Szpital św. Judy recenzja

Krucha granica między normalnością a obłędem...

Autor: @jorja ·2 minuty
2024-11-21
1 komentarz
24 Polubienia
„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”.

Z pewnością macie grono autorów zagranicznych i polskich, po których książki sięgacie w ciemno. Ja mam tak w przypadku M.M.Perr. Cenię sobie jej kryminały za spójność, dobrą kreację bohaterów, bogate tło społeczno- obyczajowe. Podoba mi się, że nie epatuje przemocą i krew nie leje się strumieniami z kart jej książek, ale są niepokojące i dające jednocześnie do myślenia. Ostatnio też udowodniła, że i w powieści obyczajowej potrafi się odnaleźć. Nie mogłam więc odmówić sobie przyjemności zapoznania się z jej najnowszym kryminałem.

Akcja rozgrywa się w wieku XIX na terenie Austro-Węgier. Do szpitala św. Judy przybywa inspektor policji Franciszek Eber licząc na to, że dyrektor szpitala – światowej sławy chirurg będzie umiał uleczyć go z uporczywych bólów głowy, na które cierpi od czasu postrzału przy jednej z prowadzonych spraw. Do szpitala nie było łatwo się dostać, ponieważ nie tylko jest położony wysoko w górach, ale również jest miejscem dla elit, co równało się wysokim cenom. Na szczęście Polak z Galicji miał dobrego, zamożnego znajomego, którego list polecający otworzył przed nim szpitalne drzwi. Nie wiedział, że tym samym otworzył sobie wrota do samych piekieł…
Już podczas jego pobytu jedna z pielęgniarek odkryła fragment ciała zaginionej siostry przełożonej. Eber, mimo iż czekał na ryzykowny zabieg, bardzo chciał pomóc w śledztwie, ale ku swojemu zdziwieniu coraz częściej był traktowany już nie jako gość tylko jako... pacjent.
Co się zmieniło, że zniknął parasol ochronny rozpostarty przez zamożnego znajomego?
Dlaczego pielęgniarka została zamordowana?
Gdzie jest reszta ciała?
Kto miał powód, by ją uciszyć?
Coraz więcej pytań i żadnej odpowiedzi, a atmosfera dodatkowo się zagęszcza przez niesprzyjające warunki atmosferyczne, które sprawiają, że szpital na jakiś czas został całkowicie odcięty od reszty świata...

Fani podkomisarza Roberta Lwa mogą czuć się troszkę zawiedzeni, albowiem ta książka nie ma z tą postacią nic wspólnego. Uważam jednak, że kryminał jest po prostu świetny, a osadzenie akcji w XIX wieku było strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu można w pełni odczuć grozę wydarzeń, dramatyczne historie i okropne położenie ludzi, którzy znaleźli się w szpitalu dla chorych psychicznie. Kto tam jest naprawdę szalony? Czy w takim miejscu również obowiązuje etyka i podstawowe zasady moralne? Autorka podkreśla, że psychiatria do dziś nie zna odpowiedzi na wiele pytań, więc w wieku XIX nawet zwykłe bóle głowy mogły być pretekstem do pozbycia się niewygodnego członka rodziny…

Podczas lektury czuć lekki dyskomfort czytając o wzmagającym się poczuciu izolacji, bezsilności i powolnej utracie praw policjanta przemianowanego niespodziewanie z gościa na pacjenta zamykanego nocą na klucz. Czuć oburzenie, złowrogą atmosferę i jego strach, że jak wiele innych osób już nigdy nie opuści tego miejsca.
Co jeszcze Szpital św. Judy nam oferuje? Mamy zamknięte hermetyczne środowisko podzielane na pracowników szpitala i pacjentów, gdzie granice między szaleństwem a normalnością powoli się zacierają. Mamy odludzie, ostrą zimę i śnieg, który uniemożliwia proszenie o pomoc i skutecznie odseparowuje mieszkańców szpitala od świata. Mamy mrok, przerażające metody leczenia obłąkanych, duszną, niepokojącą atmosferę i wisienkę na torcie w postaci niejednoznacznego zakończenia...
Czego chcieć więcej oprócz dowiedzenia się, czy policjantowi z Galicji uda się „przejrzeć zło na wylot”?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-17
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szpital św. Judy
Szpital św. Judy
M.M. Perr
7.7/10

Eber ma jednak list polecający od ojca jednej z pacjentek, który hojnie płaci za pobyt córki. Doktor Sanpaulo, dyrektor placówki i utalentowany chirurg, zgadza się więc na przeprowadzenie ryzykownej ...

Komentarze
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około miesiąca temu
"Mamy zamknięte hermetyczne środowisko podzielane na pracowników szpitala i pacjentów, gdzie granice między szaleństwem a normalnością powoli się zacierają" No i to mi się podoba :D
× 1
Szpital św. Judy
Szpital św. Judy
M.M. Perr
7.7/10
Eber ma jednak list polecający od ojca jednej z pacjentek, który hojnie płaci za pobyt córki. Doktor Sanpaulo, dyrektor placówki i utalentowany chirurg, zgadza się więc na przeprowadzenie ryzykownej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Droga przez las, błoto, konie nie mogą iść dalej. Inspektor Franciszek Eber, postanawia dalej iść na piechotę. Dlaczego jest tak zdeterminowany, choć wszyscy mu odradzają dalszą drogę? Powodem są nie...

@justyna1domanska @justyna1domanska

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmująca opowieść o ludzkiej psychice, granicach normalności i mrocznych sekretach, k...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @jorja

Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Ten ostatni rok

Zastanawiacie się czasem, jak to będzie, gdy poczujecie, że życie powoli już się wymyka z rąk, że choroba mimo leczenia i wszelkich starań zaczyna zwyciężać? Ja u kresu ...

Recenzja książki Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Nasza wielka świąteczna ucieczka
Babski wypad

Zakładaliście się kiedyś o coś, a potem zupełnie o tym zapomnieliście? Czasem się rzuca słowa na wiatr, a po czasie one do nas wracają w najmniej odpowiednim momencie. N...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka

Nowe recenzje

Pan Błysk
"Pan Błysk"
@Darek:

Nowe wydanie książki "Pan Błysk" J.R.R. Tolkiena to prawdziwa perełka, która łączy w sobie literacką prostotę z artysty...

Recenzja książki Pan Błysk
Powrót króla
Piekny świat, słaba hisotria
@boberw89:

"Powrót Króla" J.R.R. Tolkiena to książka, która budzi we mnie sprzeczne odczucia. Z jednej strony, nie sposób nie doce...

Recenzja książki Powrót króla
Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl