„[…]bycie rodzicem , coś z człowiekiem robi, coś w tobie rośnie i zakwita. Kochasz jak nigdy przedtem”.
Dziś chcę przedstawić książkę, której lektura wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie wiem, czy potrafię odnaleźć właściwe słowa, aby Wam o niej odpowiednio opowiedzieć. „Milczenie lasu” to historia niespotykanej miłości ojca do córki, który dla tej miłości był zdecydowany zrobić dosłownie wszystko. Poświęcił tak wiele, by uchronić ich przed rozdzieleniem, a teraz ma wątpliwości, czy dobrze postąpił, tylko że od podjętych decyzji nie ma już odwrotu. Końcówka powieści sprawiła, że zamarłam, obawiałam się tego co miało nastąpić. Nieuchronnego końca. Tak bardzo chciałam, żeby wydarzyło się coś, co zmieni bieg historii tych dwojga. Powieść „Milczenie lasu”, zaczyna się bardzo powoli i na początku byłam przekonana, że nie wiele się w niej dzieje. Zanim jednak dotarłam do połowy, zdążyła mnie wciągnąć i czytałam ją już z dużym zainteresowaniem, chociaż moim zdaniem bliżej jej do dramatu niż thrillera. Ta historia nie budzi grozy, nie jeży włosów na głowie, nie zapiera tchu, a jej głównym atutem nie jest mrożąca krew w żyłach akcja, lecz emocje. To one głównie napędzają akcję tej powieści. Jest to dramat człowieka, który myślał, że zaciągnięcie się do wojska sprawi, że będzie kimś wyjątkowym, lecz wojna, w której wziął udział, go zniszczyła. Po powrocie był dla wszystkich bohaterem, aż do momentu gdy dał o sobie znać zespół stresu pourazowego. Wtedy nagle z bohatera stał się chorym psychicznie człowiekiem, któremu należy odebrać jedyną osobę, którą kochał nad życie. W momencie, gdy nie pozostawiono mu wyboru, podjął jedyną słuszną decyzję, jak mu się wtedy wydawało, ukrył się wraz z córką w głębi lasu w opuszczonej chacie.
Cooper cały czas zastanawia się nad tym, czy ta decyzja naprawdę była dobra, czy miał prawo odciąć córkę od zewnętrznego świata. Żyje w ciągłym strachu, że któregoś dnia zostanie zdemaskowany, zanim córka osiągnie pełnoletność. Finch natomiast jest bystrym dzieckiem, ciekawym świata, któremu już nie wystarcza obecność ojca i zwierząt w lesie. Zaczyna zadawać co raz więcej pytań, na które Cooper dla jej dobra, nie może udzielić odpowiedzi.
„Milczenie lasu” jest opowieścią o niespotykanej wręcz miłości ojca do córki, a swoją konstrukcją przypomina mi trochę, książkę Małgorzaty Wardy – Dziewczyna z gór. W obu tych powieściach głównym bohaterem jest ojciec ukrywający się wraz z córką przed całym światem w głębi lasu, ale powody ich decyzji są zupełnie inne. Łatwo było mi usprawiedliwić postępowanie ojca, który z ogromnej miłości do swego dziecka postanowił latami ukrywać się w odciętej od świata leśnej głuszy. Trudno mi było go potępiać za takie postępowanie, bo pomimo tych wszystkich nieodpowiednich decyzji, jakie podjął, Cooper był dobrym człowiekiem, oddanym swojemu dziecku i przyjacielowi, któremu kiedyś uratował życie. Jednak poczucie winy i przeszłość ciągle nie dają mu spokoju, wciąż się obwinia o niewłaściwe postępowanie. Wyjątkowa historia, która przyprawiła mnie o dreszcze. Ciągle zadawałam sobie pytania. Co takiego zrobił Cooper, że musiał uciekać od cywilizacji? Co skrywa jego przeszłość ? Co zrobił złego, że musi się ukrywać? Ta powieść dostarczyła mi niesamowitych wrażeń i emocji. Złożona tajemnica, która niespiesznie wypływa na powierzchnię, kawałek po kawałku. Doskonale wykreowane postacie, z którymi łatwo było mi się utożsamiać. Niesamowity, przerażający i klaustrofobiczny klimat, dzika natura i tajemniczy, dziwny sąsiad, o którym nie wiele wiadomo, dopełniają całości. Odnosiłam wrażenie, że wszystko zagraża bohaterom i może zniszczyć to, co Cooper budował latami.
Bardzo urzekła mnie ta piękna i niesamowita historia o miłości, poświęceniu się ojca dla córki i sile przyjaźni. Gorąco polecam „Milczenie lasu” nie tylko tym, którzy uwielbiają tajemnice, ale także wszystkim czytelnikom, którzy wśród stosów książek chcą znaleźć coś oryginalnego i wyjątkowego.
„A z łaską tak bywa, nie można na nią zapracować. Nie można na nią zarobić. Można ją tylko przyjąć . Lub nie”
Książkę przeczytałam dzięki współpracy z Wydawnictwem Słowne
Możesz zapaść się pod ziemię, ale i tak nie uciekniesz przed prawdą. Bez dostępu do cywilizacji, kontaktu z rodziną i światem zewnętrznym. Od ośmiu lat Cooper i jego córeczka, Finch, żyją samotnie...
Możesz zapaść się pod ziemię, ale i tak nie uciekniesz przed prawdą. Bez dostępu do cywilizacji, kontaktu z rodziną i światem zewnętrznym. Od ośmiu lat Cooper i jego córeczka, Finch, żyją samotnie...
Mieszkam na wsi i gdzie nie spojrzę tam las lub polany. Mogę obserwować piękne drzewa obsypane pączkami na wiosnę, mieniące się różnorodnymi kolorami jesienią. Zimą miło popatrzeć na korę brzóz i na ...
Książka opowiada historię życia ojca – Coopera i córki – Finch, mieszkających w chatce w lesie; są kompletnie odcięci od cywilizacji, bez elektryczności, gazu, zasięgu, mają tylko studnię, mały sad, ...
@almos
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...