"Mroczne sąsiedztwo. Krew" to trzeci tom powieści graficznej autorstwa Holly Black i Teda Naifeh. Nie mogłam się doczekać tego tomu, ponieważ poprzedni tom skończył się w takim momencie, że ciężko było mi usiedzieć ze zniecierpliwienia. W dniu, w którym otrzymałam przesyłkę z trzecim tomem, nie mogłam się powstrzymać i dosłownie w pierwszej wolnej chwili, sięgnęłam po tą powieść graficzną. Żałuję tylko jednego, za szybko ta historia się skończyła, jestem w 100% pewna, że sięgnę po nią niejednokrotnie nie tylko ze względu na to, że tak szybko się ją czyta, ale również przez to, że uwielbiam historię o elfach, oczywiście nie można zapomnieć o genialnej kresce grafika, która idealnie odzwierciedla klimat historii. Pytałam się ostatnio was jakie powieści graficzne lubicie, czy czarno-białe czy kolorowe. Znaczna część was odpowiedziała, że jest to obojętne, ponieważ wszystko zależy od historii. I tutaj się z wami zgodzę, do tej mrocznej lekko niepokojącej powieści, bardzo pasuje czarno-biała grafika. Kreski są dość ostre, tak jakby pociągnięte szybkimi i niespokojnymi ruchami, czyli jak na mój gust bardzo pasują one do historii. Sama fabuła jest na tyle rozwinięta, że można zatopić się w lekturze i żałować, że jest to już koniec.
Elfy, które przez wieki żyły w ukryciu, w końcu zapragnęły władzy i przejęły ją w mieście, w którym wychowywała się Rue. Jak okazało się, do tej pory Rue sama nie wie, do jakiego świata jej bliżej. Jako córka prawdziwej elfki chciałaby poczuć się wśród ludu jej matki jak w domu. Jednak cały czas odczuwa silną więź z ludźmi, nie tylko ze względu na swojego ojca, lecz również na przyjaciół, na których jej zależy. Targana sprzecznymi uczuciami miota się między dwoma domami, próbując załagodzić wszystkie konflikty.
Czytaliście dużo komiksów czy powieści graficznych? Ja dopiero raczkuje w tym temacie, jednak jestem zdania, że jeżeli na rynku wydawniczym będzie się pojawiało więcej takich fantastycznych perełek, to moja biblioteczka będzie musiała rozciągnąć się, by pomieścić nowe książki. W powieści graficznej jest ciężko poznać bliżej bohaterów, nie możemy zagłębić się bardziej w ich przemyślenia, jednak za to mamy całkiem ciekawy sposób na poznanie otaczającego ich świata. Kreska grafika świetnie działa na wyobraźnię, ponieważ ekspresja bohaterów jest przejrzyście ukazana, dzięki czemu możemy się wczuć w to, co przeżywają bohaterowie. Co do samej historii to przyznaje się, że na samym początku poczułam lekkie rozczarowanie nią, jednak teraz bardzo mi się spodobał kierunek, w którym poszło zakończenie. Z jednej strony wiem, że ta historia jest zakończona, lecz w drugiej mam ogromną nadzieję na jakieś dalsze rozwinięcie. Mimo że od samego początku towarzyszymy Rue, to nie tylko jej postać zasługuje na chwilę uwagi. Matka Rue, mimo że nie towarzyszyła córce od samego początku jej przygody z elfim światem, to właśnie pod koniec pokazała, że to ona była zapalnikiem całej tej historii. Dzięki niej cała ta machina została napędzona w ruch, a jej córka musi się zmierzyć z tym całym bałaganem. Myślałam, że Holly Black cenię za inną stronę jej twórczości, że właśnie ta mroczna strona nie potrafi trafić do mojego serca, jednak właśnie tą powieścią graficzną podbiła mnie całkowicie. Dziękuję wydawnictwu Jaguar za książkę do recenzji.
HOLLY BLACK, autorka bijącego rekordy popularności cyklu Okrutny książę po raz kolejny zaprasza czytelników w niepokojącą podróż do fascynującego świata elfów. Z niesamowitej wyobraźni Holly Bla...
HOLLY BLACK, autorka bijącego rekordy popularności cyklu Okrutny książę po raz kolejny zaprasza czytelników w niepokojącą podróż do fascynującego świata elfów. Z niesamowitej wyobraźni Holly Bla...
„Mroczne sąsiedztwo. Krew” to trzeci i zarazem ostatni tom serii Mroczne Sąsiedztwo autorstwa Holly Black. Niezbyt często sięgam po powieści graficzne jednak tą nie mogłam tak po prostu odpuścić, zwł...
Kiedy jakiś czas temu sięgałam po tom drugi Mrocznego sąsiedztwa, nawet do głowy nie przychodziła mi myśl o tym, jak świetna okaże się ta część. Jej zakończenie pozostawiło mnie w niemałym szoku i z ...
@Natalia_Swietonowska
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Genialna!
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...
Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to nazwisko”. I miałam rację, na mojej półce mam trylogi...