Kuzynki mrówki Podkówki recenzja

To już trzecia część wesołej serii dla dzieciaczków o biedronce Fionce i jej przyjaciółce mrówce Podkówce.

Tym razem Podkówka dzwoni do domu biedronki i prosi jej mamę aby Fionka mogła u niej przenocować. Mama ma pewne obawy, ale po chwili się zgadza. Fionka jest bardzo szczęśliwa, z ochotą wyrusza do przyjaciółki, ale na miejscu okazuje się, że tą odwiedziło aż sześć kuzynek mrówek. Dziewczynka chce się z nimi bawić, ale one wolą pracować. Jak to mróweczki, nie lubią marnować czasu. Mają mnóstwo sił i cały czas coś robią. Fionka oczywiście im pomaga, ale wieczorem jest już naprawdę wyczerpana. Kiedy chce już iść spać, mróweczki namawiają ją do zabawy, wymyślają bitwę na poduszki i strasznie szaleją. Następnego dnia biedroneczka wraca do domu. Tam wita ją stęskniona mama. Kiedy jednak chce się dowiedzieć od córeczki jak było, znajduje ją śpiącą na kanapie. Ciekawe co ją tak zmęczyło?

"Lecz co to?
Fionka w mgnieniu oka zasypia głęboko!
Czyżby wróciła zmęczona?
Ciiiii... Tę tajemnicę zna tylko ona."


Dzięki tej przygodzie biedronka dowiedziała się dlaczego mówi się "pracowita jak mróweczka". Skąd te małe stworzonka biorą tyle siły i ochoty do pracy? Ona zdecydowanie woli zabawę, ale jako dobra przyjaciółka bez marudzenia pomogła mrówkom.

Wesołe, mądre opowiadanie, które spodoba się na pewno już najmłodszym molikom książkowym. Piękne ilustracje przyciągną wzrok i zachęcą do czytania oraz słuchania o przygodach biedronki Fionki. Główna bohaterka natomiast jest bardzo miłą i sympatyczną dziewczynką, z której z pewnością warto brać przykład :)