Latem, o tej samej porze recenzja

Latem o tej samej porze

Autor: @papierowa_ksiazka ·1 minuta
2025-01-19
Skomentuj
1 Polubienie
Sam po ciężkich przeżyciach z nastoletniego życia wyrasta na, mogłoby się wydawać, kobietę sukcesu. Ma dobrą pracę, skończyła studia w Nowym Jorku, gdzie również mieszka i ma idealnego narzeczonego. Przygotowania do ślubu idą pełną parą, a narzeczeni odwiedzają letni dom rodziny Sam na Long Island. Dom ten wydaje się idealny na ślub i wesele, ale coś jednak nie pasuje Sam w tym miejscu, a właściwie ktoś - Wyatt, chłopak, który złamał jej nastoletnie serce.

Sam i Wyatt tworzyli szczęśliwą parę i wydawali się nierozłączni, do czasu niefortunnego wydarzenia, które rozdzieliło ich drogi. Sam jako dorosła już kobieta po tym, jak wyleczyła złamane serce, wiedzie normalne życie z narzeczonym, planuje ślub, ma dobrą pracę. Po ponownym spotkaniu Wyatta zaczyna poddawać te wszystkie rzeczy wątpliwości. Zauważa rutynę, która jej do tej pory nie przeszkadzała i wiele innych rzeczy. Mężczyzna ponownie miesza jej w głowie, a Sam musi przemyśleć wiele spraw.

Sam i Wyatt to ciekawa mieszanka. Oboje mają wiele do przepracowania i na oczach czytelnika zmieniają się, porządkują swoje życie. Historia jest romantyczna, ale przed bohaterami wiele przeszkód, które tworzą sobie sami. Duszą się w swoich uczuciach, mimo że są one czytelne dla otoczenia, ale emocje też nie wylewają się nadmiernie ze stron książki.
Autorka przybliża historię ich młodości, wracając do tych czasów. Narratorami są Sam i Wyatt, chociaż to dziewczyna będzie częściej narratorką. Czytelnik może poznać wydarzenia ze strony obu bohaterów oraz to, co dzieje się "teraz" i to, co działo się "wtedy". Autorka zręcznie lawiruje między tymi wydarzeniami, tworząc spójną historię.

Całość jest prosta, jest to dość przewidywalna historia, ale ma swój klimat i urok. Jest lekturą idealną na wieczór, kiedy chcemy przeczytać coś lekkiego, niewymagającego nadmiernego analizowania czy zagłębiania się w historię. Autorka podaje czytelnikowi wszystko na tacy, wystarczy jedynie przeczytać książę od deski do deski, przy czym opowieść, jak i bohaterowie są realistyczni. Historia, która mogła wydarzyć się naprawdę. Romantyczna, spokojna historia, którą naprawdę lekko się czyta.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Latem, o tej samej porze
Latem, o tej samej porze
Annabel Monaghan
7.8/10

Życie Sam jest na właściwej drodze. Ma idealnego narzeczonego – lekarza Jacka (jego sztywna rutyna naprawdę jej odpowiada), świetną pracę w Nowym Jorku (pod warunkiem że nie zostanie zwolniona) i wła...

Komentarze
Latem, o tej samej porze
Latem, o tej samej porze
Annabel Monaghan
7.8/10
Życie Sam jest na właściwej drodze. Ma idealnego narzeczonego – lekarza Jacka (jego sztywna rutyna naprawdę jej odpowiada), świetną pracę w Nowym Jorku (pod warunkiem że nie zostanie zwolniona) i wła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jaka jest Twoja comfort book na lato? Moją aktualną właśnie widzisz na zdjęciu w poście. Powiedzenie "Stara miłość nie rdzewieje" jest bardzo adekwatne do tego tytułu. Sam zdaje się mieć idealne ż...

@candyniunia @candyniunia

Gdy zobaczyła książkę „Latem, o tej samej porze" autorstwa Annabel Monaghan od razu wiedziałam, że jest to książka, która zabiorę na letni urlop. Czy to był dobry wybór? Główna bohaterka, Sam, to...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Pozostałe recenzje @papierowa_ksiazka

Cieniobójcy. Ksiega II. Żniwa
Cieniobójcy

Świat nadal pogrążony jest w ciemności, a wojna jest tylko kwestią czasu. Cienie czające się w mroku stają się coraz silniejsze, sieją strach i spustoszenie, a kiedy oka...

Recenzja książki Cieniobójcy. Ksiega II. Żniwa
Panika
Panika

Pewien mężczyzna odzyskuje świadomość w toalecie jednej z knajp w Seattle. Na ciele znajduje krew, jak się okazuje nie swoją, a obok niego leży ciało innego mężczyzny. N...

Recenzja książki Panika

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl