Zimowy ogień recenzja

Kryminalna uczta

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-10-12
Skomentuj
12 Polubień
Wiecie, że "Zimowy ogień" to już trzeci tom kwartetu sezonowego? Do tej pory poprzednie dwa były świetne. Jak myślicie, trzeci też taki jest?



Kiedy pojawiła się ta książka w zapowiedziach i propozycjach od Wydawnictwa Czarna Owca, to wiedziałam, że muszę ją mieć!Później przyszło pytanie czy może by uzupełnić biblioteczkę o dwa poprzednie? Czytałam je w ebooku więcby wypadało bo będą się ładnie razem prezentować. I tak doszłam do wniosku, że razem z czwartym tomem zakupię dwa pierwsze aby mieć komplet :)

Poza tym, Kochani, będzie niedługo u mnie wywiad z autorem. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że się zgodził odpowiedzieć na kilka pytań! Także... wypatrujcie!

A teraz do rzeczy. O czym właściwie jest "Zimowy ogień"? Jest Szwecja, jest trup, jest śledztwo. Czego chcieć więcej od kryminału? No nie wiem, nie wiem, czy to aby wystarczy?

Zobaczcie opis Wydawcy:

"Rok 1987, noc świętej Łucji. W sali tanecznej w małej wiosce w południowej Szwecji wybucha pożar, podczas którego ginie młoda kobieta. W trakcie śledztwa, każdy jest przeciwko każdemu, rodziny, sąsiedzi, przyjaciele – wszyscy są skłóceni. W końcu do zbrodni przyznaje się młody mężczyzna.

Trzydzieści lat później do wioski, w której u swojej ciotki spędziła dzieciństwo, powraca Laura. Do momentu pożaru była to jej bezpieczna przestrzeń. Okazuj się, że pomimo upływu lat społeczność nadal przeżywa tragedię, a powrót dziewczyny budzi stłumione emocje. Laura odkrywa tajemnice, które rzucają nowe światło na tragedię sprzed lat i na wspomnienia dziewczyny o tej przerażającej nocy.

Zimowy ogień to mrożąca krew w żyłach powieść o nierozerwalnych więzach krwi, zdradzie i bliznach, które nigdy nie znikną."

I nie chcę Wam spojlerować, więc zostawię Was z takimi informacjami, a opowiem Wam o moich wrażeniach z lektury.

Po pierwsze: narracja. Uwielbiam motyw cofania się w czasie i pokazywania co się dzieje później, jakie są konsekwencje pewnych decyzji i zachowań. W tym przypadku tak właśnie jest. Najpierw cofamy się do roku 1987, dostajemy morderstwo i śledztwo, a później (dużo później, bo aż trzydzieści lat) wracamy znów do tej samej wioski by przekonać się, że czas wcale nie leczy ran, a wspomnienia mogą być okropnie bolesne.

Po drugie: tajemnice. To według mnie jeden z ważniejszych elementów powieści kryminalnych, które skupiają się w znacznej części na maleńkich miasteczkach i ich społecznościach. Niby wszyscy wszystko wiedzą, wszyscy się znają, ale czy na pewno? Każdy jest zszokowany zbrodnią, bo przecież jakim cudem mogło się to zdarzyć w ich miejscowości. I zaczynają się pytania, nieprzyjemne, a co za tym idzie,, zaczynają wychodzić na jaw różne dziwne rzeczy.

Zapytacie: to podobało się czy nie? Dobra ta książka czy nie? Bardzo dobra, tyle powiem. Cała seria jest godna uwagi. To taki nieoczywisty kryminał ale absolutnie genialny. Także zanim sięgniecie po tę, to nadrabiajcie koniecznie poprzednie choć kolejność nie musi być zachowana. Polecam!

A Wydawnictwu Czarna Owca serdecznie dziękuję za egzemplarz, to była uczta czytelnicza!

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowy ogień
Zimowy ogień
Anders de la Motte
8.2/10
Cykl: Kwartet sezonowy, tom 3

Rok 1987, noc świętej Łucji. W sali tanecznej w małej wiosce w południowej Szwecji wybucha pożar, podczas którego ginie młoda kobieta. W trakcie śledztwa, każdy jest przeciwko każdemu, rodziny, sąsie...

Komentarze
Zimowy ogień
Zimowy ogień
Anders de la Motte
8.2/10
Cykl: Kwartet sezonowy, tom 3
Rok 1987, noc świętej Łucji. W sali tanecznej w małej wiosce w południowej Szwecji wybucha pożar, podczas którego ginie młoda kobieta. W trakcie śledztwa, każdy jest przeciwko każdemu, rodziny, sąsie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

⭐RECENZJA⭐ Rok 1987 - w pewnej sali wybucha pożar, w którym ginie młoda dziewczyna. Każdy zwala winę na każdego. Winny na szczęście zostaje złapany. Teraźniejszość - po trzydziestu latach do wioski ...

@szpaczek444 @szpaczek444

Zimowy ogień autorstwa Andersa de la Motte to trzecia część cyklu Kwartet sezonowy. Nieznajomość poprzednich części nie zaburza czytania, gdyż każda książka stanowi odrębną historię. Mała, szwedzka w...

@Sylwia.B @Sylwia.B

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Za nadobne
Za nadobne

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały, jak i thrillery, ale także i obyczajówki są godne...

Recenzja książki Za nadobne
Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl