20 000 Słów Fantastyki recenzja

Jeśli coś jeszcze jest w stanie nas zaskoczyć w literackim świecie, to są to kompozycje wyjątkowe i wymagające od czytelnika pewnej kompetencji i uważności w konsumowaniu tekstu. Taką właśnie propozycję stanowi zbiór opowiadań składających się na e-book „20 000 słów fantastyki” Rafała Cywickiego.

Zanim o treści, nieco o formie. Ujęte w tomie opowiadania to tzw. drabble – krótkie fikcje literackie o długości dokładnie 100 słów. Wydaje się, że to za mało na opowiastkę. A przynajmniej na taką z sensem, interesującym motywem przewodnim i zapadającą w pamięć puentą. Otóż nie. Autor udowadnia, że jest dokładnie na odwrót - 100 słów wystarczy, by opowiedzieć zgrabną krótką historię pobudzającą wyobraźnię i skłaniającą do przemyśleń. Pod warunkiem, że to słowa dobrze dobrane.

Taka wymaga sporej samodyscypliny, zwłaszcza wtedy, gdy chce się utrzymać właściwy poziom poszczególnych utworów, co Autorowi zdecydowanie się udaje.

W poczet zalet zbioru zaliczyć należy różnorodność tematyczną tekstów. Alternatywne światy i alternatywne formy istnienia, obce cywilizacje, magia, duchy i nie-ludzkie byty, a w tym wszystkim także zwyczajne „ludzkie” problemy: miłość, śmierć i wszystko, co pomiędzy. Miejscami śmiesznie, miejscami strasznie, czasami też smutno, ale przede wszystkim refleksyjnie. I choć tak drabble są różne, kompozycyjnie tworzą udaną, spójną całość.

Nie jest to książka do przeczytania w jeden czy dwa wieczory. Drabble to coś pośredniego między poezją a prozą, zatem dozować należy je z rozmysłem. Czytać spokojnie i powoli, dzień po dniu, nie naraz; po kolei lub wyrywkowo – jak komu przyjdzie ochota. Bez względu na to jednak, jak czyta się te „stusłowki”, zapadają w pamięć i chociażby dlatego warto po nie sięgnąć w świecie pełnym – obok interesujących literackich dzieł - niespecjalnie dobrych opowieści.

Dla porządku dodam, że zbiór miniaturek SF, jak nazywa swoje drabble sam Autor, powstał na bazie tekstów (o)publikowanych na działającym od 2010 r. blogu Sto słów Fantastyki, na którym znaleźć można więcej tych utworów.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl