Ktoś tu kłamie recenzja

Minął rok od śmierci Erici Spencer,która zginęła w skutek tragicznego wypadku podczas imprezy halloweenowej,którą urządzili sąsiedzi na osiedlu.I choć już każdy pogodził się z Jej stratą,podczas pikniku na szkolnej stronie pojawia się informacja,że co tydzień będą się ukazywać podcasty dotyczące prawdy o Erice,a m.in. tajemniczy nieznajomy chce roztrzygnąć tajemnicę tego wypadku. Czy faktycznie ktoś chciał pozbyć życia kobiety? Podejrzanych jest sześć osób mieszkańców zamkniętego osiedla Severn Oaks. Tajemniczy narrator podcastów skupia się na każdej osobie i wyjaśnia na antenie relacje łączące z Ericą. Okazuje się,że nie każdy jest taki święty i każdy coś ukrywa. Mieszkańcy żyją pod strachem,bo każdy ich czyn oraz wspomnienie kieruje na to że każdy z nich mógł mieć coś wspólnego ze śmiercią kobiety. Gdy jedna z podejrzanych osób znika,mieszkańcy osiedla wpadają w panikę. Czy ta osoba naprawdę mogła mieć coś wspólnego ze śmiercią Erici? Czy autor podcastów wyjawi tajemnicę śmierci kobiety?

Po przeczytaniu niektórych recenzji stwierdziłam,że ta książeczka od razu musi u mnie zagościć i byłam bardzo ciekawa treści. Owszem,na początku książkę czytało się fajnie i spójnie. Poznałam wszystkich bohaterów bardzo dokładnie oraz ich relacje.Każdy jest z czegoś znany,jeden prowadzi firmę,drugi pisze książki a ich dzieci chodzą do najbardziej znanych szkół. Jednak gdy w książce pojawiła się wzmianka o podcastach i poszlakach dotyczących śmierci bohaterki, troszkę się gubiłam już,nastąpił dla mnie chaos. Niektórzy czytelnicy stwierdzili,że od razu wiedzieli jaki będzie koniec tego thrillera, ale Ja do końca nie wiedziałam kto najbardziej był w tym wszystkim zamieszany. No i czy to był thriller? Możecie się nie zgodzić,ale Ja „wrzuciłabym” tę książkę raczej do kategorii dramat obyczajowy. Jak widać,gdy samemu się pozna treść książki człowiek sam wysuwa swoje wnioski. Nie czytałam pozostałych książek autorki,ale myślę że nie postawię na jedną kartę twórczości i z miłą chęcia poznam pozostałe powieści.