Legendy maoryskie recenzja

Legendy maoryskie - Monika Riddell, Anna Janiec-McLaughlin

Autor: @MalaPisareczka ·2 minuty
2013-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znam wiele legend. Od dziecka opowiadano mi zarówno legendy polskie, jak i całego świata. Jednak nigdy nie wdrążałam się w legendy poszczególnych zakątków świata. Tym razem postanowiłam to zmienić. Wczytałam się w magiczny świat rodem z klanu Maorysów.

Zbiór najbardziej popularnych legend plemion maoryskich z różnych regionów Nowej Zelandii. Opowieści o nimfach morskich, elementach natury, bohaterach walczących o równowagę pomiędzy światem ludzi i bogów, potworach kształtujących krajobrazy i zuchwałych półbogach. Opowiedziane po polsku przybliżają daleką i tajemniczą krainę Aotearoa, opisują jej piękno i nierozłączną od wieków więź człowieka z naturą.

Maorysi, Māori – grupa etniczna Nowej Zelandii, posługująca się językiem maoryskim. [wikipedia]

To najważniejsze, moim zdaniem informacje, bowiem już na początku jednej z legend pada właśnie Nowa Zelandia. Powiem szczerze, byłam zaskoczona ich wizjami początku świata, czy pojawienia się ognia. A i nie tylko o tym dowiadujemy się w książce:


SPIS LEGEND:
Stworzenie świata według Maorysów
Hinewhaitiri i Dzieci Natury
Jak Maui przyniósł światu ogień
Jak Maui złowił wielką rybę
Kawariki i człowiek-rekin
Ngake i Whataitai - potwory z przystani w Wellingoton
Opowieść o Panii
Ruapehu i Taranaki - zakochane góry
Tane Mahuta i ptaki
Whaitere, czy Zaczarowana Raja

Na pierwszy rzut oka widać, że z niektórymi wyrazami mielibyśmy niemałe problemy z wymową. Na szczęście autorki o tym pomyślały, dlatego na końcu dodane są również wyjaśnienia w wymowie w języku maoryskim. Oraz słownik!




Wraz z kolejnymi stronami możemy coraz głębiej wchodzić w historię i zobaczyć, jak bardzo wydarzenia są ze sobą powiązane. Skoro to legendy, muszą mieć jakieś odniesienie do zjawisk, które do dziś możemy zaobserwować. I tak też jest - podczas czytania uczymy się o przyrodzie w Nowej Zelandii m.in. o pochodzeniu gór.


Książeczkę czyta się szybko i przyjemnie. Legendy zostały opowiedziane ciekawie, bez najmniejszych "zgrzytów". Na końcu danej legendy mamy właśnie wcześniej wspomniane przeze mnie odniesienia do teraźniejszości. Ciekawym zabiegiem było dodanie Wprawek tj. pytań po przeczytaniu. Jest to na pewno bardzo pomocne, by małe dzieci mogły lepiej przyswoić sobie informacje.

Niestety nie udało mi się dowiedzieć niczego o autorkach Legend maoryskich. Domyślam się jednak, że są to Polki, które związane są w sposób emocjonalny z Nową Zelandią - bardzo ją lubią lub nawet w niej mieszkają). Jakkolwiek jest, dzięki swojej ciężkiej pracy i chęciom, udało im się zasiać chociażby małe nasionko zainteresowania krajem i jego historią.

Książka została wydrukowana na wysokiej jakości papierze - jest gruby. Ma twardą oprawę. Nie można
zapomnieć również o dodanym do każdej legendy obrazku.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Legendy maoryskie
Legendy maoryskie
Anna Janiec-McLaughlin, Monika Riddell
8/10

Zbiór najbardziej popularnych legend plemion maoryskich z różnych regionów Nowej Zelandii. Opowieści o nimfach morskich, elementach natury, bohaterach walczących o równowagę pomiędzy światem ludzi i b...

Komentarze
Legendy maoryskie
Legendy maoryskie
Anna Janiec-McLaughlin, Monika Riddell
8/10
Zbiór najbardziej popularnych legend plemion maoryskich z różnych regionów Nowej Zelandii. Opowieści o nimfach morskich, elementach natury, bohaterach walczących o równowagę pomiędzy światem ludzi i b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zawsze lubiłam czytać zbiory bajek i baśni. Im bardziej były egzotyczne, tym bardziej mnie fascynowały. Jednak nigdy nie miałam do czynienia z opowieściami rodem z Nowej Zelandii. Choćby z tego wzglę...

@MarKo @MarKo

W każdej kulturze nieodzownym elementem tworzącym tożsamość państwową, plemienną a nawet rodzinną są legendy i mity. To w nich niczym w zwierciadle odbija się otaczający nas świat. W mitach i legendac...

@coolmamma @coolmamma

Pozostałe recenzje @MalaPisareczka

Pionowe formy wyciszenia
Pionowe formy wyciszenia - Krzysztof Bodzoń

Po przejściu przez pewien próg bólu oraz lęku, obydwa znikają bez śladu. To, co wtedy odczuwamy, jest poza nimi. Poza bólem i lękiem jest tylko spokój. Jakże często potr...

Recenzja książki Pionowe formy wyciszenia
Żółta czapka
Książka dla wybranych - nie wszyscy ją zrozumieją.

Bardzo często zawodzimy się na okładce książki i krótkim opisie z tyłu. Uważamy ją za nieciekawą i tylko przymus sprawia, że ją czytamy. Wtedy okazuje się niezwykłą, fa...

Recenzja książki Żółta czapka

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl