygodę z serią zaczęłam od 8tomu🙈 WPanhandlezagin...

Recenzja książki Zło w ciemności
Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
© 2007 - 2024 nakanapie.pl