Debeściara recenzja

Ta książka to must-have i must-read dla każdego fana i fanki komedii!
Zanim ją przeczytałam, zapoznałam się z wieloma recenzjami, które ukazały ją w dobrym świetle, więc sama nie mogłam się doczekać aż ją przeczytam. Spodziewałam się trochę czegoś innego, ale w sumie jestem zaskoczona - w pozytywnym sensie.
Przy "Debeściarze" nie da się przestać śmiać! Główna bohaterka to Monika, która ściąga na siebie wiele wpadek i kłopotów. Jej beztroskie i głupiutkie podejście do świata u niektórych może wywołać śmiech, a innych może zirytować - tych wpadek jest bez liku!
Monika bywała irytująca, bo ma zbyt wiele pewności siebie i nie umiała krytycznie na siebie spojrzeć, ale w pewnym momencie można było się przyzwyczaić. Mimo to postać sama w sobie mi się nie podobała - gdyby nie ciekawa i zabawna historia, książki bym nie poleciła.
Ale przynajmniej się ucieszyłam, że ja mam w miarę spokojne życie 😂
Cieszy mnie to, że pojawił się też motyw romansu, trochę zwariowany, ale w sumie całkiem uroczy.
Czasami nie byłam w stanie się skupić na tej książce, bo tyle się działo. Niektóre strony musiałam czytać po 2 razy😂 Ciągle coś się nie udawało Monice, nie umiała podjąć dobrych decyzji ani choć na chwilę być cicho :D ale wiadomo - takie były plany autorki, więc Moniki bym nie zmieniła:) Natomiast coś co mnie zdziwiło to to, że tak szybko wzięła ślub. Ja bym się tak nie zdecydowała ;D
Coś, co mi się podoba to to, że każdy w tej książce miał jakieś problemy (czy to z miłością, czy rodzinne) i nie było postaci, która ma wyidealizowane, szczęśliwe życie - to jest zdecydowanie duży plus dla mnie. Oraz każdy bohater ma i zalety i wady, tak jak w prawdziwym życiu.

Przeczytałam ją w kilka godzin, tak mnie pochłonęła - to idealna książka na jesienny wieczór (na zimowy i letni również 😅). Jest bardzo ciekawa i może poprawić humor. Jest bardzo lekka i przyjemna w czytaniu - chociaż format i małe literki potrafią zirytować.
Myślisz, że już nic cię nie zaskoczy? Mylisz się! Sięgnij po "Debeściarę", a zmienisz zdanie! Z pewnością i przyjemnością przeczytam inne książki Ewy Pirce.