Król grzechu recenzja

Król Grzechu- bardzo intrygujący tytuł, jak i sama okładka.
Otrzymując książkę do recenzji, spodziewałam się głównie erotyku. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Książka ta, to połączenie erotyku wraz z kryminałem co bardzo mi się podobało mieszanie gatunków.
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, byłam ciekawa czy ta powieść mi się spodoba. Tak jak poprzednia książka, tutaj miałam to samo odczucie. Do połowy, książka mi się w miarę podobała. Jednak im dalej w las, tym powieść była bardzo męcząca. Niestety wpływ na to miała wielkość czcionki, jak i przeciągnięta fabuła. Dla mnie akcja mogła zakończyć się już na 250 stronie,vbyło to wszystko niepotrzebnie przeciągnięta.

O czym jest historia ? O Dannielle, która porzuca dotychczasowe życie, aby odnaleźć zaginioną kuzynkę. Wraz z jej bratem natrafiają na trop, który prowadzi ich do klubu The Queen, gdzie przed zaginięciem pracowała Violet.
Kobieta postanawia zatrudnić się na jakiś czas w klubie, aby rozpocząć własne śledztwo. Tam poznaje boskiego właściciela Kinga. Oczywiście mężczyzna jest nieziemsko przystojny i trudno mu się oprzeć. Gdy dziewczyna jest w jego towarzystwie, ciężko jej skupić na swoim prawdziwym celu pobytu w klubie.

Ogólnie książka nie jest zła. Bohaterowie mogliby być lepiej wykreowani. O samym Kingu nie wiemy zbyt wiele. Budzi postrach i jest mega przystojny. Jak dla mnie był on tylko wiecznie napalonym facetem. Natomiast Danielle, była bardzo irytująca. Niby poszukuje kuzynki, ale wystarczy jeden dotyk szefa i dziewczyn traci rozum. Niestety dla mnie nie kierowała się w poszukiwaniach kuzynki odwagą a głupotą.
Brat zaginionej Rob- bardzo mało o nim wiemy, niby się martwi o dwie kobiety, a pozostaje ciągle bierny.

Podsumowując mamy tutaj gorące sceny erotyczne: wszędzie i zawsze gotowi. Jednak występuje tutaj brak jakiekolwiek relacji między bohaterami. Dlatego w pewnym momencie same gorące sceny tylko męczą odbiorcę.
Wątek kryminalny fajny, jednak całe to poszukiwania, były bardzo niewiarygodne i absurdalne. Dochodzi do tego główna bohaterka, która wiecznie wkopywała się w kłopoty.

Książkę ratuje okładka jak i stylistyka.

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.