Laura Dean Keeps Breaking Up with Me recenzja

Laura Dean keeps breaking up with me

Autor: @cafeetlivre ·2 minuty
2021-11-06
Skomentuj
1 Polubienie
"It's also true that you can breakup with someone you still love. Because those two things are not distinct territories: love and not loving anymore.”
~~~
Komiksy w języku angielskim od tego roku chyba na dobre zagoszczą w moich planach czytelniczych. Są one idealne na zastoje, czyta się je ekspresowo, a w dodatku niektóre z tych historii naprawdę zostają z nami długo. Tym razem sięgnąłem po dosyć popularny tytuł jakim jest "Laura Dean keeps breaking up with me".
Ta powieść graficzna skupia się głównie na dwóch postaciach: Frederice, nazywanej także "Freddy", oraz tytułowej Laurze Dean - jej dziewczynie, które ciągle z nią zrywa. Ich relacja jest na tyle zawiła, a rozstania tak częste, że ciężko tu mówić o tym, że zupełnie na nie nie wpływają. A przynajmniej na pewno nie w odniesieniu do Freddy.
Zacznę od tego co w sumie w powieści graficznej dla niektórych jest najważniejsze, czyli kreski. Nie wiem jak innym ale mi ona bardzo przypadła do gustu. Nie mam jej absolutnie nic do zarzucenia. Rozkład całej historii także jest bardzo czytelny, więc nie mam tu absolutnie nic do zarzucenia. Sama historia raczej ma prosty schemat. Mamy główną bohaterkę, która jest w związku z dziewczyną i ich głównym problemem jest to, że co chwilę się rozstają o byle co. Chciałoby się powiedzieć, że historia nie jest zawiła. Nic bardziej mylnego. Cała ta znajomość i jej wzloty oraz upadki bardzo wpływają na Freddy, dlatego pojawia się parę zwrotów akcji, głównie skupiających się na relacjach bohaterki z innymi. Jest jedna konkretna rzecz, która sprawia, że powinno się sięgnąć po ten tytuł, czyli główny problem tego związku. Toksyczność. Nie umiem nazwać tej relacji inaczej, a właściwie nie umiem nazwać inaczej Laury. Nie zamierzam się to za bardzo wydawać szczegóły, bo równało by się to ze spoilerami. Jedno jest pewne, przynajmniej dla mnie -Laura jest bardzo toksyczna i uwielbia manipulować. Spojrzenie z perspektywy czytelnika na taki obraz relacji może skłonić także do przemyślenia swoich własnych znajomości. Właśnie dlatego uważam, że tytułem powinno zainteresować się więcej osób, bo może im to po prostu otworzyć oczy. Cała historia była całkiem okay, ale w tym wszystkim poruszała też tak ważny wątek, dlaczego uważam, że jest warta uwagi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Laura Dean Keeps Breaking Up with Me
Laura Dean Keeps Breaking Up with Me
Mariko Tamaki
7/10

Laura Dean, the most popular girl in high school, was Frederica Riley's dream girl: charming, confident, and SO cute. There's just one problem: Laura Dean is maybe not the greatest girlfriend. Reeli...

Komentarze
Laura Dean Keeps Breaking Up with Me
Laura Dean Keeps Breaking Up with Me
Mariko Tamaki
7/10
Laura Dean, the most popular girl in high school, was Frederica Riley's dream girl: charming, confident, and SO cute. There's just one problem: Laura Dean is maybe not the greatest girlfriend. Reeli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl