Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania recenzja

Kto wygra? Ty czy Transylwania?

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-06-04
Skomentuj
5 Polubień
Gry paragrafowe to dla mnie wyjątkowy rodzaj czytania. Tu powiedzenia, że „historia wciąga” ma dosłowny wydźwięk. To stajemy się jej częścią, a nasze wybory ją tworzą. Jeżeli zadbamy o odpowiedni entourage możemy przeżywać ją niemal wszystkimi zmysłami. Oliver McNeil i wydawnictwo Black Monk zapraszają nas w serii „Opowieści Baśniomistrza” do osnutej mgłą Transylwanii. Znajdziemy tu cztery scenariusza nawiązujące do klasycznych opowieści grozy, w których pojawiają się takie postacie jak wampir, wilkołak, Frankenstein i jeździec bez głowy. Czy uda ci się poskromić te bestie? A może przepadniesz w mrocznych zakątkach Transylwanii?

Na początek kilka informacji praktycznych. Ze względu na swój mroczny klimat publikacja przeznaczona jest dla graczy w wieku 14+. Można grać pojedynczo, ale też drużynowo (wydawca sugeruje od 1 do 4 graczy). Mamy do dyspozycji 4 scenariusze i 50 obszarów, na których będziemy je rozgrywać. Do wyboru są 4 gotowe postacie, ale jesteśmy zachęcani do wykreowania swojego bohatera, co pozwoli nam jeszcze bardziej zaangażować się w zabawę, dopasować postać do siebie, ale też do charakteru gry i obranej strategii. Ostatnia, ale nie najmniej ważna informacja. Jest to paragrafowe RPG, w którym poruszamy się po mapie.

Przyznam, że pierwszy raz miałam do czynienia z publikacją od wydawnictwa Black Monk i pierwszy raz miałam do czynienia z paragrafówką, w której korzystamy z mapy. Początki były trudne. Zasady są dość obszernie opisane, ale dopiero kiedy zaczęłam rozgrywkę wszystko i się rozjaśniło a przynajmniej tak mi się wydaje – chociaż kilkukrotnie wracałam do niektórych akapitów i upewniałam się, jak postąpić w danej sytuacji. Wszelkie dodatki typu mapy, dzienniki itp. uatrakcyjniają zabawę, ale też sprawiają, że mówimy raczej o grze niż książce. To nie jest coś z czym położycie się pod kołderką z latarką. To porządna księga w formacie A4 plus dodatki, na których można robić notatki i łatwiej kontrolować rozgrywkę.

Jeżeli jesteśmy przy oprawie, to wydanie robi wrażenie. Mówiłam już o twarde okładce. Dodajmy do tego gruby, porządny papier z jakiego zrobiono strony, a na nich klimatyczne ilustracje narysowane grubą kreską, mroczne ozdobniki i ozdobna czcionka. Ale to nie wszystko. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie to, jak wydawca dba o swojego czytelnika. Oczywiście wszelkie mapki itp. mamy dołączone do publikacji, ale możemy – je i inne materiały, bonusy – pobrać ze strony internetowej Black Monk. Na kartach książki znajdzie też wszechobecne kody QR. Przeniosą nas one do tzw. pejzaży dźwiękowych. Lektor odczytuje tam fragmenty tekstu, a to wzbogacone jest o mroczne dźwięki, które fantastycznie budują atmosferę. Można powiedzieć, ze ułatwiają zadanie Baśniomistrzowi, szczególnie kiedy gramy w pojedynkę.

„Księga koszmarów. Transylwania” przyciągnęła mnie miejscem akcji. Co tu dużo mówić, mam sentyment do historii o wampirach. Samo wydanie oraz przygotowane do niego dodatki robią wrażenie. Na pierwszy rzut oka rozgrywka wydała mi się skomplikowana, ale kiedy już w nią „weszłam” bardzo mi się spodobała. Zresztą wydawca w wielu miejscach sugeruje, że możemy modyfikować ją w zależności od upodobań, liczby graczy i naszych pomysłów. On daje nam bazę, „gadżety” to stworzenia własnego spektaklu, a my decydujemy jak je wykorzystamy.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Oliver McNeil
8.3/10
Cykl: Opowieści Baśniomistrza, tom 3

Wśród zamglonych, górskich szczytów prastarych Karpat rozciąga się mroczna kraina, gdzie koszmarne bestie żywią się ludzkim strachem, a blask krwawego księżyca odbija się w długich, ostrych kłach hra...

Komentarze
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Oliver McNeil
8.3/10
Cykl: Opowieści Baśniomistrza, tom 3
Wśród zamglonych, górskich szczytów prastarych Karpat rozciąga się mroczna kraina, gdzie koszmarne bestie żywią się ludzkim strachem, a blask krwawego księżyca odbija się w długich, ostrych kłach hra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubisz lekki klimat grozy? Taką delikatną gęsią skórkę? Jeśli jeszcze brakuje Ci możliwości wpływania na decyzje bohaterów, to mam książkę, która może spełnić Twoje oczekiwania. „Opowieści Baśniomist...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

"Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania" to wyjątkowa pozycja w literaturze gier paragrafowych, która przenosi czytelników w sam środek mrożącej krew w żyłach przygody. Autor, Oliver...

@_.wyczytany._ @_.wyczytany._

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

PiMPcio
O fajnych dzieciakach zawsze warto opowiadać

Kim jest Pimpcio? Właściwe to zwykły przedszkolak. Wesoły chłopczyk z głową pełna pomysłów, który uwielbia zabawę i psoty. Skoro nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym to...

Recenzja książki PiMPcio
Zmieniam się. Co się ze mną dzieje podczas dojrzewania
Mądrze o dojrzewaniu

Okres dojrzewania to burzliwy czas i młody człowiek może mieć wątpliwości, czy wszystko przebiega jak należy. Porównuje się do swoich znajomych, co czasami może rodzić j...

Recenzja książki Zmieniam się. Co się ze mną dzieje podczas dojrzewania

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl