Ktoś taki jak ty. Tom 1 recenzja

„Nie to, gdzie żyjesz, tylko jak żyjesz, określa to, kimś jesteś. Wartość człowieka nie równa się zer na jego koncie, lecz temu, ile może ofiarować drugiemu człowiekowi".

***

Patrick to jeden z tych mężczyzn, który musi mieć w życiu wszystko tak, jak sobie zaplanuje. Skupiony na pracy, arogancki, niecierpiący, gdy coś burzy jego idealnie zaplanowany porządek. Jednak nie bez powodu mówi się, że nie mamy żadnego wpływu na to, co też los dla nas szykuje. A to właśnie ten pokrętny los postawił na drodze Patricka osoby, które całkowicie zmienią jego życie... Czy będą to dobre zmiany? Jak wielki wpływ będą mieć na życie Patricka, ale też osób z jego otoczenia? Bo w końcu ile tak naprawdę jesteś w stanie zrobić dla tych, których kochasz?

***

Są książki, które się czyta, by zapewnić sobie rozrywkę, są też takie, które przeżywa się całym sercem. Niejednokrotnie Ewa Pirce udowadniała mi, że w jej powieściach każdy czytelnik będzie w stanie odnaleźć cząstkę siebie.

To niesamowicie fajne uczucie brać się za czytanie książki i nie musieć zastanawiać się nad tym, czy coś będzie do siebie pasowało, czy będzie ciekawe, czy choćby nie znajdę tam niepotrzebnych zapychaczy. Tu nie musiałam się tym przejmować, bo wiedziałam, że książka będzie dobrze napisana.

Zanim zaczęłam czytać „Ktoś taki jak ty”, nie miałam pojęcia, z czym przyjdzie mi się zmierzyć, jeśli chodzi o fabułę. Niestety nie czytałam poprzednich tomów z serii „Współcześni bohaterowie” i choć każda z tych książek jest odrębną historię, to teraz już wiem, że nie mogą one już dłużej czekać na półce.

Wydaje mi się, że ciężko określić co dokładnie cechuje powieść „Ktoś taki jak ty". Znalazłam w niej powieść obyczajową, romans, ale też odrobinę sensacji a wszystko to idealnie, że sobą skomponowane. Ewa Pirce w swojej nowej powieści przekazała mi przede wszystkim ogrom emocji. Nie raz zdarzyło mi zaśmiać w głos, ale były też chwilę, gdy łza zakręciła się w oku. A zakończenie? Chyba powinnam wystąpić o odszkodowanie dla mojego biednego serca, bo to nie możliwe, by kończyć historię w taki sposób, a nie mieć pod ręką ciągu dalszego.

Nie mam wątpliwości, że Ewa Pirce kolejny raz udowodniła, jak wielkiej klasy jest autorką. To była czysta przyjemność móc patronować tej książce, bo to jedna z tych historii, której się nie zapomina. Z niecierpliwością czekam na drugi tom, bo już teraz nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się, jaki będzie finał tej historii.

A wam książkę "Ktoś taki jak ty" z całego serduszka POLECAM!